- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Olecko
- Liczba postów: 2049
26 maja 2009, 21:33
Witam wszystkich chętnych. Zakładam ten wątek dla osób, które już są na tej diecie no i oczywiście dla siebie 
Na tym forum będziemy się dzielić swoimi osiągnięciami 
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
4 października 2009, 21:42
wiem...ale kiedy tak mnie ciągnie do niej... a teraz wyjeżdżam na uczelnie więc faktycznie raz na tydzień będę się ważyć, tylko w domciu.
ehh...kobiety mają przesrane, przez wielkie S!
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
5 października 2009, 00:24
Nie zdziwię się, jak
Madziula zamiast zeszytu to wagę weźmie i jak wszyscy będą wyciągać zeszyty by zrobić notatki to Ta wyciągnie wagę i będzie się ważyć za każdym razem
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
5 października 2009, 16:18
nie no waga została na miejscu. mam nadzieję że będę mieć tę PRZYJEMNOŚĆ
![]()
zważenia się za parę dni i będę skakać z radości, 3mam się na jabłuszkach i serku! choć miałam kryzys, aż mnie to zdziwiło po takiej zaprawie, bo ja w sumie już pół życia na diecie jestem. ale na skutecznej...dopiero 3 miesiąc.
- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Olecko
- Liczba postów: 2049
6 października 2009, 07:17
madziula20
Będzie dobrze :)
Ja zrobię dietę ONZ ale trochę okłamaną :)
Ale oczywiście będzie więcej ćwiczeń niż jedzenia :)
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 141
6 października 2009, 21:19
Ja, drogie koleżanki, zaczęłam chodzić na aerobik i mam nadzieję, że nie będę po ćwiczeniach opychać się wieczorem. Wcześnie tak robiłam. Najpierw były ćwiczenia a potem jedzenie na ful i waga na ful! Teraz mam dietkę i już! Będzie dobrze!
- Dołączył: 2009-03-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 69
7 października 2009, 18:37
kin22 - leżę i kwiczę z tego opowiadania :D
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
8 października 2009, 09:24
hehehe
![]()
Nie daje rady z dieta i uczelnia, którą mam w cały świat
![]()
Muszę się zważyć i sprawdzić czy nie przytyłam, a się boję... Nawet nie daje rady jeść 4 posiłków bo nie ma kiedy
![]()
Mam nadzieję, że waga nie podskoczy...
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 141
8 października 2009, 20:38
No nie!!! Teraz Kinia Ty zaczynasz z tą wagą? Na razie się nie waż! Dopiero po tygodniu takiego studenckiego życia będziesz miała obraz tego co się zmieniło, a nie po dwóch, czy trzech dniach. Nie szalej! Jedz jabłka! Kochana poza tym, ten jeden kilogram, który masz ponad to, co byś chciała mieć, to nie jest problem, więc nie rozpaczaj. Zobacz ile ja mam do zrzucenia?! To jest dopiero masakra! Głowa do góry! Pozdrowienia dla wszystkich studiujących!
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
8 października 2009, 21:27
no włacha, Kinia, nie łam się, studentki świata są z Tobą
![]()
ja pakuję w torbę trzy jabłka i dwie gruchy i litr wody i jazda na uczelnie obładowana! jeszcze ze dwie serie i koniec! nie poddamy się tłuszczowi! ha!
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
9 października 2009, 07:17
Ansol ty to się obijałaś
![]()
Gdyby nie to, to miałabyś już dużo mniej
![]()
poza tym UWAGA!! ważyłam się po równym tygodniu od zakończenia ostatniej serii i waga z 54,5 skoczyła na.... 54,3 kg
![]()
![]()
faktycznie się nie tyje
![]()
Nie wiem czy chudnąć do tego 53... trochę mi się nie chce. Ciotka jak przyszła z odwiedzinami kilka dni temu to stwierdziła, że w szpitalu wyląduje.... bo tak się odchudziłam.... ale ja wyglądam normalnie, kiedyś chudsza jeszcze byłam, tylko rodzina się przyzwyczaiła, że mnie więcej było przez dłuższy czas to lekki szok przeżyli, a żeby było śmieszniej to ta ciotka dużo chudsza ode mnie