Temat: Dieta Montignaca- pytania , odpowiedzi, przepisy...

Witam
Zaczynam właśnie dietę metodą Montignaca (MM)

Montignac uważa, że otyłość wynika ze źle skomponowanej diety, złego doboru produktów, a nie z powodu zbyt dużej ilości jedzenia dostarczanego organizmowi. Podstawowa zasada tej diety to zwracanie uwagi na dobór węglowodanów w jadłospisie. Trzeba dobierać je tak, aby spożyty pokarm w jak najmniejszym stopniu przyczyniał się do znacznego podnoszenia poziomu glukozy we krwi.

tutaj jest cały opis:
http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta&article_id=137

mam do niej ksiązkę (e-booka ) do pobrania na chomiku
Montignac - Jeść aby schudnąć

http://chomikuj.pl/calineczkazbajki/szczup*c5*82o+i+zdrowo/Montignac 

czy jest ktoś chętny na tą dietkę
Pasek wagi
jeśli masz okazję takie zakupy robić, to tylko pozazdrościć:)
Dzień dobry , jak Wam tam idzie z tą dietką dziewczynki ??  u mnie dobrze  czarny chleb , brązowy ryż , ciemny makaron lub durum , dużo jarzyn , truskawki z jogurtem nat i  fruktoza  , rybki i owoc rano , ogólnie fajne jedzonko i można się najeść ale na wadze jeszcze bez zmian , a u Was jak tam idzie ??
mam też zaprzyjaźnionego ogrodnika, co to nie pryska warzyw, no potem oczywiście biorę je już od rodziców z ogródka, ale najpierw wszystko co się da ze sprawdzonych źródeł :-)

właśnie skonsumowałam jabłko rozparzone w mikrofali, jak było jeszcze ciepłe, wbiłam w nie goździki i posypałam cynamonem, słodkie jak cukierek :-)
A teraz jem jogurt naturalny z muesli, z którego paranoicznie wydłubałam rodzynki i rozrzuciłam na trawniku, a niech sobie ptaszki i myszki zjedzą :-)))
BasiaJurka - bardzo dobrze:) wprawdzie dzisiaj czuję się jak balon bo dostałam @, ale mam i tak więcej energii niż przed dietą,
ostatnio udało mi się wykopać kilka super przepisów na moje ulubione cukinie i bakłażany, po raz kolejny upewniam się że powrót po latach do mm do był dobry pomysł, szkoda że ją kiedyś zarzuciłam

Marrtalla - zazdraszczam, ja mam tylko znajomą Panią na targu, która byle czego nie wciska, albo odradza zakup, ale czy to pryskane czy nie hmm..


a teraz zjem trochę pomidorków koktajlowych :-)
pyszota, jak landrynki :-)
anikasy wszystko jakby ok ,  dziś miałam się zważyć rano tak sama dla siebie bo od poniedziałku na tej dietce jestem ale niestety @ dziś przeszkodziła od samego rana :))  więc odczekać trzeba parę dni ale ogólnie samopoczucie i w ogóle  jest ok
Moja siostra mieszka na wsi, mam ciocię na wsi i powiem szczerze, że rzadko coś da się wyhodować bez oprysków, mówię tu o opryskach przeciw szkodnikom, robakom, grzybom itepe więc jak ktoś mi mówi "pani to nie pryskane" to i tak nie uwierzę....  rozumiem, że nie pryskane przyśpieszaczami dojrzewania, "na wielkość" itepe, ale przeciw szkodnikom? jak kiedyś moja mamusia miała ogródek a tam ogórki to nawet e 5 sadzonek musiała popryskać, bo by jej grzybica zeżarła zanim ogórek by się zawiązał......:) a na targu - parę razy spotkałam się z "rolnikiem", który zaopatrywał się w Selgrosie a potem stawiał babcię za pojemniki, że to niby babunia sobie do emerytury pomidorków w ogródku narwała i do miasta przyniosła:))))
Madziu, ale są też opryski "organiczne", które nie są szkodliwe, i chemiczne, ale robione zanim pojawiają się kwiaty na roślinie@import url(/themes/default/css/ i nie trafiają do owoców. Moi rodzice nie pryskają niczego, dlatego mamy śliwki- robaczywki :-)))

No i mam to szczęście, że zaprzyjaźniony ogrodnik jest blisko, więc kupuję u niego, rzodkiewki wiosną wyrywałam sobie sama :-)
Ale wiem, że coś takiego to mega- rzadkość...
dziewczyny ja wam wszystkim zazdroszczę

tutaj gdzie mieszkam to niestety nie ma czegoś takiego jak kupno do rolnika ;(
wszystko jest sprowadzane niewiadomo skąd , bo ma smak plastikowy
warzywa mogę kupic albo w supermarkecie albo w sklepach  przy głównych  ulicach , gdzie ruch samochodów jest 24h /dobe ...
eh...


Pasek wagi
ja to prawie na wsi mieszkam teraz...
porzuciłam Warszawę na rzecz Mazur :-)))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.