- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 marca 2020, 13:14
Chciałabym się dowiedzieć czy są tu osoby na tej diecie.
Sama staram się to ogarnąć i od piątku wprowadzam pomału. Może mogłybyśmy się wymieniać doświadczeniami, przepisami
Mam niedoczynność tarczycy i IO - dlatego tą dietę preferuję
30 marca 2020, 18:37
Dzięki ketogenicznej rozregulowałam hormony, nie miałam okresu 5 miesięcy.. Myślałam, że wróci bo organizm musi się zaadopotwac ale rzucilam to w cholere..z kolei moja znajoma też na keto robiła EKG i miała wyniki jak stan przedzawałowy. Dieta nie dla każdego...
30 marca 2020, 19:24
Jestem od paru lat na keto, ale tylko w sezonie jesienno-zimowym. W wakacje wracam zawsze do normalnej zbilansowanej diety. Ja jestem zdrowa jak koń, i w dodatku osiągam stan ketozy z palcem w rzyci. Tzn, że mogę jeść ok 70 gram węgli dziennie i ciągle być w głębokiej ketozie (GKI<1). Nie wiem dlaczego mi tak łatwo to przychodzi, czytałam, że ludzie walczą o te ketony z wielkim poświęceniem, a ja po paru dniach na keto wbijam w 3 mmol/l i jednocześnie mam bardzo niski poziom glukozy - czuję się wtedy bardzo dobrze.
Myślę, więc że kwestie osobnicze mają duże znaczenie. Dla jednych ta dieta nie wymaga wysiłku (np dla mnie), inni będą się męczyć.
Gdybym miała jakiekolwiek choroby towarzyszące przeszłabym na keto tylko pod nadzorem doświadczonego dietetyka. Pamiętaj o suplementacji.
2 kwietnia 2020, 22:47
Hej, ja jestem na jego drugi tydzień. Testuję na zasadzie prób i błędów jak na razie nie chudnę 🙄 zobaczymy jak to będzie dalej. 😅
23 lipca 2020, 10:49
Byłam na keto kilka miesięcy w zeszłym roku, moja tarczyca która lubi pokazać na wynikach niedoczynność (ale tylko sezonowo - po zimie, latem wyniki są w normie) nie ucierpiała, cykl menstruacyjny skrócił się do 27 dni od czasu keto ale jest regularny. Ale oczywiście to, że u mnie tak było nie oznacza, że ktoś inny nie nabawi się problemów ze zdrowiem. Dla mnie nie była to pierwsza ketoza, wiedziałam już że mój organizm szybko i łatwo się adaptuje, poza tym dbałam bardzo o zróżnicowane źródła tłuszczu i tyle warzyw, na ile tylko pozwalały wyliczenia. Straciłam kilka kg, czułam się świetnie. Stały poziom cukru, lepszy sen, więcej energii, lepsze myślenie - nie widzę minusów, poza wkładem czasu, który trzeba poświęcić na planowanie posiłków. Właśnie szykuję się do powrotu na keto w sierpniu.
31 lipca 2020, 10:44
Witam. Trafilem tu przez przypadek z google i po przeczytaniu tych kilku stron postanowiłem opisać swoje wrażenia z bycia na keto. Typowy przedstawiciel płci męskiej który najlepsze lata ma już za sobą 109kg na blacie, nadciśnienie, trójglicerydy oraz cholesterol wyrąbane w kosmos i cukier powyżej normy. Wielbiciel piwa i śmieciowego żarcia. Pierwszego stycznia moim postanowieniem noworocznym było coś z tym zrobić. Padło na dietę ketogeniczną. Po pół roku keto ważę 87kg, ciśnienie tak się unormowalo, że za zgodą lekarza odstawilem tabletki, trójglicerydy i cukier wzorowy, jedynie cholesterol powyżej normy chociaż ostro spadl. Jednak najważniejsze w tym wszystkim dla mnie jest to, że nigdy przez te ponad pół roku nie chodziłem glodny bo ja po prostu kocham jeść. Jem kiedy i co chcę (w granicach keto oczywiście) i nadal pomalutku chudnę. Wręcz czasami muszę się zmuszać bo apetyt stanowczo na ketozie jest bardzo mały i niejedzenie nic przez cały dzień nie stanowi problemu. Jestem pełen energii, mam chęć się ruszać i o ile kiedyś 50m do samochodu to było daleko to teraz kilkanaście kilometrów spaceru po lesie nie robi na mnie wrażenia. Nie jest to na pewno dieta dla wszystkich, trzeba trochę poczytać, lubić jeść tłusto, mieć na tyle silną wolę żeby zapomnieć co znaczy przysłowiowy kawałek torta u cioci na urodzinach, robić badania żeby nie zrobić sobie kuku itp. Zdaję też sobie sprawę, żę większość tych pozytywów to nie efekt keto tylko zrzucenia wagi lecz ja na normalnej diecie wiem, że nie byłbym w stanie tej wagi zrzucić. Dla mnie super.