> ehh ja tez w weekendy zawsze mam problem-
> aczkolwiek w tygodniu gorzej z dokladnie
> rozplanowanymi posilkami, jem nie do konca
> regularnie-drugie snaidanie np 2 godziny od
> sniadania a obiad juz 4 od drugiego dniadania,
> takze..mam nadzieje, ze wielkiej roznicy to nie
> robi. bo inaczej nie mam mozliwosci :-/.staram sie
> jesc 1000 kcal, ale niestety codziennie pije kawę
> <150> kcal z mlekiem i cukrem, wiec
> zazwyczaj wychodzi 1100-1200, jesli np zamiast
> jablka na drugie sniadanie zjadlabym kanapkę..
w sumie to mam tak samo. Też kawa + mleko + cukier (chociaż już nie codziennie..), też nie do końca regularne posiłki, też zazwyczaj powyżej tego 1000 kcal..
No ale trudno. Nie zależy mi na tym, żeby schudnąć 10 kg w 10 dni (chociaż czasem fajnie by było, jakby te kilosy spadały, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki..), więc nie przejmuję się zbytnio drobnymi grzeszkami i weekendowym szaleństwem