- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
12 kwietnia 2011, 16:37
Jestem na półmetku kolejnej przygody z dietą norweską. W ciągu jakichś 7-8 lat stosowałam ją z powodzeniem już dwa razy, również obecnie wiążę z nią nadzieję na pozbycie się kilku niemile widzianych kg.
Jestem ciekawa Waszych doświadczeń z tą dietą. Kto stosował, jak rygorystycznie trzymał się planu, jakie były efekty i co z przemianą materii po dłuższym czasie.
U mnie przed laty spadek wagi był może nie taki powalający - do 5 kg, ale jojo nie było :)
Ze swojej strony, slużę doświadczeniem i poradą. W wolnym czasie wkleję obszerne informacje na temat diety norweskiej, które zamieściłam na innym portalu.
12 kwietnia 2011, 17:20
duzo jajek w tej diecie nie wiem czy to zdrowe moze kiedys sprobuje
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
12 kwietnia 2011, 17:20
chyba nie wiesz co to jojo, o efekcie jojo mowimy gdy w ciągu 5 lat od przeprowadzonej redukcji waga wzrasta!
a wiec kochana skoro musisz sie znow odchodzac, to masz jojo
pozatym ta dieta jest ble
12 kwietnia 2011, 17:23
ja bylam prawie tydzień , i mam teraz wstret do jajek
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 1893
12 kwietnia 2011, 17:35
a na czym ta dieta wogule polega?
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
13 kwietnia 2011, 09:01
Wiem, co to jojo. U mnie waga nie wzrosła w ciągu tych 7 lat od pierwszej diety N - wiec jojo nie ma. To, że znów ją przeprowadzam wynika z faktu, że chciałabym zrzucić k o l e j n e 2-3 kg. A nie, że nadrobiłam, więc zaczynam od nowa...
Edytowany przez farminkaa 13 kwietnia 2011, 09:01
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
13 kwietnia 2011, 09:07
> duzo jajek w tej diecie nie wiem czy to zdrowe
> moze kiedys sprobuje
To dieta dla osób względnie zdrowych, bez problemów z nerkami np. Zapewne chodzi Ci o cholesterol w żółtkach - tutaj jest on efektywnie neutralizowany przez właściwości grejpfruta, którego właśnie z tego powodu nie można zastępować żadnym innym owocem. Mam on udowodnione właściwości przeciwmiażdżycowe. Wyniki badań osób kontrolujących poziom cholesterolu, a stosujących tę dietę wskazują, że pomogła im ona korzystnie unormować stosunek "dobrego" cholesterolu do tego "złego".
Z własnego doswiadczenia sprzed kilku lat mogę powiedziec, że po tej diecie wyniki chol. i morfologii miałam OK (mimo, że mam tendencje do zaniżonej hemoglobiny i FE).
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
13 kwietnia 2011, 09:13
> a na czym ta dieta wogule polega?
Dieta norweska to dieta, mająca na celu usprawnienie spowolnionej przemiany materii. Przez 2 tyg. stosujemy się ściśle do jadłospisu (opartego w uproszczeniu na dużej ilości protein w postaci jajek, chudego mięsa i ryb, oraz węglowodanach i in. składnikach odżywczych zawartych w grejpftutach oraz surowych warzywach). Można ja określić jako niskotłuszczową, nisko-skrobiową, uwzględniającą produkty o niskim IG. Po dwóch tyg, jemy normalnie, uważajac na produkty skrobiowe i inne o wysokim IG.
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
13 kwietnia 2011, 09:17
> ja bylam prawie tydzień , i mam teraz wstret do
> jajek
faktycznie, jajek ma się dość bardzo prędko ;-) Na szczęście można je przyrządzać na kilka sposobów, byle bez tłuszczu (na twardo - z dodatkiem koperku, szczypiorku, odrobinki chrzanu, na miękko, jejecznica na wodzie, sadzone na przetartej (minimalnie) wacikiem w oleju patelni, omlet z ziołami bez tłuszczu i mąki, jajecznica lub omlet z samych białek, za to z odrobinką oleju, dodatek jajka do gotowanego szpinaku itd..
