- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 lutego 2012, 10:59
Moją przygodzę z odchudzaniem zaczęłam od liczenia kcal, max 1500 kcal, zwykle było to 1000-1200.
Dużo osób na Vitalii zachwala MŻ (Mniej Żreć), ale ja nie jestem do niej przekonana.
Nigdy nie próbowałam...
Nie wydaje mi się, żebym rezygnując z jednej sznytki chleba na śniadanie, 2 ziemniaków na obiad, 5 ciastek zamiast 10, pieczywa do jogurtu na kolacje mogła schudnąć...
Dla mne MŻ to pojęcie względne :) dla niektórych MŻ to ograniczenie porcji o połowę.
Pytam więc tych, którzy są zadowoleni:
Jak było u Was z Ta MŻ? O ile ograniczyliście jedzenie? Ile schudliście?
Ja chcę schudnąć 3-4 kg w marcu
28 lutego 2012, 11:20
28 lutego 2012, 11:21
28 lutego 2012, 11:23
28 lutego 2012, 11:32
28 lutego 2012, 11:33
28 lutego 2012, 11:39
MŻ stosuję od 8-ego lutego.Schudłam 4 kg.
Nigdy nie liczyłam kalorii,bo nie umiem.Wybieram "lepsze" produkty do posiłków,np.kasza kuskus z warzywami i duszoną piersią z kurczaka zamiast smażonego schabowego z ziemniakami polanych zawiesistym sosem.
Najtrudniejszy dla mnie był pierwszy tydzień,w którym wprowadziłam "stały zestaw poranny".
Po przebudzeniu wypijam pół litra wody niegazowanej z cytryną.Po pół godziny (w tym czasie poranna toaleta itp.i przygotowanie posiłku) jem śniadanie (do wyboru:owsianka na wodzie-mleko gotowane mnie odrzuca,pomidory z mozzarellą+dodatki,(mam kilka zestawów opracowanych,żeby się nie znudziły)) i na koniec kawa (normalna,fusiasta)z cukrem.
Organizm dostaje z samego rana "kopa" i nie mam złego samopoczucia,osłabienia, czy bólów głowy.
Co trzy godziny jem.Do godziny 18-stej.O 19-stej do 20-stej ćwiczę(orbitrek,ćwiczenia wzmacniające,rozciągające).
Sama ustaliłam sobie co i w jakiej postaci będę jadła.Wyszukuję w internecie potrawy na np.ryż brązowy,na króry mam ochotę,ale nie mam na niego pomysłu.Jej to co mi smakuję i nie katuję sie produktami,od których mnie odrzuca.
28 lutego 2012, 11:44
28 lutego 2012, 12:16
28 lutego 2012, 12:44