- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 czerwca 2021, 18:42
Witam,
niedawno dowiedziałam się, że mam cukrzycę typu 2 ( poza tym od ok 5 lat mam też nadciśnienie). Podobno dieta śródziemnomorska jest bardzo wskazana przy tych schorzeniach. Szukam i czytam w internecie, ale może ktoś z was podzieli się wskazówkami na ten temat. Może ktoś z tymi schorzeniami stosował/stosuje tą dietę - jakie efekty? Aspekt wagowy też jest istotny w moim przypadku - kilogramy spadają?
21 czerwca 2021, 12:04
Dieta śródziemnomorska generalnie jest od dłuższego czasu polecana jako jedna z najzdrowszych diet, na równi z dietą DASH (na podstawie której są poukładane jadłospisy na stronie NFZ). Przy cukrzycy trzeba też przede wszystkim zwracać uwagę na indeks glikemiczny (i ładunek glikemiczny), więc wiadomo: daleko od słodyczy, cukru, białej mąki i oczyszczonych zbóż. Zdrowe tłuszcze, ryby, węgle w formie produktów pełnoziarnistych i duuuużo warzyw - taka dieta nikomu nie powinna zaszkodzić. Jeżeli chodzi o benefity wagowe, to wszystko zależy od tego, ile kalorii będziesz przyswajać:)
W kwestii keto: ja wiem, że keto teraz jest bardzo modne, znajdą się ludzie z wykształceniem, którzy będą je gorąco polecać. Ale to też nie jest jakieś super nowe podejście - jakiś czas temu był Dukan, w latach 90-tych była "dieta Kwaśniewskiego" - niektórym pomaga i efekty są super, innym rozwala gospodarkę hormonalną, więc moim zdaniem ryzyko jest zbyt wysokie. Poza tym keto jest tak naprawdę trudne i restrykcyjne (chociaż na pewno smaczne:P). Źle prowadzone keto może skończyć się katastrofą. Osobiście bym nie ryzykowała z tego typu restrykcjami (szczególnie, że mam problemy z tarczycą).
21 czerwca 2021, 12:35
numb027
dziekuje i pozostałym też 😉
a w jakim czasie te 17 kg schudlaś?
Tzn. ja nie liczę na jakiś szybki spadek, ale tak orientacyjnie - myślę, że z 10 miesięcy to może potrwać 🤔
Edytowany przez jestemteraz 21 czerwca 2021, 12:39
21 czerwca 2021, 13:32
jestemteraz, w 6-7msc, ale z wyższej wagi (100kg -> 83kg). 10msc to myśle rozsądny okres czasu :)
21 czerwca 2021, 16:27
No ja nie mogę napisać, że jestem typowo na odżywianiu w stylu śródziemnomorskim przez łamanie 2-3 punktów ale.. jestem blisko :)
1. jem o wiele więcej mięsa w postaci ryb niż ono zaleca (ale innego mięsa nie jem) - i ryby jem codziennie 2x
2. jem o wiele więcej orzechów niż ta zalecana porcja i to codziennie
3. no i codziennie jem też jednak nabiał chociaż w mleku do kaw (inny nabiał tak jak zaleca dieta 2-4 w tygodniu)
Nie mniej całe pozostałe założenia tego sposobu odżywiania spełniam, mnóstwo warzyw i owoców, dobre tłuszcze i produkty zbożowe - to jest w każdym codziennym posiłku i z tego pochodzi przynajmniej połowa kcal codziennie. A.. i jako że ten sposób odżywiania stawia też na produkty lokalne to oliwę zastępuję olejem lnianym - według mnie jest od niej bardziej wartościowy no i nasz:)
Tak się odżywiając bardzo dużo schudłam i bez problemu tę wagę od ponad 5 lat utrzymuję.
Nie będę się wypowiadać o keto, low carb itp. swoje zdanie mam, ale uważam że każdy powinien mieć swój rozum i tyle. Natomiast kongres kardiologów (nie pamiętam w Lipsku?) czytałam, że podtrzymał zdanie odnośnie diety śródziemnomorskiej jako o najwłaściwszej formie odżywiania (bo to w zasadzie piramida żywieniowa) natomiast diecie keto na tym kongresie się trochę oberwało.
Na szczęście dieta śródziemnomorska nie ma nic wspólnego z ograniczaniem produktów zbożowych (które są jej codzienną podstawą) a wybór każdy ma. Nie mniej uważam, że lepiej mieć potwierdzony, zdrowy model żywienia który przy okazji normalizuje organizm i może nam towarzyszyć do końca życia (i jest potwierdzany miarodajnymi badaniami przez szereg naukowców od lat którzy np. tworzą piramidę żywieniową a ja nie mam obsesji więc nie mogę twierdzić, że robią to po to, żeby ludzkość chorowała:)) niż rzucać się na chwilowe mody.