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
13 kwietnia 2011, 12:17
wklejam ponizej, co obiecałam :)
To moje trzecie w życiu podejście do tej diety, efekty 2 poprzednich,
prowadzonych lata temu, były zadowalające, teraz półmetek aktualnego.
Dieta norweska jest skuteczna i, jeśli stosuje się ją z głową i nie
osiada na laurach zaraz po magicznych 14 dniach, można w sposób trwały
poprawić przemianę materii bez uszczerbku dla zdrowia. Monotonny
"ramowy" jadłospis też da się oswoić, a duża dowolność stosowania
warzyw pozwala z jednej strony, na smakowite urozmaicenie posiłków, z
drugiej, na dostarczenie organizmowi całego wachlarza niezbędnych
witamin i mikroelementów.
Efekty
Z mojego doświadczenia wynika, że:
po pierwsze, aby osiągnąć wymierne efekty, należy poważnie stosować się
do zaleceń w jadłospisie. Może nie niewolniczo i ślepo, ale
konsekwentnie i z głową. Wydaje się, że szczególnie istotne jest, aby
nie wprowadzać węglowodanów złożonych tam, gdzie ich nie ma (grzeszek w
postaci pachnącej bułeczki może rozchwiać cały plan).
Po drugie, to ile uda nam się schudnąć zależy od tego, ile mamy
nadmiarów (co już było wielokrotnie podkreślane na tym portalu) a także,
a może przede wszystkich, od tego, jak i ile jedliśmy do tej pory.
Jeśli ktoś jadł dużo, tłusto i mącznie, jajkowo-grejfrutowy post będzie
jak rewolucja- efekty błyskawiczne, porywające i bardzo trudne do
utrzymania bez żelaznej dyscypliny "po". Jesli ktoś jadł niewiele i
chudziutko, raczej niech nie spodziewa się tych reklamowanych -10kg.
ak oswoić jadłospis diety norweskiej?
To, co mamy podane, jest tak naprawdę ramowym planem, dość ogólnym, aby
można było elastycznie dopasować składniki do indywidualnego smaku i
upodobań.
Ale uwaga: mówimy dopasować w sensie indywidualnego doboru tam, gdzie
jest ogólne hasło typu: "sałatka warzywna", "warzywa" itp.
Jeżeli zmienimy filary tej diety (nazwane po imieniu konkretne składniki
np. jajko, grejpfrut), to nie będzie już dieta norweska tylko jakaś
indywidualna wariacja na jej temat.
Jajka
Podstawa tej diety, źródło konkretnego białka i innych wartościowych
składników. Mają być gotowane - co rozumiemy, że należy przyrządzać je
bez tłuszczu. Obok gotowania na twardo i miękko mamy także możliwość
zrobienia: jajecznicy na wodzie ( da się!), jajecznicy na wodzie z
kawałeczkiem pomidora albo pieczarką, jajka w koszulce (wbijane do
zakwaszonej octem wody), jajecznicy na odrobinie masła (wtedy koniecznie
z samych białek, bez tłustego żółtka), jajka sadzonego na gołej lub
przetartej pędzelkiem z kroplą oleju patelni, omleta bez tłuszczu i
mąki.
Jajka na twardo nie jemy z majonezem, ale już odrobina chrzanu nie
zaszkodzi. Pamiętajmy, że sklepowy chrzan, musztarda, keczup mają
dodatek cukru i tłuszczu - więc, jeśli już musimy to z wielkim umiarem!
Podobnie użyć możemy szczypty szczypiorku, koperku, innych ziół, troszkę
pieprzu.
Co do używania soli - ja stosowałam, odrobinę.Albo stosowałam ociupinkę vegety. I tak od zawsze malutko solę.