- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Olecko
- Liczba postów: 2049
26 maja 2009, 21:33
Witam wszystkich chętnych. Zakładam ten wątek dla osób, które już są na tej diecie no i oczywiście dla siebie 
Na tym forum będziemy się dzielić swoimi osiągnięciami 
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
10 kwietnia 2010, 17:17
no zbiera mi się, ale w sumie nie miałam już parę miesięcy, więc mogę tylko się domyślać...
czuję się jakoś dziwnie, wody nabrałam chyba. tragedia. wyglądam jak słonica. i to bezgrzeszny tydzień, a tu taki zonk...demotywujące jak cholera...
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 356
11 kwietnia 2010, 09:18
> no zbiera mi się, ale w sumie nie miałam już parę
> miesięcy, więc mogę tylko się domyślać...czuję się
> jakoś dziwnie, wody nabrałam chyba. tragedia.
> wyglądam jak słonica. i to bezgrzeszny tydzień, a
> tu taki zonk...demotywujące jak cholera...
Kochana zdaję sobie sprawę z tego że to strasznie wkurzające bo starasz się a tu nici ale chyba najgorsze co byś mogła teraz zrobic to się poddac i zawalic dietę. Zobacz jak ładnie już schudłaś nie pozwól żeby chwilowe załamanie zaprzepaściło Twoją ciężką pracę. Trzymam za Ciebie kciuki
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
11 kwietnia 2010, 09:38
dziękuję!
![]()
![]()
nie zamierzam się poddać, tylko po prostu sama już nie wiem co jeść, z którą dietą próbować... zgłupiałam totalnie.
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 68
11 kwietnia 2010, 10:09
Madziula20 to może na razie nic nie zmieniaj. Zostań na tej diecie, na której jesteś teraz i poczekaj jeszcze tydzień. Może dostaniesz @.
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
11 kwietnia 2010, 10:25
nie dostanę, ale liczę że woda opadnie
![]()
myślałam nad owocówką trzydniową, ale zbankrutuję na ananasach...
ciągnę białko od jutra.
dziękuję za wsparcie
11 kwietnia 2010, 17:39
kochani jak u was z jo-jo po przestaniu stosowania dietki
12 kwietnia 2010, 15:57
Cześć dziewczyny :)
dziś właśnie chciałam zacząć ONZ.. wszystko było dobrze, rano zjadłam jak miałam zjeść i nawet dużo wody wypiłam i na spacerku byłam.. No ale wróciłam do domu i zobaczyłam, że mam zjeść coś co... a zobaczyłam co inni to mnie coś wzięło no i klapa :[ ech, ale od jutra ponownie zaczynam .. :) mam nadzieję, że mi się uda.. pozdrawiam :*
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 68
12 kwietnia 2010, 16:28
Biedroneczka - ja osobiście nie wierzę w jo-jo.
U mnie wygląda to w ten sposób, że po zakończeniu diety (a odchudzałam się już wiele, wiele razy) wracam do dawnego sposobu odżywiania, czyli niezdrowego i kalorycznego. Oczywiście z powrotem nabieram kilogramów. Można powiedzieć, że po diecie wystąpiło jo-jo. Ale przecież gdybym jadła "normalnie" to wcale bym nie przytyła. Do tego dochodzą ćwiczenia. Jak się odchudzam to ćwiczę dużo intensywniej, a potem nie za bardzo. I efekt jest taki, że niezdrowa dieta + brak ćwiczeń powoduje ponownie wzrost wagi.
Dlatego uważam, że gdyby jeść normalnie (a nie objadać się) i nadal więcej się ruszać to jo-jo by nie wystąpiło.
12 kwietnia 2010, 17:31
Cześć dziewczyny :)
dziś właśnie chciałam zacząć ONZ.. wszystko było
dobrze, rano zjadłam jak miałam zjeść i nawet dużo wody wypiłam i na
spacerku byłam.. No ale wróciłam do domu i zobaczyłam, że mam zjeść coś
co... a zobaczyłam co inni to mnie coś wzięło no i klapa :[ ech, ale od
jutra ponownie zaczynam .. :) mam nadzieję, że mi się uda.. pozdrawiam
:*
przepraszam, za podwójne wysłanie tego samego : / .
miałam coś innego napisać, przepraszam za spam : / .
Edytowany przez Mala1910 12 kwietnia 2010, 17:32
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 68
12 kwietnia 2010, 17:52
Mala - to trzymaj się. Może spróbuj TURBO. Ja też na żadnej diecie nie mogłam wytrzymać, a jak wytrzymałam to z wielkim trudem. Natomiast na TURBO nie mam ochoty na podjadanie, nawet słodyczy mi się nie chce.