- Dołączył: 2011-07-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 18
14 lipca 2011, 16:22
Zaczęłam dziś po raz drugi dietę dziesięciodniową. Może ktoś się przyłączy? Naprawdę ją polecam, stosowałam ją tydzień temu, schudłam 7 kg, a od tamtej pory przybył mi tylko kg. Jest krótka i łatwa, można dużo na niej schudnąć.
14 lipca 2011, 16:28
może ja bym spróbowała? chciałabym zrzucić jeszcze 4-5 kg i już mi się znudziła siła błonnika i trochę sobie odpuściłam ostatnio
a na czym polega?
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
14 lipca 2011, 16:28
Właśnie zerknęłam i przeczytałam co się je - to chore.
14 lipca 2011, 16:31
najgłupsza dieta jaką można stosować
![]()
ale cóż, róbcie z sobą co chcecie.
- Dołączył: 2008-10-13
- Miasto: Pariis
- Liczba postów: 1423
14 lipca 2011, 16:34
Jadłospis na 10 dni
Dzień 1. i 2. - tylko owoce
Na
śniadanie wypij świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy i cytryny,
rozcieńczony wodą. Następnie zdecyduj, jakie "danie" będziesz jeść przez
resztę dnia. Możesz wybrać tylko jeden rodzaj owoców: arbuzy, winogrona
lub jabłka. Jedz je w dowolnych ilościach, gdy poczujesz głód. Jeśli
jednak wybrany owoc szybko ci się znudzi, możesz zmienić go na inny, pod
warunkiem, że nastąpi to dopiero w drugiej połowie dnia, a odstęp
między "posiłkami" z różnych owoców wyniesie minimum dwie godziny.
Dzień 3. do 8. - wprowadzamy warzywa do diety
Śniadanie: codziennie dowolne owoce
Obiad: duża porcja surówki warzywnej z dodatkiem kiełków, nasion i migdałów
Kolacja: warzywa na parze lub duszone
Przed snem: koniecznie wypij herbatę Ninghong.
Między posiłkami możesz "podjadać", ale wyłącznie owoce, ewentualnie wypić ziołową herbatkę.
Dzień 9. i 10. - nadszedł czas na nabiał
Śniadanie: świeżo wyciśnięty sok z dowolnych owoców
II śniadanie: muesli z jogurtem lub mlekiem sojowym
Obiad: porcja sałaty
Kolacja: świeżo wyciśnięty sok z warzyw, porcja ryby lub piersi z kurczaka z purée z zielonego groszku lub porcją surówki
mii sie to nie widzii :/
- Dołączył: 2011-07-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 18
14 lipca 2011, 16:41
Skoro działa to chyba jednak nie jest taka głupia. Oczywiste jest to, że jeśli po diecie rzucisz się na jedzenie to przytyjesz. Jeśli ktoś chce szybko schudnąć to ta dieta jest naprawdę dobra, oczywiście by potem tego nie nadrobić trzeba z niej mądrze wychodzić. Nie wiem jak wy ale ja wolę przez parę dni się pomęczyć i schudnąć, a potem tylko pilnować wagi niż odchudzać się miesiącami z takim samym efektem.
Gosiam1983 plan diety jest taki:
1 dzień - kefir w dowolnych ilościach, kawa, herbata bez cukru, woda
2 dzień - kefir w dowolnych ilościach, kawa, herbata bez cukru, woda
3 dzień - ser biały w dowolnych ilościach przez cały dzień
4 dzień - ser biały w dowolnych ilościach przez cały dzień
5 dzień - jajka na twardo w dowolnych ilościach
6 dzień - jajka na twardo w dowolnych ilościach
7 dzień - mięso gotowane (dowolny rodzaj) przez cały dzień
8 dzień - mięso gotowane (dowolny rodzaj) przez cały dzień
9 dzień - warzywa (gotowane, surowe) w dowolnych ilościach
10 dzień - warzywa (gotowane, surowe) w dowolnych ilościach
i oczywiście pijemy dużo wody!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
14 lipca 2011, 16:42
Przecież to jest mix kilku dodupnych diet.
edit: pamiętaj, że im szybciej chcesz schudnąc nie wiadomo ile kg tym szybciej Ci one przybędą po takich śmiesznych dietach.
No i czym więcej diet, tym bardziej zwolniony metabolizm.
Sama wybieraj: schudnięcie w szybkim tempie, flak na brzuchu przez ww powód, jo-jo, błędne koło odchudzania czy spokojne likwidowanie kilogramów, ale na stałe i bez obwisłej skóry. I bez fal obżerania czy jo-jo.
Edytowany przez Seeeta 14 lipca 2011, 16:46
- Dołączył: 2011-07-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 18
14 lipca 2011, 16:43
Angelka222 ta dieta którą opisałaś to dziesięciodniowa oczyszczająca, a mi nie o nią chodziło
14 lipca 2011, 16:46
a jak z tego pozniej wyjsc zeby nie przytyc?
14 lipca 2011, 16:50
a jak z tego pozniej wyjsc zeby nie przytyc?
włąśnie??
i jak nie cierpię kefiru??
ale cóż, róbcie z sobą co chcecie. 
