Temat: Dieta Light !?

Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?

dziefczęta i jak tam? wszystkie pochudły, ze taka cisza na forum :)?
Pasek wagi
Witam ja powracam po przerwie,niestety na urlopie plus 2 kg do przodu,więc ostro zrzucam
Pasek wagi

Witajcie, po tygodniowym pobycie u rodziców waga wzrosła - saszetki się skończyły i nie było gdzie kupić (mało się przykładałam do poszukiwań). Dziś od rana wróciłam do saszetek + kolacja niskokaloryczna. Trzeba ten wzrost pokonać. Pozdrowionka.

 

Pasek wagi
Ja też zbijam tygodniowy urlop i wesele, na szczęście tylko kilo:) pół zeszło.
Dalej jadę mieszaną- śniadanie i obiad, potem saszetki.

Witam!

Dziś wróciłam z Darłówka. Poległam na wczasach kompletnie - pocieszam sie, że pewnie nie ja jedna ;) Grille, chlebek z czosnkiem pieczony nad ogniskiem, ze trzy gofry (lodów nie jadłam!), połowa zapiekanki i pewnie coś tm jeszcze ale więcej grzechów nie pamiętam......

Saszetki przyjechały ze mna z powrotem :( Może wrócę do nich od jutra ............ ???? Hmmmm

Na wagę nie wchodzę może jutro rano...

Pasek wagi
Dziewczęta, paczka jedzie do mnie...ja się szykuje :) niestety imprezy po drodze, ale tak to ju bywa...mam nadzieje, że do konca tygodnia ujrze na wadze 62 kg, więc po proszkach powinno szybko zejść do 58 i będę happy ;) do zobaczenia za tydzien
Pasek wagi
U mnie dziś rano na wadze 94, więc nie przytyłam i to też jest sukces ;)
Pasek wagi
 . 

Na szczęście przyszła paczka z saszetkami - muszę pokonać 2,3 kg wzrostu. W sumie mam teraz tylko5 kilo do zrzucenia. Nie wiem czy się uda w najbliższym czasie - jutro kolejny tygodniowy wyjazd wczasowy. Nie wiem czy jest w ogóle sens brać saszetki czy raczej dukanem polecieć przez tydzień. Później tydzień w domu i znowu wyjazd. I kiedy niby mam się odchudzać?????????

Pasek wagi
Ja już pokonałam, mam nadzieję na stałe, ten wzrost wagi, lecę dalej mieszaną, dołożyłam ćwiczenia codziennie - na razie mam program na 20 minut, potem co tydzień zwiększam w miarę możliwości ilość powtórzeń. Prikaz- mam się po ćwiczeniach dobrze czuć, ma nie boleć, lepiej powoli, żeby się nie zniechęcić. Ćwiczę w czasie serialu:)- odpalam tv i na matęPierwsze rezultaty- plecy już nie bolą (te ćwiczenia to na kręgosłup, brzuch i nogi). Za dwa tygodnie mamy urlop- ale wykupiliśmy nocleg bez wyżywienia i jest dużo łażenia i zwiedzania (Polska i Czechy), więc mam nadzieję, że będzie ok.

Lyanna- masz (i my wszystkie) odchudzać się na okrągło- taki nasz los, bidulek....
A tak poważnie- to trzeba kurde nawyki zmienić!
Ja już u siebie przyuważyłam- w pierwszej połowie dnia mogę sobie czasem zgrzeszyć i nic, ale nawet niskokaloryczna kolacja -godzinę  za późno i już następnego dnia widać na wadze. Czyli mam szlaban po 19.00- to u mnie najważniejsze. Co do ilości- już mam skurczony żołądek i nie jestem w stanie opchnąć na raz np. dwudaniowego obiadu (chyba, ze porcje dziecięce). Z tego się bardzo cieszę. I jem co 3 godziny, ale mniej.

Głowa do góry, dziewczynki, trzeba przetrwać te wakacyjne pokusy- moja szczupła koleżanka (zrzuciła sporo daaawno temu i trzyma), jak ją chętka na duuuuuuże żarcie w  knajpie o 23.00  czasem nachodzi, to mówi, że sobie wyobraża zaplecze smażalni lub knajpy z najgorszego PRL i jej się odechciewa, po czym zamawia wodę z dużą ilością mięty/cytryny i siedzi w knajpie dalej- może to i dobry patent.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.