21 lipca 2012, 07:51
Witam!
Wiele z Was odradza dzietę z takim limitem kcal, ale zastanawiam się dlaczego?
Czy to tak mało dla kobiety, która większość dnia spędza za biurkiem w pracy?
Chciałabym teraz schudnąć ostatnie 2-3kg (mam na to 21 dni) i zastanawiam się czy przejść na taką dietę.
Jakie są Wasze doświadczenia z taką dietą? Proszę o pokrycie swojego zdania przykładami z własnych obserwacji, a nie rzucanie "1000 kcal to zło!". :)
Pozdrawiam!
Edytowany przez paradise1990 21 lipca 2012, 07:54
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 956
21 lipca 2012, 09:46
jeżeli chcesz schudnąć 2-3 kg w 21 dni, to spokojnie możesz jeść 1500 kcal i nawet bez ćwiczeń tyle schudnąć.
chcesz argumentów popartych własnym doświadczeniem? na początku mojej przygody z odchudzaniem miałam głupi pomysł, żeby być na takiej niskokalorycznej diecie. na szczęście nie trwało to dłużej niż tydzień, ale przez ten cały czas leżałam w łóżku (wegetowałam?), nawet przejście do łazienki sprawiało mi wysiłek. na szczęście szybko zorientowałam się, że to osłabienie jest spowodowane dietą i od razu z niej zrezygnowałam.
choćby 1200 kcal to zdecydowanie za mało, bo taka ilość kalorii nie starcza nawet na podstawowe czynności życiowe.
- Dołączył: 2012-05-06
- Miasto: Dobrze Mi Tam
- Liczba postów: 1188
21 lipca 2012, 10:02
Takie diety to głupota: ciągłe pilnowanie kcal, a jak już skończysz dietę to efekt jo-jo gwarantowany. Poza tym, 21 dni to za mało ,żeby zgubić tłuszczyk. Myślisz, że chudniesz, bo waga spada, a tu proszę- tracisz tylko wodę.
Polecam zdrową dietę i ćwiczenia, efekty zobaczysz szybciej niż myślisz.
- Dołączył: 2012-07-24
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 75
24 lipca 2012, 21:56
Moja mama gdy była na diecie 1200kcal, jadła to co uważała za zdrowe i jadła małe porcje, ale często. Nie liczyła kalorii, tylko po prostu starała się jeść jak najzdrowiej i najsmaczniej. I schudła.