Temat: MŻ - działa? Kto zwyciężył?

Cześć!

W związku z tym, iż ostatnio mało mówi się o diecie MŻ postanowiłam założyć ten wątek.
Proszę zatem wszystkie osoby, którym udało się schudnąć właśnie na tej diecie o pisanie relacji oraz o wklejanie zdjęć z różnicami (oczywiście ten kto ma). Opisujcie w jakim czasie udało Wam się schudnąć oraz wszystkie szczegóły, które pomogły Wam w walce z kilogramami

Myślę, że będzie, to dobra motywacja dla osób, które chcą schudnąć bez katowania się jakimiś restrykcyjnymi dietami!!!
Ja uważam, że MŻ jest najlepsza, jak dobrze i systematycznie się ją stosuje. Sama jednak potrzebuję motywacji!!!

Zatem CHUDZIELCE dzielcie się swoimi osiągnięciami po diecie MŻ!!!

mnie się udało ,tyle że z ciagłymi przerwami w diecie

PS pełno tu takich wątków........

Pasek wagi
Myślę, że najlepiej będzie zastosować pewnien schemat:

waga początkowa -
waga końcowa -
w jakim czasie -
zasady -

ewentualnie zdjęcia - które są bardzo mile widziane!!!! Można zawsze oko nacieszyć

W ten sposób uporządkujemy ten wątek
. Do dzieła!!!
Może i pełno, ale trudno je znaleźć ponieważ są one już stare np z 2008r. Chyba można odświeżyć temat?

pasek widoczny

fotki w pamiętniku 

a poczatkowych nie mam bo po prostu nie było co fotografowaćc? kupę tłuszczu??

Pasek wagi
Z prawie 100 kg na 58. nie pamietam w jakim czasie, ale na pewno bardzo bardzo sprawnie i pewnie za szybko wg zasady 1kg na tydzien. Ale jadłam ok. 1500 kalorii plus ćwiczenia.  Wagę trzymam od 2.5 roku. tzn z sezonowymi wahnięciami do 62( zima) i 58( latem). Nauczyłam, się jeść inaczej i przyzwyczaiłam się do innego gotowania. Najrozsądniejsza dieta wiec  bardzo polecam. Raz a porządnie schudłam, dojrzałam do decyzji by coś zmienić i teraz mam zdrowe nawyki, które są już dla mnie naturalne.
Waga poczatkowa : 71,5
Waga koncowa : obecnie jest to 64,4 ale daze do 60 kg :) czyli juz coraz blizej :)
Zasady : napewno posilki co 2-3 h. Warzywa , czasem owoc , jesc mniej niz kiedys , pozwalanie na slodkie w malych ilosciach , fast foody - jak najmniej a jak juz sie zdarzalo/ zdarza  to staram sie jesc 1-2 w mscu. 
początkowa - ok. 83/84 kg.
obecna (wcale nie końcowa) - 70,5

zasady: 
-jadłm co 2/3 godziny
-trzymam limit kalorii do 1200 (ale: zdarzały (myślę, że jeden w tygodniu, jakiś alkoholowy piątek na przykład) się dni 1700, 1500, byle mniej niż 2000)
-ograniczyłam, ale nie zrezygnowałam z: alkoholu, słodyczy, fastfoodów.
-dużo chodzę (bo nie ćwiczę:P)
-jem dużo białka, z mięs dobra wołowina, drób.
-nie smażę na oleju, teflon lub odrobina oliwy
-jem ciemne/pełnoziarniste pieczywo
-nie piję niczego słodzonego (ani cukier w kawie/herbacie, ani cocacole i inne takie. wyjątek to cola zero i light)

nie wyobrażam sobie nie móc czegoś zjeść, mam ochotę - jem, ale mało i wliczam w kalorie zaplanowane na ten dzień. do tego: jeśli danego dnia wychodziłam ok. 600 kcal, to jem nie 1200 a więcej, żeby nie popaść w jojo i inne anemie.
Hej!
O ile dobrze rozumiem, MŻ=mniej ż... jedz?
Stosuję od zeszłej środy, nawet dobrze mi idzie :) Nie miałam jeszcze chwili załamania (w przeciwieństwie do dukana, gdzie się po prostu męczyłam), myślę, że mogłabym tak wytrzymać przez kilka miesięcy (twu twu!).  Jem 2-3 posiłki dziennie. Połowę albo mniej tego, co mam na talerzu. Nie liczę kalorii, nie żałuję sobie cukru. Jakoś bardzo tłusto nie jem, ale nie zwracam na to szczególnej uwagi. Nie jem słodyczy i nie podjadam (za to piję więcej kawy i herbaty).
I teraz moje pytania: macie jakieś rady? Martwi mnie też stan skóry (jeśli za szybko schudnę, czy nie stanie się obwisła?), no i piersi (czy nie stracą jędrności). Mam sporo tłuszczu na udach i pośladkach, polecacie jakieś ćwiczenia? Plus efekt jojo, czy jeśli będę tak jeść po osiągnięciu upragnionej wagi, czy też wystąpi?
Będę wdzięczna za odpowiedzi :)
> Zasady : napewno posilki co 2-3 h.
> Warzywa , czasem owoc , jesc mniej niz kiedys ,
> pozwalanie na slodkie w malych ilosciach , fast
> foody - jak najmniej a jak juz sie zdarzalo/
> zdarza  to staram sie jesc 1-2 w mscu. 
 Zgadzam się, sama dokładnie tak samo posępuję. W ciągu 2,5 tygodnia zrzuciłam 2 kilogramy i po parę centymetrów w różnych partiach ciała. Kiedy spaceruję mniej ćwiczę, kiedy siedzę w domu więcej, ale nie katuję się i na pewno się nie głodzę ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.