Edytowany przez przymusowa 21 czerwca 2021, 16:31
21 czerwca 2021, 16:43
przymusowa
no ja właśnie też nie chcę eksperymentować z jakimiś nowościami. Jak wspomniałam wcześniej przekonuje mnie to, że jako jedyna jest potwierdzona badaniami, że korzystanie wpływa na schorzenia, które mam, no i można stosować ją całe życie. A powiedz mi ja ci smakuje ten olej lniany? Ja robiłam już w życiu "podejścia" do oliwy z oliwek, ale nie mogę się jakoś przekonać do tego smaku 🤐
21 czerwca 2021, 16:45
Jestemteraz przy okazji zdrowotnej chcesz schudnąć. Dieta i ruch są czynnikiem oczywistym, czytałam natomiast fajne opracowanie odnośnie otyłości społeczeństwa które wyraźnie wskazywało, że bagatelizujemy (a nie powinniśmy, bo często u osób trzymających miskę ma to olbrzymie znaczenie) 4 dodatkowe czynniki:
1. Emulgatory, barwniki, konserwanty, aromaty i pestycydy w żywności
2. Nadmierne przyjmowanie leków na receptę - najczęściej leków przeciwdepresyjnych, przeciwhistaminowych, leków na nadciśnienie czy cukrzycę
3. Chemikalia w żywności, powietrzu, wodzie, opakowaniach i kosmetykach. Wiele chemikaliów powoduje przyrost masy ciała poprzez zaburzenie układu hormonalnego.
4. Przewlekły stres - powodujący wzrost hormonów stresu i niezrównoważoną chemię ciała
Także patrzeć na składy, nie jeść przetworzonego żarcia, wyregulować naturalnie hormony i trochę wyluzować mając przy tym przyjemność z jedzenia 😉
EDIT - olej lniany smakuje w zależności od tego od jakiego producenta jaki kupisz :)
Staram się kupować w ogóle nieoczyszczony prosto z olejarni (wtedy jest tak pyszny i pachnie, że hej :) )- jeżeli nie mam możliwości to ratuję się kupnymi jak najmniej oczyszczonymi np. do diety Budwig. W ogóle lubię oleje i próbuję różne -od z czarnuszki po konopny. Ale lniany jest dla mnie super i np. surówki z kiszonej kapusty z czymś innym sobie nie wyobrażam. A smażę głównie na z pestek winogron - bo można, jest w zasadzie bezzapachowy i bezsmakowy więc nie narzuca smaku potrawom a jak nie mam to nasz sprawdzony rzepakowy.
Numb027 - w pół roku zdrowo schudnąć 17 kg - gratulacje :)
Edytowany przez przymusowa 21 czerwca 2021, 17:28
21 czerwca 2021, 17:57
przymusowa bardzo ci dziękuję 😊 Nie jem przetworzonych i czytam etykiety 😉 Właśnie chciałabym nie zażywać lekarstw, ale bez tabletek mam ciśnienie 180/120 i "rozsadza" mi głowę. Wierzę, że ta dieta mi pomoże i z czasem będę mogła odstawić tabletki a poza tym (jak piszesz) będę miała przyjemność z jedzenia 😋 Teraz dieta jest "podwójnie" ważna, bo jestem po poważnej operacji i jak na razie tylko leże, ruch jeszcze nie prędko
21 czerwca 2021, 19:09
Jestem "ziołowa" i przeciwna chemii poza tą, która jest rzeczywiście konieczna. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy 2 m-ce temu zawiozłam mamę która była akurat u nas (miała potężne problemy z ciśnieniem) do kardiolog tu w W-wie. Okazało się na szczęście, że pani doktor bardzo ostrożnie do chemii podchodzi. Bez kompletu wszelkich badań (od ekg, echo, holtery, dopplery i wyniki) nie zapisze pół tabletki. Co "zabawne", podważyła wszystkie leki które zalecała jej miejscowa internistka i kardiolog dokładnie wskazując jak złe działanie mogą wywołać w jej przypadku i jakie mogą mieć konsekwencje (całe szczęście, że ich nie brała). Kazała brać do kolejnej wizyty (oprócz ciśnienia chodziło też o krążenie nóg i mózgu) Venoforton płyn. Jeżeli chodzi tylko o regulację ciśnienia to oczywiście od wieków wyciąg z jemioły, poczytaj. Z tym, że jak każde zioła należy to oczywiście stosować cierpliwie - już po miesiącu Venoforton zaczął usprawniać krążenie żylne, teraz po dwóch jest i poprawa innych rzeczy.
Edytowany przez przymusowa 21 czerwca 2021, 19:20