Temat: Dieta dr Haya (niełączenia)- kto ze mną?

Kawe lubie pic,w marcu minie rok jak przestalam ja slodzic,wiec sie jej nie wyrzekne.Pije miedzy posilkami. Moze jutro sie odwaze wyprobowac kawe z cytryna ?Warzywa gotowane  na parze maja lepszy smak.Bardzo lubimy brokul do niedzilnego obiadu (bo tylko wtedy jemy wszyscy razem),ale szkoda ze one sa takie male.

Wlasnie skonczylam czytac te druga ksiazke i ze  zasady wg Ursuli sa latwiejsze do  zapamietania i przestrzegania .Ale ma duzo  ciekawych przepisow ,zwlaszcza slodkie przekaski.I znowu mam namieszane w glowie z tymi jogurtami  .

Dzis dieta  moja skladala sie z pol grejfruta,pol pomaranczy,pozniej troche wedliny z gotowanymi warzywami,dalej te same warzywa z twarogiem i grzeszek w postaci placka ziemniaczanego (leza i tak mnie kusza )na kolacje jogurt niestety owocowy bez cukru z otrebami i lyzka miodu miedzy posilkami jak mnie ciaglo do slodyczy

:)

:)

:)

Ja tez na razie sama wymyslam z tego co mam w domu .Ja jutro wybieram sie do biedrony bo tam najlepiej lubie robic zakupy.Waga od wczoraj spadla o 900gram Szok wody wypilam 3 litry.

Ja  dzis zjadlam na sniadanie chleb ciemny z ziarnami salata i twarozkiem ale niestety 0% tluszczu bo taki mialam (moze za pare dni nie bede robic bledow a  wszystkie sery chyba zaczne liczyc jako bialko),pozniej jablko.Na obiad salata z ziolami prowansalskimi i oliwa z oliwek,piers z kurczaka i troche marchewki z groszkiem.Na deser zjadlam 3 cukierki bo niedziela jest dniem slodyczy.Zrobilam to swiadomie ale juz nic zlego dzis  nie zjem !!!!!!!

:)

:)