Temat: Norweska pierwszy dzień + 1,5kg!!!

Czy ktoś z Was stosował tę dietę? Czy to normalne? Dodam, że jestem PO miesiączce. Proszę o wsparcie i słowa otuchy.
Pasek wagi
ciekawy opis, super przyda się!!! 
Pasek wagi
Domi93 witaj, na mnie Norweska niestety nie podziałała. Najlepiej działa dieta wegetariańska, ale na to trzeba mieć czas i pieniądze, żeby przygotowywać zbilansowane posiłki bez niedoborów. Jak widzisz, temat przerodził się w wymianę prywatnej korespondencji:) Na grunwaldzie było fajnie, pogoda dopisała. Trochę zmarzłam w nocy, ale jakoś przeżyłam. W tym tygodniu Malbork, nie wiem jak sie uda bo pogoda ma być typowo jesienna. Farminka, teraz dieta na dalszy plan, jesz to, na co masz ochotę. Ponoć organizm w ciąży zachciankami sugeruje o niedoborach, które należy uzupełnić. Trzeba pilnie wsłuchiwać się we własne ciało, i robić to co sprawia przyjemność. SUper, też bym tak chciała:)
Pasek wagi
Wsłuchuję się, wsłuchuję ;P  a moje ciało woła - spać, leżeć, lenić się, nie skupiać absolutnie na pracy, szybko siku, zjeśc coś dobrego byle się nie natrudzić przy przygotowaniu, znów spać, znów siku i tak w kółko ;) Mam takiego lenia, że jak tak dalej pójdzie, to mnie z roboty wywalą i tak się to skończy. W domu nieposprzatane, choć dziecko na wczasach i byłby dobry moment, by zlikwidować maxi bałagan.

Co do norweskiej, to mało popularna jest, teraz dukany i tym podobne proteiny przyćmiły wszystko. Ciekawe, kiedy karta się odwróci i zaczną na nich wieszać wszystkie psy. Na razie pojawiają się pojedyńcze głosy na nie, ale nieśmiałe - bo popularność białka nie słabnie. A norweska na niektórych działa, na innych nie. Plusem jest, ze szybko można się przekonać, czy organizm jej się poddaje, czy stawia opór. Z mojego otoczenia najlepsze efekty osiągali  dużo jedzący panowie z nadwagą. Nawet 9-10 kg. Ci, co się potem pilnowali, przytyli tylko ciut albo wcale.
A ja się cieszę, że zrobiłam sobie kwietniową sesyjkę z norweską. Pomęczyłam się z tymi jajkami 2 tyg, ale dzięki temu wiosnę i lato przechodziłam w luźnych ciuchach, a ciążę zaczynam z wagą kilka kg mniejszą, niż gdybym się nie dietowała parę m-cy temu.
Dla mnie norweska jest trochę podobna do 2 fazy dukana ze wzgledu na białko. Niestety nie schudłam na żadnej z nich, chociaż norweską przedwcześnie porzuciłam ze względu na przytycie:) Po prostu tak mój organizm reaguje na białko chyba:) nieważna kurczak czy jajo:) Teraz z racji innych problemów stosuje MŻ, skłaniającą sie w kierunku bezmięsnej. ALe tak jest w teorii, w praktyce niestety co najmniej raz na tydzień  jakieś odstępstwo i folgowanie sobie. Ale wychodze z założenia, że lepiej raz na tydzień niż codziennie. Od dukana ludzie się odwrócą. Moim zdaniem diety wysokobiałkowe postarzają ludzi.  Tylko że większość woli zachować szczupłość niż młodość. Ja wolę melony niż pasztety i balerony - jak gdzies kiedyś czytałam. Norweska na krótką metę wydaje się zbilansowana, jednakże ludzi niepokoi wysoka zawartość cholesterolu w żółtkach.  Każdy musi dobrać dietę pod swoje ciało indywidualnie. Farminko, leń się ile wlezie. Przy dziecku zdążysz się jeszcze narobić. Teraz jesteś przy nadziei więc na specjalnych prawach.
Pasek wagi
Witam po przerwie długiej i bynajmniej, nie wakacyjnej. Niestety, ale nie udało się :(  Doczekałam do 9 tc bez żadnych niepokojących objawów, ale nie było akcji serca maluszka na usg, zbyt długo, by liczyć na cud. Teraz już wracam do siebie i do obowiązków, z mniejszą nadzieją, ze jeszcze kiedyś mi się uda. A co do spraw dietowych, to wciąz na drugim planie są, jak można się domyślić. A hormony zrobiły swoje, więc pewnie bedę musiała wziąć sie za siebie - ale to za czas jakiś.
pozdrawiam cieplutko
Farminko, nie poddawaj się.  Może mąż ma słabe plemniki? Słyszałam od koleżanki, która nie mogła zajść w ciążę, że problem leżał po stronie mężczyzny, który został rozwiązany po kilku tygodniach leczenia. Sprawdźcie wszystkie możliwości. Widzisz, ja dla odmiany jestem płodna jak królica i muszę bardzo uważać. Mam już dwoje dzieci i nie stać mnie na trzecie, choć bardzo bym chciała. Tak więc dobra nie są rozdzielane sprawiedliwie i po równo.  Nie trać ducha. Wróciłam z urlopu i  mam depresję że już po, nie wspominając o pustkach na koncie. Trzymaj się i próbujcie dalej.
Pasek wagi
cześć dziewczynki! dziękii za słowa otuchy, oczywiście sie nie poddaję, choć teraz niby przymusowy post (oczywiscie niezachowany..) ;)
gdzie byłaś smoku na urlopie? ja też właśnie wróciłam i ciężko mi pogodzić się z myślą, że teraz to same obowiazki tylko na mnie czekają..
Ponadto czuję się gruba. Wyraźnie ciaśniej mi jest w ubraniach., Dogadzanie sobie a i hormony zapewne też spowodowały, że boję się teraz stawac na wagę. Ponadto rodzina zaślepiona chce mnie tuczyć za wszelką cenę, zmęczenie i rózne doły interpretując jako niedożywienie??
Nie mam pomysłu, jak pozbyć się nadprogramowego balastu, dyskretnie i nie głodząc się oczywiście...
poradźcie coś, bo zupełnie nie wiem, coo wymysłić...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.