Temat: dieta keto śródziemnomorska

Ktoś był? Jakie efekty odchudzajace? Czy można majonez, śmietanę?

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Jesli całe dnie leżysz, to nigdy nie schudniesz na żadnej diecie. Coś tam będzie spadało a potem rosło. Zresztą ważysz prawie 100 kg to te kilka w ta czy w ta niewiele zmieni a na więcej nie masz szans. Zacznij coś robić. Kurde, samo ogarnianie codzienne przecież spala sporo kalorii. Nawet nie musiałabyś jakoś wielce zacząć ćwiczyć. Posprzątać, zrobić zakupy, robić coś koło siebie a nie tylko leżeć. Plus te spacery o których wspomniałaś i juz się robi. Pomijając już sam fakt występowania czegoś takiego jak PPM czyli ilość kalorii potrzebna do samego funkcjonowania organizmu czyli oddychania i innych procesów fizycznych bez uwzględniania jakiegokolwiek ruchu. Czyli leżysz i pachniesz. Samo to zazwyczaj ma z 1200-1500 kcal więc poprostu nielogiczne jest jeść 800 i tyć na 1200 o ile się nie zajechalo wszystkiego co się da. Walczysz od lat swoimi glodówkowymi sposobami i ciągle jesteś w punkcie wyjścia. Znasz to powiedzenie? Co to jest głupota? Robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów. Jeśli nic nie zmienisz to nic się nie zmieni.

o nie ...Ja za każdym razem wybieram inny sposób. Jeszcze nie znalazłam sposobu na siebie...

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

hanca napisał(a):

A gdzie napisałam żeby zalewać oliwą? Gdzie napisałam co jeść i żeby nie jeść avocado?

To skrót myślowy, wybacz. Ale w praktyce trudno utrzymać te 80% energii z tłuszczu nie dodając tłuszczu a na najłatwiej dodać oleju ? Od tej proporcji się odchodzi i to miałam na myśli.

Czy trudno utrzymać 80% to zależy od tego co się je. Keto jak by nie było jest dietą wysokotluszczową, gdzieś tam oscyluje się wokół takich wartości. Oczywiście, jak najbardziej można jeść jaja, ryby, mięso a do tego avocado, orzechy, pestki, zieleninę z oliwą z oliwek. Sama byłam na takim keto.

Ale ja jadłam 2300 kalorii... 

Przy 800 myślę, że będzie się ciężko najeść nawet na keto. I o to mi chodziło. 

Niezależnie od tego czy tłuszczu będzie 70 czy 80 czy 90% te 800 kalorii to po prostu bardzo mało...

araksol napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Jesli całe dnie leżysz, to nigdy nie schudniesz na żadnej diecie. Coś tam będzie spadało a potem rosło. Zresztą ważysz prawie 100 kg to te kilka w ta czy w ta niewiele zmieni a na więcej nie masz szans. Zacznij coś robić. Kurde, samo ogarnianie codzienne przecież spala sporo kalorii. Nawet nie musiałabyś jakoś wielce zacząć ćwiczyć. Posprzątać, zrobić zakupy, robić coś koło siebie a nie tylko leżeć. Plus te spacery o których wspomniałaś i juz się robi. Pomijając już sam fakt występowania czegoś takiego jak PPM czyli ilość kalorii potrzebna do samego funkcjonowania organizmu czyli oddychania i innych procesów fizycznych bez uwzględniania jakiegokolwiek ruchu. Czyli leżysz i pachniesz. Samo to zazwyczaj ma z 1200-1500 kcal więc poprostu nielogiczne jest jeść 800 i tyć na 1200 o ile się nie zajechalo wszystkiego co się da. Walczysz od lat swoimi glodówkowymi sposobami i ciągle jesteś w punkcie wyjścia. Znasz to powiedzenie? Co to jest głupota? Robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów. Jeśli nic nie zmienisz to nic się nie zmieni.

o nie ...Ja za każdym razem wybieram inny sposób. Jeszcze nie znalazłam sposobu na siebie...

Ale każdy opiera się na jedzeniu 800-1200 kcal tylko produkty się zmieniają.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

araksol napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Jesli całe dnie leżysz, to nigdy nie schudniesz na żadnej diecie. Coś tam będzie spadało a potem rosło. Zresztą ważysz prawie 100 kg to te kilka w ta czy w ta niewiele zmieni a na więcej nie masz szans. Zacznij coś robić. Kurde, samo ogarnianie codzienne przecież spala sporo kalorii. Nawet nie musiałabyś jakoś wielce zacząć ćwiczyć. Posprzątać, zrobić zakupy, robić coś koło siebie a nie tylko leżeć. Plus te spacery o których wspomniałaś i juz się robi. Pomijając już sam fakt występowania czegoś takiego jak PPM czyli ilość kalorii potrzebna do samego funkcjonowania organizmu czyli oddychania i innych procesów fizycznych bez uwzględniania jakiegokolwiek ruchu. Czyli leżysz i pachniesz. Samo to zazwyczaj ma z 1200-1500 kcal więc poprostu nielogiczne jest jeść 800 i tyć na 1200 o ile się nie zajechalo wszystkiego co się da. Walczysz od lat swoimi glodówkowymi sposobami i ciągle jesteś w punkcie wyjścia. Znasz to powiedzenie? Co to jest głupota? Robić wciąż to samo i oczekiwać innych rezultatów. Jeśli nic nie zmienisz to nic się nie zmieni.

o nie ...Ja za każdym razem wybieram inny sposób. Jeszcze nie znalazłam sposobu na siebie...

Ale każdy opiera się na jedzeniu 800-1200 kcal tylko produkty się zmieniają.

próbowałam w porywach ratować metabolizm i dokładałam do 1600. Tyję strasznie szybko...

Pasek wagi

Tyjesz szybko poniewaz masz zjechany metabolizm latami. 


Co powoduja diety glodowki, ktore praktykujesz od lat? Mozg dostaje wiadomosc, ze za malo jest dostarczynach kalorii. Organizm nie glupi, obnizy zapotrzebowanie i bedzie robil wszystko, zeby tych kalorii spalac jak najmniej. Potem przechodzisz na "normalna" diete, wiecej kalorii, ale metabolizm/spalanie zostaje na tym samym niskim poziomie. Dlaczego? Bo mozg glupi nie jest, wie, ze glodowka moze sie powtorzyc. 
A ty to praktykujesz od dziesiatek lat? Wie w sumie co chwiala do mozgu jest wysylana na sama informacja: Nie spalaj, za malo dostajesz. A jak dostaniesz wiece, to magazynuj, przyjdzie znowu czas glowodki. 


No to masz odpowiedz, dlaczego tyjesz jedzac tylko 1600 kalorii. Ktore dla doroslej osoby, w miare zdrowej, z twoja waga i wzrostem to i tak za malo. 

Po dziesiatkach lat przestawienie metabolizmu na normalne spalanie tez nie zajmie 3 tygodni, tylko moze trawac miesiace albo dluzej. Zanim do mozgu dojdzie informacje: Nikt cie nie glodzi, nie musisz magazynowac. Mozesz spalac. 

Nie mowiac juz o stresie na poziomie hormonalnym, jaki wywoluja takie glodowki. A stres, jak wiadomo, prowadzi do chorob i ... tycia! Suprise!!!

Do dietetyka nie, zbilansowana dieta nie, lepiej wymyslac co raz nowe Dukany i inne, a potem sie dziwic, ze tyjesz jak tylko przestaniesz. 

Niestety, nikt i nic ci nie pomoze, dopoki sobie w glowie nie poprzestawiasz. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.