- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: Kalinka
- Liczba postów: 25
20 lipca 2011, 09:47
witam.
jestem dziś w 3. dniu diety garściowej. to coś dla tych, którzy nie lubią rezygnować z różnorodności w posiłkach i gotować dwa racy - dla siebie i dla reszty rodziny. trochę zdrowego rozsądku i konsekwencji i powinno się udać.
to dieta z gatunku "mniej jeść", czyli nie ma konieczności przygotowywania konkretnych dań z wybranych produktów, oczywiście są rzeczy, z któryc hzrezygnować należy (słodycze, chipsy, smalec, masło itp.), ale w jakiej diecie takich przykazań nie ma :)
poniżej kilka linków z informacjami o diecie garściowej:
http://www.4fat.pl/archiwum.php?action=shownews&category=Informacje%20*%20nowiny&id=&topicid=82
http://www.biomedical.pl/dieta/dieta-garsciowa-371.htmlhttp://www.mojadieta.eu/dieta-garsciowa/
http://vitalia.pl/forum15,62530,0_Dieta-garsciowamz.htmzapraszam wszystkich chętnych do wspólnego chudnięcia - na zachętę powiem, że po dwóch dniach diety mam 700g mniej :) zawsze coś :)
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: Kalinka
- Liczba postów: 25
21 lipca 2011, 12:16
hej, witamy w temacie :)
trzymam kciuki za pierwszy dzień, ja już czwarty ma i powiem szczerze, że wspaniale jest budzić się wściekle głodną :)
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
22 lipca 2011, 00:03
ta dieta wyglada mi na głodówke, mała garsc jedzenia???
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: Kalinka
- Liczba postów: 25
22 lipca 2011, 20:19
hej yuratka,
nie, nie jest źle, naprawdę. garść mala jak mała... moja niestety do dużych nie należy :), ale każdemy podług zasług :):):)
jesli jem obiad, to rzeczywiście trzymam się mocno ilości jednek garsci. Jeśli jednak jem sałatkę warzywną to odważam sobie po prostu 250g - tak jest łatwiej, a nie mam poczucia, że łamię dietę - oby zawsze wszelkie pokusy kończyły się na wciągnięciu zielonego ogórka i liscia sałaty :)
do wszystkiego na pewno należy podchodzić z głową.
pozdrawiam i udanego choć mokrego weekendu życzę!
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: Kalinka
- Liczba postów: 25
25 lipca 2011, 20:02
i jak tam dziewczyny? jak na diecie?
ja pofolgowalam troche w weekend, tzn. porcje nieco większe były, ale za to dietetyczne i zdrowe... więc rozpaczy nie ma...
pozdro
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
26 lipca 2011, 23:49
ja dzis pofolgowałam - piwko, ale co tam, czasem trzeba zgrzeszyc:)
- Dołączył: 2007-12-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 36
29 lipca 2011, 10:40
hej dziewczyny!
ja staram się być na tej diecie od poniedziałku i jest ok, ale wieczorami mam napady jedzenia, zazwyczaj nie jadłam dużo, np dwa wafle ryżowe, ale wczoraj przeszłam samą siebie, hehe. od dzis znow ograniczam się do garści, a od 11 sierpnia(wracam z wakacji rodzinnych) przechodze chyba na dukana, bo zależy mi aby schudnąć z 10 kg do października...