- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
17 kwietnia 2012, 21:54
Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?
- Dołączył: 2009-11-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 282
1 czerwca 2013, 08:03
Hej, hej. czy tylko ja nie mam wolnego w ten dlugi weekend?:D egh siedze w dom teraz z papierkami z pracy i rozmyslam co by t zjesc, narazie idzie mi dobrze i opieram sie obżarstwu:D
2 czerwca 2013, 08:59
Hej dziewczyny, dołączam i ja, mogę?
No cóż, latka lecą i z 55 kg zrobiło się 85, a z 61 w pasie 102
Parę razy się odchudzałam- doszłam do 68, 65- było fajnie. Ale niestety, nie na długo. Teraz jestem przerażona. Zaczynają mnie boleć kolana, mam zadyszkę, źle mi się wiąże buty.
Muszę schudnąć, bo coraz gorzej mi się żyje.
Na DL jestem od wczoraj (zakupiłam 31 maja i zaczęłam od podwieczorku, ale liczę od 1 czerwca- bo pełna dieta). Smakowo ok, ale zimno mi było wczoraj okropnie- może przez tę pogodę. Kryzys dopadł po południu- już czekałam na ciepła zupkę i zjadłam do niej 2 "tekturki" żytnie czyli po 21 kcal. Dziś ok- bez problemów jak na razie.
Przeczytałam prawie cały wątek, widzę, ze walczycie dzielnie- wspierajmy się, będzie łatwiej
Aha- 86.5 kg przy wzroście- 164 - ale będzie lepiej! Musi być- dla moich pleców i kolan i dla ciuszków z letniej wyprzedaży
od wczoraj- kilo, to woda pewnie, ale miło stanąć na wadze. Obwodów na razie nie piszę, zmierzyłam i podam rezulatat po I etapie.
Edytowany przez bd6772e35ee4890112e0d30b1b65fa97 2 czerwca 2013, 09:23
- Dołączył: 2009-11-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 282
2 czerwca 2013, 09:17
fajnie, że jako jedna z niewielu piszesz "jestem na diecie od wczoraj"- to pierwszy krok do sukcesu za Tobą!
Ja teraz jestem na mieszanej i w ogole ostatni posilek to koktajl białkowy .wspieram sie tez rano owsianka z dodatkiem serwatki i tak jakoś mi sie udaje, w dzień co mi tam podejdzie z tej diety light.
Cel I- 57 kg, który mialam zalozony do konca kwietnia nie wypalił , Cel II- 55 do końca maja..też nie wyszło ( z mojej winy ), ale powoli mozolnie sie do niego zbliżam.
Nebeska , melduj sie codziennie i pisz o postepach :) i ni eprzejmuj sie zlym samopoczuciem na początku diety- po 3 dniach przechodzi ;)
2 czerwca 2013, 09:26
Dzięki, alpina!
Założyłam sobie też tradycyjny dziennik odchudzania- w kalendarzu. Mam zamiar pisać wszystko. Będzie to mam nadzieję, świadectwo trudu i sukcesu, a jak mnie złapie pokusa, to poczytam i otrzeźwieję
Aha, ja kupiłam zestawy DL w promocji- mozna kupić zestaw: mokkę i czekoladę z shakerem za 27 zeta- jeśli ktoś zainteresowany. "Starter" na 6 dni oraz zupki kupiłam w superpharmie (po 2 opakowania), bo dostałam impulsokopa i nie chciałam już czekać (tam drożej
), ale resztę- jako centuś - zamówiłam przez net i wyszło taniej, z darmową dostawą.
Edytowany przez bd6772e35ee4890112e0d30b1b65fa97 2 czerwca 2013, 11:00
2 czerwca 2013, 10:51
Przeczytałam cały wątek:)
Tak sobie pomyślałam- jak ważne jest wsparcie! I jak ciężko jest gdy niektóre z Was najbliższe osoby namawiają do jedzenia... smutne to. Nie dość, że "dietówka" męczy się sama z sobą i pokusami, to jeszcze otoczenie dokłada cegiełkę
Osobom, które nas kochają, powinno chyba zależeć na naszym zdrowiu, samopoczuciu, wyglądzie, pięknie? A takie czasem niezamierzone- pokusy czy "szpilki" bardzo demotywują.
