- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Olecko
- Liczba postów: 2049
26 maja 2009, 21:33
Witam wszystkich chętnych. Zakładam ten wątek dla osób, które już są na tej diecie no i oczywiście dla siebie 
Na tym forum będziemy się dzielić swoimi osiągnięciami 
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
26 lutego 2010, 23:05
Jak chcesz próbować inną dietę, to proszę bardzo, może pomoże Ci stosowanie ich na przemian. Mnie to się nie udało.
A co do kolejnych serii ONZ to chudłam minimum 1kg w jednej serii.
- Dołączył: 2009-04-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 647
28 lutego 2010, 11:52
Co tu tak pusto? Dziewczyny nie lenić się, WIOSNA IDZIE!!!
![]()
Ja od dzisiaj zaczynam ONZ, zaraz lecę poćwiczyć.
A Ansol gdzie? Pewnie się obija jak wszystkie. Jak to czytasz, to wyrzuć tego batona, którego właśnie jesz
2 marca 2010, 13:23
ja 2 dzien mam :) wkurza mnie tylko to, ze w piatek mam isc na uroczysta kolacje... i nie mam jak sie wyplatac...bo 'wypada' isc ;/;/ yhhh !!! i znowu bede miala luke w calej serii... no ale i tak bede walczyc !!! :D 61 nadal sie utrzymuje , wiec i tak dobrze :)))
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
2 marca 2010, 17:27
wpadam się wyżalić...
już patrzeć na siebie nie mogę.
![]()
nie wiem jaki jest rekord, ile można przytyć w dwa dni ale ja go zapewne pobiję...
same słodycze, całe dwa dni...
jojo się zaczyna coś czuję... nie mogę się normalnie opanować, ratunkuuuuuuuuuuuu!
zjadłam dziś wszystko co kaloryczne, zostały same zakupy nabiałowe, specjalnie na Dukana, którego zaczynam od jutra i już się boję, bo z moją wolą ostatnio nie najlepiej. rzucam się na słodycze. jak kiedyś potrafiłam przekonać wszystkich dookoła że to nienormalne się tak obżerać, tak teraz cały świat by mnie nie przekonał...
ktoś kiedyś pisał że to czy zje się kilkanaście jabłek dziennie, czy 2 czekolady, co da razem 100kcal, to nie ma różnicy co się je, czy to prawda?
czy jednak każda kostka czekolady się odłoży, a warzywa można jeść bezkarnie?
bo jeśli założę że prawdziwe jest drugie zdanie, to przegięłam podwójnie, bo i kalorycznie i produktowo...
boję się jak cholera...
i to nie tej wagi za parę dni, ale tego że można szybko i łatwo zaprzepaścić półroczne osiągnięcia, ogromna cena za głupią zachciankę pomnożoną kilka razy... to nie fair...
3 marca 2010, 18:34
madziula spokojnie... moze twoj organizm jest taki wyglodzony i to dlatego... podobno dobrze jest zjesc cos slodkiego kiedy ma sie ochote, zeby pozniej nie rzucac sie na wszystko co mozliwe... ehmmm latwo si episze...jednak sama wiem, ze to nie takie proste... glowa do gory !!! jedna za wszystkie, wszystkie za jedna!!! nie poddawaj sie... mialas 2 zle dni,ale to nie znaczy ze masz sie poddac!!! wstajesz i idziesz dalej!!!!!
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
3 marca 2010, 22:19
dziękuję
![]()
kopa mi potrzeba. spojrzałam w lustro krytycznym okiem i muszę zrzucić jeszcze trochę, nie ma bata! a poddać się nie mogę, nie będę wyglądać jak kiedyś! do tego się nie dopuszczę. na szczęście mam resztki samozaparcia i jak mocno przegnę to potem pokutuję.
coraz częściej tylko się zastanawiam...po co mi to...?
patrzę na innych, myślę sobie że oni się aż tak nie przejmują, a i ja już nie muszę bo wyglądam nie najgorzej w końcu...
ach...kusi to wszystko żeby rzucić diety w cholerę, ale jak tylko się czymś zajmę to od razu przestaję w kółko myśleć jak rozplanować dzień z jedzeniem... jak puszczę wszystko spontanicznie to jest lepiej. poza tym, polubiłam bycie na diecie, czuję się ładniejsza jak nie jestem obżarta
Edytowany przez madziula20 3 marca 2010, 22:19
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2
4 marca 2010, 19:54
nie ma się co tam szybko poddawać, ja wreszcie znalazłam skuteczny sposób na podjadanie a tez na to jak opanować pokusę na słodycze a była to moja zmora, czasami jak przysiadłam to dwie czekolady, jakieś batoniki bułeczki słodkie a potem w lustro aż nie chce się spojrzeć:/na
tej stronie możecie znaleźć kilka sposobów jak można sobie poradzić z tą przypadłością :)
poza tym jest tu też spora baza diet i ćwiczeń odchudzających 9 marca 2010, 16:28
O matko!
![]()
Jakie tu pustki! No mnie też jakiś czas tu nie było, ale raczej słusznie bo leń ze mnie totalny! Jeden plus tego wszystkiego to taki że zapisałam sie na fitness
![]()
, no i od 1 marca ruszam się nieco więcej niż tylko w domu przy dziecku. Dieta jednak poszła w zapomnienie WSTYD!!! Na szczęście waga się nie zmienia
Edytowany przez ewcia921 9 marca 2010, 16:30
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 497
10 marca 2010, 12:20
ja na dietce Kiniaka się 3mam póki co. 8 dzień białeczko. czuję się świetnie! nażarta po uszy i brzuch płaściutki jak marzenie!
![]()
zakochałam się w tej diecie.
- Dołączył: 2009-04-19
- Miasto: Kruszwica
- Liczba postów: 65
14 marca 2010, 11:37
Witam Was serdecznie. Zaglądam tu sporadycznie z braku czasu. Byłam na diecie niskokalorycznej, a raczej na zdrowym jedzonku. Trochę zrzuciłam. Ale ostatnio, niestety, waga zaczęła iśc do góry. przytyłam 2 kg - nawet jedząc zdrowo. :( Zainteresowała mnie dieta onz + turbo. Nawet bardzo mnie interesuje, ze względu na to, że nie chodzi się głodnym. Bardzo Was proszę, jeśli któraś znajdzie chwilkę - przyślijcie mi jadłospis tej diety. Naprawdę to nie z lenistwa sama nie skomponuję sobie tej diety, ale z autentycznego braku czasu. Jestem sama z maluszkiem, mój dzień to praca, żłobek, zakupy, czas dla małego (nawet nie włączę przy nim komputera), cały dom na głowie - nikogo do pomocy. Na czytanie i ewentualne ułożenie diety mam tylko w nocy - ale wtedy nie mam już sił. Mam taką pracę, że spokojnie mogę jeść co dwie godziny. Bardzo proszę o pomoc. Jesli ktoś będzie chciał mi pomóc, będę bardzo wdzięczna. zetka31@o2.pl
Pozdrawiam i wszystkim życzę powodzenia.