Temat: Dieta dla grupy krwi 0

ja tą dietę stosuję bardziej jako "styl życia"- nie jem pieczywa,zamiast tego wafle ryżowe są podstawą w kanapce:) nie jem makaronów, ziemniaków-tylko ryż. regularnie 2 razy w tygodniu chodzę na areobik. jak jestem głodna to podję parę pestek dyni. stosuję tę "dietę" od około początku maja i do tej pory schudłam 13 kg, ale nie przestrzegam jej w 100%. np. wg tej diety nie wolno mi truskawek,ale jak był sezon na truskawki to codziennie je wsuwałam- bo wiedziałam, że przez nastepne 10-11 miesięcy nie będe ich jadła- bo ich zwyczajnie nie będzie!(albo będą za drogie jak dla mnie!) największą zaletą tej diety dla mnie jest fakt, że o wiele lepiej się czuję. regularnie chodzę oddawać krew i wyniki też mam ok:)
ale wiem, że nie każdemu ta dieta może służyć- ja w życiu byłam na wielu różnych dietach, które innym służyły-a ja jednak ich nie "trawiłam". każdy musi odnaleźć "swoją dietę" a jeszcze lepiej swój "styl życia".

up up up

Hej!!!
Jestem studentka IV roku Dietetyki na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Obecnie piszę pracę inżynierską na temat: Ocena żywieniowa wybranych diet alternatywnych. W swojej pracy zajmuję się Dietą South Beach, Dietą  Montignaca, Żywieniem Optymalnym, Dietą Grup krwi. W związku z czym poszukuje grupy 10 osób, które stosują jedna z wyminionych diet i  zgodziłyby się przez okres 7 dni zapisywac co spożywają w ciągu dnia. Byłabym wdzięczna za okazane zainteresowanie i pomoc, osoby chętne proszę o kontakt na adres paulina.nowaczyk86@gmail.com
Pozdrawiam:)

Ja mam grupe krwi B i musi coś w tym być

czy ktos z Was, posiadaczy grupy 0 stara sie odzywiac wg wskazan dot naszej grupy? Ja w sumie od tygodnia  dokladnie przestrzegam zakazow i odzywiam sie tym co wspomaga odchudzanie i naprawde lepiej sie czuje, mimo ze jem bardzo malo. Czyli tak jak wczesniej w mojej diecie codziennie bylo duzo nabialu i pszenicy, tak od tygodnia nie ma jej wcale. No i kilogram mniej, czyli to dziala. Bo kiedy jadlam po prostu duzo mniej, a byly to produkty niewskazane, to waga stala w miejscu, moze minimalnie sie ruszala, teraz jest lepiej. Ale dokladniejsze wyniki bede obserwowac za miesiac. Mam nadzieje ze jednak to w koncu zadziala

cancri, ja tez nie lubie miesa. Jadalam mieso tylko czasem, a od roku prawie wcale, za to sery i swieze bulki uwielbiam. Od roku nie jadlam miesa wcale. Chcialam zeby tak zostalo - chcialam byc wegetarianka. Ale zaczelam czuc sie zle, i przyjaciolka przypomniala mi o ditach wg grup krwi i ze przy mojej grupie to niedobrze nie jesc miesa, wiec wrocilam do ryb. Przynajmniej raz w tygodniu  wcinam mieso rybie. Mus to mus. Wiesz, miesa nie musisz wprowadzac w swoja diete, jesli czujesz sie dobrze, ale jesli chcesz schudnac, a masz jakis problem, to mozesz sprobowac jesc np te owoce i warzywa ktore wspomagaja, a odstawic na jakis czas nabial i reszte przeszkadzaczy w odchudzaniu, tak tylko dla sprawdzenia czy to dziala.  Za mna koeljny kilogram mniej, ale narazie nic nie wpisuje w wykres, bo od wczoraj mam straszna ochote sie objesc... normalnie zjadlabym bulke z wegeburgerem, salata i pelno majonezu i keczupu w srodku....   hehehe

-

Jestem na diecie niskokalorycznej i od okolo tygodnia wlaczylam po czesci zasady odpowiadajace mojej grupie krwi, czyli 0. Zobaczymy co z tego wyniknie;)

wiecie co, ze wszystkim się zgadzam , ale przejrzałam już chyba wszystkie strony z tą dietą dostosowaną do grupy krwi i o ile muszę się zgodzić że najlepiej działa na mnie mięso, o tyle - nie widzę powodów dla których miałabym ograniczyć nabiał wsuwam ogromne ilości kefirów, twarogów chudych , mleka 0%, jajek, serów żółtych, etc. i jakoś nie mam problemów ze zdrowiem, a i waga mi spada jak jem dużo białka. więc jakie są przeciwwskazania co do nabiału, ktoś wie? bo nurtuje mnie to strasznie...
jak można przytyć od mleka 0% np...