- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 68
2 czerwca 2011, 21:17
Uwielbiam parówki i tak się zastanawiam czy mogę je jeść na diecie. Np. na obiad jem kaszę, pulpecika gotowanego i jakieś warzywo, czy zamiast tego pulpecika czy innego mięsa nie mogłabym zjeść gotowanej parówki. Albo parówka na kolacje, np. 1 parówka i marchewka, czy to by było bardzo kaloryczne i miało dużo tłuszczu?
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
2 czerwca 2011, 21:19
Ja czasami jem, ale to jak już nie mam wyjścia, kiedy moja mama tylko to mi kupi do jedzenia np. na obiad. ;/ Ale raz na jakiś czas mi osobiście to nie szkodzi.
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 613
2 czerwca 2011, 21:26
jejku, ja uwielbiam parówki, ale teraz raczej trzymam się ich z daleka
2 czerwca 2011, 21:29
Na kolację może raczej nie ale na śniadanie lub obiad czemu nie? :) ja tez bardzo lubie parowki wybieraj te co maja min 85% miesa w sobie
2 czerwca 2011, 21:31
nie jem parowek na diecie, ale ostatnio widzialam w reklamie jakies parowki z szynkii chyba je kupie ;p
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
2 czerwca 2011, 21:37
skoro lubiesz parówki, to czemu miałabys ich nie jeść ???
ujmij te tylko w bilansie kalorycznym czy białkowym czy jakimś tam, który masz w swojej diecie
dieta nie polega na tym, by sobie odmawiać ukochanego pożywienia, ale by nauczyś sie jeść bez obawy przytycia, jojo, niedoborów, itepe
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Honolulu
- Liczba postów: 724
2 czerwca 2011, 21:46
Właśnie, już doświadczyłam, że odmawianie sobie ulubionych rzeczy skutkuje napadami. Teraz zamierzam jeść wszystko, ale mniej.
No i uwaga, bo parówka, a parówka, żeby to nie był sam tłuszcz ;) Osobiście parówek nie lubię, wolę np.kabanosa. ;)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
2 czerwca 2011, 21:46
raz na jakis czas wszystko wolno, byle nie przedobrzyć.
A na parowki mimo wszystko trzeba uważac i kupować takid dobrej jakości, bo czesto mimo dobrego smaku mozna w nich znaleźć sam syf.
Edit: tylko jesli na ciepło to przygrzane w wodzie, a nie z mikrofali czy patelni.
Edytowany przez drska 2 czerwca 2011, 21:47
2 czerwca 2011, 21:51
ja uwielbiam parówki i czasami sobie na nie pozwolę, a co :D