24 stycznia 2012, 16:37
Dziewczyny, czy nie myślałyście o tym by już na zawsze pozostać szczupłymi i nigdy więcej nie mieć problemów z nadwagą? Wystarczy żywić się warzywami, owocami i żywnością nieprzetworzoną - na tym polega większość diet, ale trudno jest w nich wytrwać, bo nie jesteście w to zaangażowane. Przechodząc na wegetarianizm nie tylko robicie dobrze sobie, ale dodatkowo też nie zgadzacie się na okrutne i instrumentalne traktowanie zwierząt. Zapewniam, że wyłączenie mięs (lub pewnej ich grupy - np. wieprzowego) sprawi, że będziecie zawsze szczupłe, oczywiście pod warunkiem, że nie będziecie rekompensować sobie tego słodyczami - ale na to jest sposób - dziś dowiedziałam się, że firma Mars testuje na zwierzętach - więc obiecuję sobie, że od dziś nie zjem już nigdy żadnego wyrobu tej firmy
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3032
24 stycznia 2012, 20:52
Torcikowa napisał(a):
Macioraa napisał(a):
Aczkolwiek Pang i innych takowych ryb nie jadam:) Chińskiego wyrobu nie tykam;) Kurczaczki własnej hodowli kochana, tak jak Ty masz warzywka ze swojego świętego ogródka.No rybkom, rybkom;) przecież nie przez zielenine;D
Widzę niezła wiocha z tej Łodzi
Nie jestem z Łodzi;) pseudo miejscowość.
24 stycznia 2012, 20:59
Azjaci jedzą dużo warzyw, owoców morza i ryb i nazywa się ich długowiecznymi. Mają zadbane, szczupłe ciała i ładne skóry. Wolno się starzeją (to też dzięki unikaniu słońca). U nas kobieta w wieku 40 lat to nie oszukujmy się ale staruszka przy takiej azjatce. Przeważnie utuczona, z szarą zmęczona cerą. Jeśli jest zadbana to i tak nosi na sobie tonę pudru...
24 stycznia 2012, 20:59
Macioraa napisał(a):
Torcikowa napisał(a):
Macioraa napisał(a):
Aczkolwiek Pang i innych takowych ryb nie jadam:) Chińskiego wyrobu nie tykam;) Kurczaczki własnej hodowli kochana, tak jak Ty masz warzywka ze swojego świętego ogródka.No rybkom, rybkom;) przecież nie przez zielenine;D
Widzę niezła wiocha z tej Łodzi
Nie jestem z Łodzi;) pseudo miejscowość.
Nawet Cię o to nie podejrzewałam, że jesteś. To był żarcik
Edytowany przez Torcikowa 24 stycznia 2012, 21:00
24 stycznia 2012, 21:01
owoce morza i ryby trochę nie pasują do diety wegetariańskiej
24 stycznia 2012, 21:02
Macioraa napisał(a):
Ja też mięsko mam przeważnie z domowych świniobić. Szynka swojska jest przepiękna! Soczysta, świeża czerwoniutka! a za kaszanke to mogę oddać wszystko!:D
Mięso wieprzowe nie jest zdrowe nie ważne czy swojskie czy nie! dlatego nie powinno się jeść go zbyt często w tygodniu... widziało kiedys dziecko coś takiego?
24 stycznia 2012, 21:05
Macioraa - dopiero zauważyłam Twój nick, widzę, że oddaje w pełni Twą miłość do świń
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3032
24 stycznia 2012, 21:05
Torcikowa napisał(a):
Azjaci jedzą dużo warzyw, owoców morza i ryb i nazywa się ich długowiecznymi. Mają zadbane, szczupłe ciała i ładne skóry. Wolno się starzeją (to też dzięki unikaniu słońca). U nas kobieta w wieku 40 lat to nie oszukujmy się ale staruszka przy takiej azjatce. Przeważnie utuczona, z szarą zmęczona cerą. Jeśli jest zadbana to i tak nosi na sobie tonę pudru...
Nigella Lawson coś CI mówi? Zobacz jak ona wygląda;) je wszystko, pije wino i pali papierosy;] Sama widzę urodę mojej mamy. Ma ponad 40 lat a wygląda bardzo dobrze i nie ma TONY podkładu ( bo puder to raczej jest do utrwalania makijażu tak przy okazji znawczynio) a jakoś je całe życie mięso;] co do urody i starzenia się PO PIERWSZE głównym czynnikiem starzenia są GENY. Jak nie wierzysz idz do szkoły kosmetycznej albo na kosmetologie to CI powiedzą;) Zobacz jak żółtki wyglądają- takie same skośnookie, co do czarnoskórych? Popatrz na ich cere - zawsze gładka. To są geny a nie spożywanie warzyw i owoców. Jakoś jak chińczyki jedzą pieski to nie potrafiłas już napisać;]
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3032
24 stycznia 2012, 21:09
Torcikowa napisał(a):
Macioraa - dopiero zauważyłam Twój nick, widzę, że oddaje w pełni Twą miłość do świń
Torcikowa widzę oddanie nicka czemu tyle żresz warzyw a i tak masz wysoką wage;) słodkościom nie powiesz nie? Co do piramidki - chyba ktoś ją wymyślił z takim mózgiem jak Ty ponieważ JA nie jem już chleba, ziemniaków i mąki A ŻYJE i chudne;)
24 stycznia 2012, 21:14
zwracam honor, przyznaję że aż tak dobrze nie jest mi znana ta tematyka, miałam do czynienia tylko z dietą wegetariańską i wegańską