Temat: Dieta lekkostrawna - efekty

opuncja a mogłabyś powiedzieć jakie produkty jesz a jakich nie jesz? ja z kolei mam problemy z jelitami.

to jest jadłospis z internetu. masło moge, bułke też ale nie drożdżówke a ziemniaki na noc to pewna nie jestem musze doczytać i się dowiedzeć.ale już mówiłam to jadłospis z internetu :))

Też mam problem z wątroba i byłam w szpitalu bo miałam silne zapalenie wątroby ;/ już dwa miesiące jestem na diecie lekkostrawnej i nie schudłam a wręcz przeciwnie.. Przytyłam 10 kg w ciągu miesiąca ;{

dieta odchudzająca powinna być ciężkostrawna? że CO?

a co do menu:
- masło jest drażniące dla wątroby, jak każdy tłuszcz zwierzęcy
- parówki nie są najlepszym wyborem, raz na jakiś czas można je zjeść, ale trzeba je naprawdę uważnie wybrać i koniecznie te w wyższej półki
- budyń na diecie to raczej na deser (cukier - niewskazany dla wątroby)
- to ciastko drożdżowe (jeśli małe) może być, ale zamiast kompotu wybierz np. koktajl truskawkowy na maślance (musisz dbać o odpowiednią ilość białka
- obiad wydaje mi się zupełnie ok
- z kolacji wywaliłabym te leniwe (po co one skoro jest też chleb)

w kwestii diety na odciążenie wątroby niestety nie pomogę. ale jeśli chodzi o wypróżnianie to pij na czczo przegotowaną, ciepłą wodę (ok. szklanki), może być sama woda, albo z dodatkiem cytryny lub innych cytrusów.

Ja też mam problemy z jelitami (IBS).
Żadnych smażonych, tylko gotowane, ewentualnie pieczone rzeczy. Nie mogę nic słodkiego.
Z mięs tylko białe. Z pieczywa tylko ciemne, z innych rzeczy też pełnoziarniste.  Nic gazowanego, słodzonego, nic tłustego, żadnych śmietan itd wszystko na jogurcie praktycznie (przyzwyczailam sie)... z warzyw tez nie wszystko moge.
Bardzo restrykcyjna jest.

jedząc tak napewno nie schudniesz

 

schudnąć może i schudniesz, ale zastanawia mnie, co za kretyn wymyślił, że to jest lekkostrawne? nie - to nie jest lekkostrawne. daruj sobie.

 

nie wiem, co specjaliści w tym centrum robili, że obecnie masz taki pogląd na lekkostrawną dietę, ale chyba spali albo ostro ćpali. parówki to najgorszy syf, jaki może być. budyń to mleko i cukier - duża dawka laktozy i cukru prostego. bułki, masło i dżem? nawet nie skomentuję.

ciastko drożdżowe? kiełbasa? w ogóle... cała reszta?

 

masz problemy z wątrobą? to tak jak ja. pij zioła typu pokrzywa. bierz sylimarol przez jakiś czas. jedz sałatki, oliwę z oliwek, ogranicz czerwone mięso, dania smażone, alkohol i 'zapychacze' - pieczywo, drożdżówki, słodycze.
nie stosuj diet wyznaczonych dla jednostki, a ta takową jest. po prostu staraj się jeść zdrowo.

Poczytaj o diecie przy problemach z wątrobą.
Co do problemów stricte jelitowych polecam stronę : www. chorejelita. pl

Na problemy jelitowo - wątrobowe powinno także sie jesc jałowiej tzn. nie przyprawiac ostro nawet ziołami, nie solić.
Herbatę jak lubisz to nie mocną.
Niby pierdoły, ale pomagają na prawdę w codziennym życiu.
I co najważniejsze : jedzenie nie w pośpiechu, wolno, na spokojnie i nigdy nie popijaj w trakcie ani przed!!
przed 30 min namniej! szklanka wody i po tak 30-45 min dopiero także picie. Mi pomaga bardzo.