Temat: Jakie efekty osiągnęłyście?Sukces czy porażka?

Witajcie Vitallijki.Ostatnio przeglądam wątki o dietach takich jak Dukana,Cambridge,SB,Kopenhaskich,Kapuścianych itd.Wszystko pięknie ale w pewnym momencie okazuje się,że nie ma chętnych do podzielenia się sukcesami.Czyżby nikt nie wytrzymywał do końca a tym którym się udało od razu pojawiało się JOJO?Podzielcie się opiniami i doświadczeniami.
MZ chyba sukces bo jo-jo nie ma..:)
 żadnej diety Cud nie ma!

Julietaaaa napisał(a):

MZ chyba sukces bo jo-jo nie ma..:) żadnej diety Cud nie ma!

zgadza się :)) ja rok temu odchudzałam się na rożnych dietach i dupa wyszła niestety. MŻ najlepsza ;)
Ja sie "odchudzam" bez diety. Tylko cwicze. Waga mi skacze jak widac na pasku ale niezbyt mnie ona obchodzi. Chcialabym zeby na Vitalii byly paski ze zgubionymi centymetrami. Moje cialo wyglada inaczej. Brzuch spadl, uda powolutku maleja, cellulitu prawie brak, pupcia juz nie wisi. Nie chcialam stosowac diety bo nie dalabym rady

MamaMychy napisał(a):

Witajcie Vitallijki.Ostatnio przeglądam wątki o dietach takich jak Dukana,Cambridge,SB,Kopenhaskich,Kapuścianych itd.Wszystko pięknie ale w pewnym momencie okazuje się,że nie ma chętnych do podzielenia się sukcesami.Czyżby nikt nie wytrzymywał do końca a tym którym się udało od razu pojawiało się JOJO?Podzielcie się opiniami i doświadczeniami.
jedna dziewczyna pisala ze kopenhaska jest swietna, ze tyle na niej schudla ale potem przytyla ale to nie wina diety i teraz probuje schudnac tez na kopenhaskiej
Schudłam bez głodowania i z przyjemną gimnastyką na diecie i fitnes vitalii. Waga docelowa była 60 kg ale dzisiaj ważę 58. Teraz jestem na stabilizacji
Pasek wagi
Paulina-dieta i może daje efekty ale tylko do momentu jej zakończenia...bo jak wróci się do starych nawyków to jojo gwarantowane.Nie da się cały czas być na koktajlach czy wcinać nadmiar białka.Dlatego sceptycznie patrze na takie diety.Tym bardziej,że na stronie poświęconej diecie Dukana była masa postów o tyciu przez dziewczyny nawet na IV fazie.Może macie konkretne doświadczenia na konkretnych dietach?Ciekawią mnie wasze historie!
na Dukanie 10 kg, z czego 3 wróciło w ciągu pół roku przez fast-foody, chipsy i ogólnie duuuuuuuże obżarstwo - gdyby nie obżarstwo, to podejrzewam że wzrostu wagi by nie było, bo ogólnie nie mam tendencji do tycia

paulina1250 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

Witajcie Vitallijki.Ostatnio przeglądam wątki o dietach takich jak Dukana,Cambridge,SB,Kopenhaskich,Kapuścianych itd.Wszystko pięknie ale w pewnym momencie okazuje się,że nie ma chętnych do podzielenia się sukcesami.Czyżby nikt nie wytrzymywał do końca a tym którym się udało od razu pojawiało się JOJO?Podzielcie się opiniami i doświadczeniami.
jedna dziewczyna pisala ze kopenhaska jest swietna, ze tyle na niej schudla ale potem przytyla ale to nie wina diety i teraz probuje schudnac tez na kopenhaskiej
Chyba nawet wiem o której piszesz lasencji  Dla mnie najskuteczniejsza jest MŻ, dostarczam wszystkie niezbędne składniki mojemu organizmowi, nie wpadam w paranoje (więc i dla zdrowia psychicznego jest dobra), trochę więcej się ruszam i wciąż mnie ubywa 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.