Temat: Pilna pomoc! (Dieta Montignaca)

A więc tak czuje, że źle jem...

Rano albo na II śniadanie pije jogurt owocowy z danone, w szkole po 3 godzinach przerwy od I posiłku (czyli wypitego jogurtu) zjadłam ostatnio dwie bułki z czterech ziaren z odrobiną masła i warzywami (pomidor, ogórek, papryka). Dzisiaj wstałam bardzo późno bo aż o 14, zjadłam  dwa mniejsze kawałki pieczonego kurczaka (bez skóry) w marynacie pikantnej i surówkę z marchewki i jabłka, po czym dopiero teraz kolejny posiłek czyli omlet (woda, jajko, mąka kukurydziana + pszenna bo niestety kukurydziana się skończyła) z podsmażoną na suchej patelni szynce z fileta z kurczaka. Dzisiaj już nic nie jem, wypiłam 1,5 litra wody i teraz truskawkową herbate z jedną łyżeczką cukru. Wiem, nie jadłam dzisiaj węglowodanów ale nie jestem głoda. Wczoraj np jadłam - jogurt owocowy danone, II śn: dwie bułeczki z 4 ziaren + warzywa, obiad: makaron pełnoziarnisty z pesto (utarty świeży pomidor, cebula i papryka), kolacja: filet z pangi z grilla z przyprawą do ryby.

Czy ja jem dobrze? Łapie jakąś paranoje, ćwiczę codziennie na siłowni pod okiem trenera, ale całyczas boje się, że źle jem. Strasznie chciałabym zrzucić 12 kg... I nie mam pojęcia czy jem dobrze, zna się ktoś na Diecie Montignaca? Prosze o pomoc...

Pierwszy posiłek do godziny po wstaniu, każdy kolejny z 3 godzinną przerwą, jem jabłka/pomarańcze na II śniadanie albo podwieczorek, ostatni posiłek białkowy 3 godziny przed snem.

Lolo - oki, jedz jak uważasz, ale nie nazywaj tego dietą Montignaca, bo Twój sposób odżywiania nawet obok MM nie stał ;)

Montignac to nie kalorie, nie produkty, nie zdrowe ziarenka na bułeczce - to przede wszystkim zrozumienie MECHANIZMU oddziaływania organizmu na zawarte w pożywieniu składniki pokarmowe - węglowodany przede wszystkim, bo to one w największym stopniu wpływają indeks glikemiczny produktów, ale też tłuszcze, białko i błonnik mają istotny wpływ na IG. Zatem - jeśli nie zrozumiesz tego mechanizmu, to choćby sam ś.p. Montignac układał Ci menu, to nie można powiedzieć, że jesteś na tej diecie... :) Bo nie wiesz, że ta przykładowa łyżeczka cukru w herbacie może zniwelować wysiłek całego dnia diety, choćby i najzdrowszej.

Zdanie osoby deklarujacej odżywianie wg Montignaca "(...) mąka była niestety pszenna, bo kukurydziana mi się skończyła" pozostawię bez komentarza...

super :)
znalazłam takie fajne forum, np. piecze się muffinki kakaowe z odtłuszczonym kakaem i mąką pp 1850
i chyba sobie dzisiaj to kupie i upieke takie muffinki będzie na dwa dni na śniadanie :)

podobno owsianka i jogurt jak najbardziej odpada? jak to jest?

Zoe23 napisał(a):

Lolo - oki, jedz jak uważasz, ale nie nazywaj tego dietą Montignaca, bo Twój sposób odżywiania nawet obok MM nie stał ;)Montignac to nie kalorie, nie produkty, nie zdrowe ziarenka na bułeczce - to przede wszystkim zrozumienie MECHANIZMU oddziaływania organizmu na zawarte w pożywieniu składniki pokarmowe - węglowodany przede wszystkim, bo to one w największym stopniu wpływają indeks glikemiczny produktów, ale też tłuszcze, białko i błonnik mają istotny wpływ na IG. Zatem - jeśli nie zrozumiesz tego mechanizmu, to choćby sam ś.p. Montignac układał Ci menu, to nie można powiedzieć, że jesteś na tej diecie... :) Bo nie wiesz, że ta przykładowa łyżeczka cukru w herbacie może zniwelować wysiłek całego dnia diety, choćby i najzdrowszej.Zdanie osoby deklarujacej odżywianie wg Montignaca "(...) mąka była niestety pszenna, bo kukurydziana mi się skończyła" pozostawię bez komentarza...



Okej teraz już wiem. Mogłabym prosić, żebyście mnie naprowadziły na dobrą drogę? Jakieś przykładowe menu :)
loloxd ja proponuje zajrzec w ksiazki
tak jak pisala zoe23 nei ma sensu ukladac menu jak nie masz pojecia o podstawach
Pasek wagi

SapereAude87 napisał(a):

loloxd ja proponuje zajrzec w ksiazki tak jak pisala zoe23 nei ma sensu ukladac menu jak nie masz pojecia o podstawach



Okej, w takim razie poczytam, dzięki :)

Na śniadanie zjadłam dwa banany, na obiad zjem ryż brązowy z jabłkami, a na kolacje jakieś białko, czy jest już lepiej?

loloxd napisał(a):

SapereAude87 napisał(a):

loloxd ja proponuje zajrzec w ksiazki tak jak pisala zoe23 nei ma sensu ukladac menu jak nie masz pojecia o podstawach
Okej, w takim razie poczytam, dzięki :)Na śniadanie zjadłam dwa banany, na obiad zjem ryż brązowy z jabłkami, a na kolacje jakieś białko, czy jest już lepiej?

 

Lolo, przykro to pisać, ale niestety z każdym kolejnym wpisem coraż bardziej brniesz w ślepy zaułek ... Mam wrażenie, że pomyliły Ci się tabele produktów dozwolonych i zabronionych na MM. Banany, łomatko...

ok proponuje tak ... wydrukuj sobie tabele tylko z niskim IG znaczy do 35 i jedz tylko te weglowodany
to na poczatek a ja juz bedziesz wiedziala mniej wiecej jakie sa dozwolone produkty a jakie nie
co a wysoki a co niski IG wtedy dopiero zacznij sie bawic w laczenie
ale czytay czytaj i jeszcz raz czytaj
fora ksiazki i grzeb w internecie
Pasek wagi

Zoe23 napisał(a):

loloxd napisał(a):

SapereAude87 napisał(a):

loloxd ja proponuje zajrzec w ksiazki tak jak pisala zoe23 nei ma sensu ukladac menu jak nie masz pojecia o podstawach
Okej, w takim razie poczytam, dzięki :)Na śniadanie zjadłam dwa banany, na obiad zjem ryż brązowy z jabłkami, a na kolacje jakieś białko, czy jest już lepiej?
 Lolo, przykro to pisać, ale niestety z każdym kolejnym wpisem coraż bardziej brniesz w ślepy zaułek ... Mam wrażenie, że pomyliły Ci się tabele produktów dozwolonych i zabronionych na MM. Banany, łomatko...


Kurde, ale ze mnie sierota. Okej przepisuje i trzymam się tego! :) To mi wystarczy? http://montignac.webd.pl/viewtopic.php?t=65

tak ta strona sie sugeruj w 100%
tam tez osoby pisza swoje menu a dziewczyny pisaly co jest zle
duzo z tego mozna sie nauczyc :)
wiec tego sie 3maj !!
powodzenia
Pasek wagi
super, wielkie dzięki :) głupia byłam, że sama sobie układałam menu... no ale najważniejsze, że widzimy swoje błędy i staramy się je naprawiać. Tobie też życzę wymarzonej sylwetki :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.