Na szczęście mnie wspiera mąż. Teraz jest w sanatorium, ale jak wróci, to machamy oboje z kijkami (teraz przez tę zwariowaną pogodę w Małopolsce wyjść sie nigdzie nie dało przez tydzień). Dietę wolałam zacząć sama, żeby nie było scen dantejskich, zanim się nie przyzwyczaję. Wiadomo- laskanebeska głodna, to zła !!
Ale po tygodniu powinnam opanować sytuację.
- Dołączył: 2008-11-03
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1776
2 czerwca 2013, 11:31
Łoj, u mnie 2 dni jedzeniowe. Masakra... no ale co tam- raz się żyje-
nie będę rozpamiętywać ;) Dziś byłam pierwszy raz po dłuuugiej przerwie
pobiegać. Nie było tragedii. Po 9 miesiącach praktycznie leżenia
plackiem (ciąża) i 3 miesiącach nicnierobienia po porodzie zrobiłam pól
godziny truchcikiem- wyszło tego 3,5 km. Na początek wystarczy. No i
wybiegałam okres. Dobrze, bo się spóźniał już ponad tydzień :) W związku
z tym obżarstwem i okresem zastanawiam się, czy się w ogóle ważyć we
wtorek, ale pewnie nie wytrzymam bez wejścia na wagę. Aż się boję.
Alpina gratki za spadek :)
Laskanebeska witamy :)
- Dołączył: 2013-05-06
- Miasto: Pajęczno
- Liczba postów: 64
2 czerwca 2013, 20:31
Hej dziewczyny:)
ja również się melduję. nie zarzuciłam diety tylko małż sobie wymyślił szybki wyjazd, więc ostatni tydzień spędziliśmy na Krecie. nie będę sciemniała, ze zabrałam ze sobą DL ale mam wrażenie, ze za bardzo mnie nie przybyło. jutro się zważę z rana i mam nadzieję, ze moje przypuszczenia się potwierdzą.
ja od jutra startuję, ale już z batonami, które muszę, notabene, chować przed ślubnym bo okazał się ich amatorem i po moim powrocie z delegacji juz połowy nie miałam.
Do jutra :)
- Dołączył: 2008-11-03
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1776
2 czerwca 2013, 21:08
cellinka, mam nadzieję, że przywiozłaś dla nas trochę słońca na najbliższy tydzień ;)
- Dołączył: 2011-07-17
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 10
2 czerwca 2013, 22:07
Cześć dziewczyny :)
Ja też trochę zawiodłam trzymałam restrykcyjną 10 dni po czym włączyłam posiłki raz nawet zdarzyło mi sie zjeść lody waniliowe ;/ No cóż ale nie poddałam się jadę dalej . Od wczoraj ćwiczę i naprawdę mam przez to mniejsze wyrzuty sumienia :) Na szczęście miałam tylko jeden taki dzień na którym troche zgrzeszyłam . Nic trudno nie moge się załamywać tylko muszę brnąć dalej by spełnić swoje marzenia o idealnym wyglądzie :)
3 czerwca 2013, 06:54
Masakraaaaaaa, widzę, że startujemy z podobnej wagi. Nie przejmuj się małą wpadką, walczymy dalej, w jedności siła!! Ja na razie spaceruję, coby nie omdleć- niech się przyzwyczaję. Znów nie wytrzymałam i zważyłam się dziś- 0,6 mniej. Wiem, wiem- woda, ale brzuch lżejszy
Pijemy coś na ciepło i lecimy dalej!
A co robicie na utrzymanie jędrności ciała? Ja na razie smaruję się Ziają Rebuild i robię peelingi. Macie jakieś własne dobre patenty?
Edytowany przez bd6772e35ee4890112e0d30b1b65fa97 3 czerwca 2013, 07:01