- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 82
3 marca 2012, 20:54
A więc tak czuje, że źle jem...
Rano albo na II śniadanie pije jogurt owocowy z danone, w szkole po 3 godzinach przerwy od I posiłku (czyli wypitego jogurtu) zjadłam ostatnio dwie bułki z czterech ziaren z odrobiną masła i warzywami (pomidor, ogórek, papryka). Dzisiaj wstałam bardzo późno bo aż o 14, zjadłam dwa mniejsze kawałki pieczonego kurczaka (bez skóry) w marynacie pikantnej i surówkę z marchewki i jabłka, po czym dopiero teraz kolejny posiłek czyli omlet (woda, jajko, mąka kukurydziana + pszenna bo niestety kukurydziana się skończyła) z podsmażoną na suchej patelni szynce z fileta z kurczaka. Dzisiaj już nic nie jem, wypiłam 1,5 litra wody i teraz truskawkową herbate z jedną łyżeczką cukru. Wiem, nie jadłam dzisiaj węglowodanów ale nie jestem głoda. Wczoraj np jadłam - jogurt owocowy danone, II śn: dwie bułeczki z 4 ziaren + warzywa, obiad: makaron pełnoziarnisty z pesto (utarty świeży pomidor, cebula i papryka), kolacja: filet z pangi z grilla z przyprawą do ryby.
Czy ja jem dobrze? Łapie jakąś paranoje, ćwiczę codziennie na siłowni pod okiem trenera, ale całyczas boje się, że źle jem. Strasznie chciałabym zrzucić 12 kg... I nie mam pojęcia czy jem dobrze, zna się ktoś na Diecie Montignaca? Prosze o pomoc...
Pierwszy posiłek do godziny po wstaniu, każdy kolejny z 3 godzinną przerwą, jem jabłka/pomarańcze na II śniadanie albo podwieczorek, ostatni posiłek białkowy 3 godziny przed snem.
Edytowany przez loloxd 3 marca 2012, 21:04
3 marca 2012, 21:07
Specjalistką od tej diety jest wg mnie Karolinasdz, zobacz może jej pamiętnik (duuużo fotomenu) i zainspiruj się ; )
- Dołączył: 2009-05-19
- Miasto:
- Liczba postów: 13885
3 marca 2012, 21:12
moze znawca nie jestem az takim ale pare książek przeczytalam o tej metodzie i cos tam wiem ;p
wiec po
1.wszystkie kupne jogurty /oprocz naturalnego/ odpadaja- sam cukier
2. bułka + masło to zle polaczenie jak juz musisz smarowac to polecam serek z lidla co ma 0,2 % tłuszczu ale to tez w ostatecznosci
3. kukurydza jest calkowicie zabroniona wiec maka tez odpada- mozesz uzywac maki z pelnego ziarna lub do posilkow tłuszczowych maki z ciecierzycy lub do pieczenia zmeilone migdaly /to na slodko np do ciasta/
4. herbata owocowa nich juz bedzie ale abslotutnie bez cukru montignac toleruje słodziki wiec jak musisz to uzywj slodzika albo fruktozy
wiec jak widac twoja dieta nie ma nic wspolnego z montignakiem ;/
niestety same błedy !
co do wczorajszego dnia to nawet ok poza tym jogurtem danone owocowym
oczywiscie takie bułki to tez nie jest dobry pomysl powinnas przynajmniej na poczatku jednak jesc pieczywo z pełnego przemialu
wszystkie kupne pieczywo jest zle ;/ chyba za znajdziesz naprawde jakas dobra piekarnie co ma chleb prawdziwy zytni
albo jest jeszcze taki pakowany zytni z mastchamer chyba
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 82
3 marca 2012, 21:22
Masz rację popełniam błędy, odstawie jogurt. Ale ciężko teraz o produkty prawdziwe bez konserwantów itd. Ja nie mam do zrzucenia wiele, dużo i intensywnie ćwiczę. Jem to co jem, (i tak to bardzo wielkie wyrzeczenia jeżeli chodzi o mój wcześniejszy tryb menu) nie ma się co zabijać, taka bułka pełnoziarnista jest zdrowa, a ja nie mam jak w szkole jeść czegoś innego, sałatka odpada bo nie mam miejsca na pojemnik i nawet bywa, że nie mam czasu by zjeść. Weszłam teraz na wagę z 72 kg na czczo, zrobiło się 70,2 kg wieczorem! Może to tylko złudne, ale ciesze się jak głupia, a na diecie jestem od środy i ćwiczę tak porządnie dopiero od poniedziałku! :)
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 82
3 marca 2012, 21:22
Masz rację popełniam błędy, odstawie jogurt. Ale ciężko teraz o produkty prawdziwe bez konserwantów itd. Ja nie mam do zrzucenia wiele, dużo i intensywnie ćwiczę. Jem to co jem, (i tak to bardzo wielkie wyrzeczenia jeżeli chodzi o mój wcześniejszy tryb menu) nie ma się co zabijać, taka bułka pełnoziarnista jest zdrowa, a ja nie mam jak w szkole jeść czegoś innego, sałatka odpada bo nie mam miejsca na pojemnik i nawet bywa, że nie mam czasu by zjeść. Weszłam teraz na wagę z 72 kg na czczo, zrobiło się 70,2 kg wieczorem! Może to tylko złudne, ale ciesze się jak głupia, a na diecie jestem od środy i ćwiczę tak porządnie dopiero od poniedziałku! :)
- Dołączył: 2009-05-19
- Miasto:
- Liczba postów: 13885
3 marca 2012, 21:54
no tak ja rozumie ale jesli podchodzisz do tej diety to traktuj ja powaznie
ja tylko doradzilam bo o to prosilas !
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 82
3 marca 2012, 23:05
Podchodzę poważnie, ale bez przesady :) Bułka z ziarnami nie spowoduje, ze natychmiast przytyje, ćwiczę, wiec musze jeść zdrowo :)
- Dołączył: 2009-05-19
- Miasto:
- Liczba postów: 13885
3 marca 2012, 23:12
no tak tylko ze tu chodzi o to ze taka bulka z ziarnami to nic innego jak zwykla bulka pszenna tyle ze ma barwnik zeby wygladala jak pelnoziarnista i troche dodaja ziarna zeby byla wiarygodniejsza
Edytowany przez SapereAude87 3 marca 2012, 23:13
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 82
3 marca 2012, 23:52
Czyli co proponujesz na śniadanie? :)
- Dołączył: 2009-05-19
- Miasto:
- Liczba postów: 13885
4 marca 2012, 00:12
proponuje rano przez szkola zjesc jogurt naturalny z owocem
np zmiksuj truskawki czy maliny mozesz dodac do tego otreby owsiane bedzie pozywniejsze
lub owsianka mozesz poslodzic odrobine miodem jesli czujesz potrzebe
do szkoly owoc i kilka orzechow np migdaly
i kanapa
kup sobie ten chleb co pisalam posamruj serkiem z lidla ten 0,2% tłuszczu do tego warzywa i gotowe
i juz masz pierwsze sniadanie drugie i przekaske