- Dołączył: 2007-11-04
- Miasto: Libiąż
- Liczba postów: 959
9 stycznia 2008, 10:32
Napiszcie czy ktoś z Was stosował tą dietę?Ja 3 lata temu ją stosowałam,schudłam 8kg,tylko ze po zakończeniu diety zastosowałam dietę 1000kcal aby nie mieć efektu jo-jo i dalej schudłam.Dietę tą można raz na 2 lata stosować,niewiem czy jak przestanę karmic to jej znów nie wypróbuje.Broń Boże nikogo nie namawiam bokażdy ma swój rozum.A jakie Wy macie opinię,bo nie każdy organizm jest w stanie ja wytrzymac.
DIETA KLINIKI MAYO USA
13 DNI UBYTEK 7 - 8 KILO
Warunki
Ani kropli alkoholu, cukru, soli.
Poniższy zestaw potraw należy stosować bez zmiany kolejności, gdyż wtedy nastąpi zmiana przemiany materii. Po odbyciu diety można odżywiać się normalnie. Jeżeli po upływie 2 lat zacznie przybywać na wadze można dietę powtórzyć.
W czasie trwania diety pić 1 - 1,5 litra wody przegotowanej lub mineralnej niegazowanej.
1 dzień - PONIEDZIAŁEK
Śniadanie: czarna kawa gorzka
Obiad: 2 jajka na twardo, szpinak lub sałata, pomidor
Kolacja: duży kawałek gotowanego mięsa
2 dzień - WTOREK
Śniadanie: czarna kawa, suchar
Obiad: duży kawał gotowanego mięsa, sałata
Kolacja: kawałek szynki, kefir
3 dzień - ŚRODA
Śniadanie: czarna kawa, suchar
Obiad: seler gotowany obsmażany na oleju, pomidor, owoc
Kolacja: 2 jajka na twardo, kawałek szynki, sałata
4 dzień - CZWARTEK
Śniadanie: czarna kawa
Obiad: 2 jajka na twardo, filiżanka surowej tartej marchewki, kawałek żółtego sera
Kolacja: duża sałata, owoce, kefir
5 dzień - PIĄTEK
Śniadanie: filiżanka tartej marchewki skropionej cytryną
Obiad: duża chuda ryba gotowana lub smażona na oleju, pomidor
6 dzień - SOBOTA
Śniadanie: czarna kawa, suchar
Obiad: duży kawałek gotowanej kury, sałata
Kolacja: 2 jajka na twardo, filiżanka tartej marchewki
7 dzień ( 13 dzień ) - NIEDZIELA
Śniadanie: gorzka herbata
Obiad: kawałek gotowanego mięsa, owoc
Kolacja: normalna kolacja jak bez diety, ale bez przesady
Dni 1 - 6 traktować jako tydzień, następnie powtórzyć
Dzień 7 jest dniem 13 diety
- Dołączył: 2007-11-04
- Miasto: Libiąż
- Liczba postów: 959
9 stycznia 2008, 18:43
Pozatym mówiąc słowo głodówka rozumiem picie samych płynów a nie jedzenie chocby tego 600 kcal dziennie.Głodówki bywają nawet lecznicze,ale to wygląda inaczej niż diety o których mowa na forum.
9 stycznia 2008, 19:52
Nie wiem o co ci chodzi kobieto.... prosisz o opinie, więc wszystkie tutaj wyrażamy opinię, że to co skopiowałaś to dieta kopenhadzka... dla porównania podałam ci diete mayo.... to i tak jest bez róznicy, bo żadna w tych diet nie jest głodówką leczniczą... powodzenia :)
- Dołączył: 2007-11-04
- Miasto: Libiąż
- Liczba postów: 959
9 stycznia 2008, 22:13
Przepraszam....reginko29,ale chyba zle zrozumiałaś,ja nadal uwazam ze ta dieta którą napisałam to nie kopenhadzka ,zapewne to modyfikacja.Ale ja pytałam o własnie ta diete którą przedstawiłam,czy ktoś ją stosował bo byłam ciekawa,a Ty piszesz mi o innej diecie i przedstawiasz jej działanie.Ja nie powiedziałam,że te diety są głodówkami leczniczymi,bo takie też są.Każdy ma prawo do swojego zdania.
11 stycznia 2008, 12:58
Basia8212 - stosujesz obecnie ta diete, albo moze zamierzasz w najblizszym czasie ?? chetnie bym Ci potowarzyszyła ....
12 maja 2014, 22:42
Witam.... moje konto założone zostało już jakiś czas temu. Moja waga nie jest na nim aktualna, z jednego powodu - nadmiernej ilości porażek zwyczajnie nie udzielałam sie na Vitalii... Chciałam tylko wypowiedzieć się na temat Twoje diety Basiu.
Zacznę od tego, że przez tyle diet które przeszłam, nawet głodówka nie służyła spadkowi mojej wagi. Cierpię na kompulsy... raz mogę nie jeść prawie nic, innym zaś razem obżeram się aż do nudności. Przez to moja waga skoczyła do 61 kg. Przy wzroscie 159cm na prawdę nie wyglądało to zbyt dobrze.
Ostatnio założyłam się z przyjaciółką... Zakłada, że nie da się wytrzymać calego miesiąca ze zdrowym odżywianiem. Postanowiłam, ze jej to udowodnię, że jednak można... :)
Przez cały miesiąc - zero słodyczy, chipsów i innych niezdrowych przekąsek, kebabów, białego pieczywa, pizzy, cukru, słodzonych kolorowych napoi itd... + zejście do wagi 55 kg.
Aby wspomóc szybszy spadek wagi postanowiłam przejść na Twoją dietę, która znalazłam zupełnie przypadkiem. Przypomina mi troche kopenhaską, z tą różnicą, ze Twoja jest mniej rygorystyczna. Zaczełam dzis drugi tydzień... miałam się nie ważyc, ale z ciekawości stanęłam na wagę i własnym oczom nie mogłam uwierzyć... 56 kg!!!! :)
A więc wniosek.... ona na prawdę działa!!! :) jeszcze tydzien przede mną, zobaczymy ile spadnie. Uważam, że jak na jeden tydzień sporo spadło i wiadomo, ze to nie tłuszcz... ale od jutra planuję ćwiczenia. Mam więcej siły niż na początku pierwszego tygodnia. Po dietce jeszcze zdrowe odżywianie... Myślę, ze jak się to zrobi mądrze, to kilogramy nie wrócą :)
Także, polecam. I dziękuje :) bo mi bardzo pomogłaś :)