12 marca 2012, 21:56
Mam specjalnie ułożoną taką dietę przez dietetyka...
Ile się chudnie w ciągu 2 tygodni + duuuży wysiłek fizyczny?
Dałoby radę po 5 kg? xd
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4364
13 marca 2012, 12:11
według mnie 1200kcal to minimum w Twoim wieku, ale przy umiarkowanym poziomie wysiłku fizycznego, jeśli chcesz ćwiczyć więcej jedz 1500kcal, schudniesz wolniej, ale unikniesz jojo
13 marca 2012, 16:36
G.R.u. napisał(a):
Nie ściemniaj, że od dietetyka. Chudnie się cudnie, później wolniej, wolniej i kalorie można ograniczać bez końca rozstrajając sobie zdrowie - prędzej czy później organizm domaga się odpowiedniej ilości kalorii chorobami i nie pozostaje Ci nic innego jak zacząć jeść więcej (o ile wcześniej nie nawiedzą Cię napady obżarstwa), a w takim wypadku jak Ci jojo przyfasoli, to bedzie biada i błaganie o pomoc w "rozhuśtaniu metabolizmu". Więc warto odchudzać się w sposób z tak zwaną głową. Jak widać na razie zamiast głowy masz "xD".
Jak mnie wkurzają tacy ludzie jak ty. Myślisz że wiesz wszystko o wszystkich, że doskonale wiesz kto ściemnia a kto nie. Nienawidzę oceniania ludzi, gdy się nie zna całego obrazu sytuacji. TAK, od dietetyka, TAK mogę Ci nawet wysłać to menu,nigdzie takiego nie znajdziesz, a raczej sama bym nie wymyśliła, więc nie gadaj bzdur.
Przestańcie się sugerować paskiem, bo jest nieaktualny. To moja sprawa ile teraz ważę, chciałam tylko odpowiedzi na moje pytanie, a tu widzę że chyba popełniłam jakieś przestępstwo, bo niektórzy nieźle się burzą "w tym wieku?!" Parę osób, nie powiem że nie, pomogło mi, bo odpowiedziało na pytanie, bez zbędnych dopowiedzeń. Ale, naprawdę, gadanie w stylu "niektórzy dla kasy zrobią wszystko", "już mi tu nie ściemniaj"-to dla mnie to jest bezczelne.