- Dołączył: 2011-06-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 886
20 stycznia 2012, 13:32
Hej,
moje jedzenie dzisiaj to jakiś obłęd! Ciągle chce mi się jeść. Staram się w miarę z głową ale od rana wpierniczyłam tyle, co niektórzy przez cały dzień. Czyli 3 jajka, serek wiejski, 3 jabłka, garść rodzynek, duży kefir z otrębami, surówkę 350g.
Jak się opanować :| ? Mam niedługo egzamin i się stresuję :/ Miałam się solidnie odchudzać w tym tygodniu :(
PS Czy wy też zauważacie, że chudniecie, jak idziecie spać z pustym brzuchem ?
20 stycznia 2012, 17:11
nie zjadłaś nic konkretnego (oprócz jajek) i nie dziwię się, że masz apetyt - ja po tym co zjadłaś też byłabym głodna.
Ja do tej pory też zjadłam ok. 1400kcal, tyle, że u mnie jedzenie inaczej wygląda. Jestem syta i na pewno nie będę mieć problemów z głodem
- Dołączył: 2010-09-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1310
20 stycznia 2012, 18:17
a może warto dzien zaczać od NORMALNEGO sytego śniadania, po którym nie będzie za 5 min burczeć w brzuchu, kolejno śniadanie2 , lekki obiad..
Normalnie, regularnie i z główą.
- Dołączył: 2011-08-19
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 1438
20 stycznia 2012, 18:30
ale dużo jedzenia... rzeczywiście...
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Majątek
- Liczba postów: 1720
20 stycznia 2012, 18:44
Też tak miewam...;/ ostatnio na śniadanie zjadłam grahamkę, bułkę pszenną, dwie kromki chleba z masłem, dwie mandarynki i nie czułam, że jadłam...;/ A dziś już do kolacji miałam nic nie jeść (po 16 zjadłam na obiad makaron orkiszowy z twarogiem) po czym właśnie zeżarłam: jabłko, sporo płatków fitness (na sucho) i dwa wafle ryżowe;( i miałam w planach na kolację zjeść serek wiejski lekki i nie wiem czy jeść:( bo mam wyrzuty sumienia:( niby pójdę póóóźno spać, ale mimo wszystko...;/
- Dołączył: 2011-06-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 886
21 stycznia 2012, 11:01
No no, dzisiaj trochę lepiej. Na wagę nie weszłam, bo się bałam (wieczorem jadłam sporą kolację, bo zgłodniałam od popołudnia).
Powiem wam, że to jedzenie wczorajsze miało jedną zaletę - w przewodzie pokarmowym wszystko się ruszyło hehh :P
A tak poza tym to od rana grejpfrut, kefir 400g z otrębami i rodzynkami i jabłko. Czyli nie najgorzej.