16 października 2008, 10:28
- Dołączył: 2008-10-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 92
16 października 2008, 11:36
Ja wagę staram się omijać do poniedziałku.. chociaż to straszne trudne, jak stoi w łazience
![]()
Więc w poniedziałek mogę powiedzieć, czy waga stoi czy rusza
- Dołączył: 2008-05-16
- Miasto: Rozgarty
- Liczba postów: 12
16 października 2008, 11:47
Tak ważenie raz w tygodniu o tej samej porze jest najleprze. Bo czasem
w ciągu dnia przybieram o prawie dwa kilo a następnego rano już ich nie
ma. Dlatego walczę ze sobą i ważę się raz na tydzień to daje inny obraz.
- Dołączył: 2008-08-28
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1720
16 października 2008, 13:58
Kochane u mnie nie lepiej z tą wagą bo stoi jak zaklęta a mniej jeść to już się chyba nie da!!!
ś:300
IIś:100
o:350
p;150
k:100
A tak to u mnie wygląda i prawie sie do tego podporządkowuję choć niekiedy same wiecie.Do poniedziałku!
- Dołączył: 2008-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 7624
16 października 2008, 17:45
Hej,dzień kolejny mija,pogoda okropna,to i nastrój gorszy-1000 nie przekroczyłam,chociaż tyle.
- Dołączył: 2008-10-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 92
16 października 2008, 19:27
A ja przekroczyłam i wcale nie czuję się winna
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
16 października 2008, 20:18
bywa...ja ostatnio tez co chwile przekracza. dzis wzorowo, bo 1020 :P...i pol godziny aerobicu-tylko tyle, bo od dwoch tygodni nie robilam nic poza lezeniem na kanapie/spaniem/jedzeniem i chyba sie rozleniwilam. jutro bedzie lepiej.
16 października 2008, 22:31
U mnie też jak zaklęta stoi...I nijak nie wiem co jest ale kurdy nie zamierzam się poddać.Idę dalej.Ja dziś skończyłam na 600 kcal ...wiem że to mało.Nie chce mi się dojadać
17 października 2008, 13:49
Waga stoi bo organiz sie przyzwyczaił do tego, że dostaje mniej kalorii, taki zastój to normalne trzeba odczekać swoje i nie poddawać się a będzie mniej kg;-)
17 października 2008, 14:44
Dokładnie, trzeba to przeczekać, a waga powoli ruszy w dół. Czasem za mało kalorii tez niedobrze, organizm naprawde przyzyczaja sie szybko do małych ilości pozywienia. Mysle , że nawet niedobrze jeść ponizej 1000 kcal przez dłuższy czas oczywiscie. Próbowałam, schudłam, no i... szybko przybrałam.Cięzko jest znależc dobra diete, chyba trzeba sie wyluzować i nauczyc słuchac własnego organizmu. Moze byc tez tak, że przy niewielkiej ilości kalorii pozywienia, jemy lub zestawiamy zle posiłki, a moze nie tyle zle, co dobieramy takie, które akurat nie służą naszemu organizmowi. Ja widze, ze u mnie lepiej działa nie tyle skrupulatne liczenie kalorii , chociaz tez staram sie zwracać na to uwage, ale odpowiednie zestawienie posiłków. Czyli moge zjeść nawet bardziej kaloryczny posiłek , ale warzywa + wegle lub warzywa + tłuszcze. Nigdy tłuszcze i węgle razem, to nawet przy małej kaloryczności nie daje u mnie efektu. Ale kazdy organizmreaguje inaczej.
Ale i tak super macie wyniki
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie1.gif)
, wiec nie ma co sie martwic, trzeba przeczekac ten czas zatrzymania wagi, lub przemyslec, co mozna by zmienic w diecie.