Temat: Niedoczynność tarczycy - nastolatka

Mam 16 lat choruje od 4 lat na niedoczynność tarczycy i biorę leki : Euthyrox 25 i nic mi nie daje gdy biorę i odstawiam sobie czasem w sobote nie biore ale ta sobota to raz na jakiś czas . Ważyłam w tamtym roku lipiec 78 kg ale teraz to waże około 150 kg nie ważyłam się ale tak czuje . Mam 167 wzrostu . Leczę się u lekarza prowadzącego ... mówię rodzicom żeby isc do endo a oni mówią że nie bo jest wszystko w normie ale trzeba zbadac czemu mam tą NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY . Z 2 msc temu dowiedziałam się że mam 2,67 a na początku miałam 5 ileś nwm dokładnie . Odchudzałam się ale nic dokładnie diety dobre nie kaloryczne zbyt fest ćwicznie fitness i itd nic , chce zasięgnąć o pomoc trenera personalnego żebym schudła bo nosze rozmiar 52/54 nie jem słodyczy nic ale tyje nwm czemu mam dość pije wody nawet z jodem ale nic :(

Tarczyca, aby dobrze pracowala TSH musi oscylowac w granicach 1, kazdy wyzszy wynik to juz "niedoczynnnosc" (n awet jesli teoretycznie miesci sie  w normie ) Doprowadzenie lekami do 1 nie oznacza jednak, ze kilogramy magicznie beda same spadac, jesli bedzisz sie objadac, jakas dieta (a raczej zdrowy styl zywienia) musi byc, ale bez glodowek, glodowki i brak weglowodanów żarzynaja tarczyce.

Nie mozesz raz brać hormony raz nie, bo rezregulujesz prace tarczycy jeszcze bardziej...

Co do sprawdzenia pierwotnej przyczyny zaburzen pracy tarczycy to bardzo dobry pomysł

ps. sparawdz tez czy nie masz insulinoodpornosci, ktora znaczaco utrudnia chudnecie, i sprzyja tyciu, w tym celu musisz na czczo zrobic badanie z krwi glukozy i insuliny (tu po odebraniu wyników mozesz sobie sama sprawdzic czy masz insulinoodpornosc :http://www.insulinoopornosc.com/kalkulator-homa-ir/ ale i tak ostateczna diagnoze musi postawic lekarz.

koniecznie idz do DOBREGO endokrynologa!!

Najpierw zajmij się zdrowiem, potem trenerem. Z tym 150 to obstawiam że przesadzasz, no ale przytycie mimo wszystko przez nieco ponad rok kilkudziesięciu kg nie jest normalne. Nie mogę uwierzyć, że rodzice odmawiają Ci wizyty u lekarza, no ludzie... Mają w dupie Twoje zdrowie? Lekarz rodzinny dobrał Ci dawkę 25 i tak zostało i już? Nikt tego nie kontroluje? Ewidentnie coś jest nie tak... Poza tym TSH to dopiero początek badań. Weź pociśnij z rodzicami, powiedz im że działają na Twoją szkodę itd, no bez jaj. Przecież nie musisz iść prywatnie - na NFZ trochę poczekasz na wizytę u endo, ale lepiej późno niż wcale. Nie wiem też jak jest w Twojej przychodni, ale jest coś takiego, że od 16 lat można chodzić do lekarza samodzielnie. Przy czym nie jestem pewna, czy to regulują przepisy, czy tak jest "przyjęte". Możesz się dowiedzieć w swojej przychodni, a jeśli się uda dostać skierowanie, to próbuj się gdzieś dostać sama do specjalisty. Jak wszędzie będzie wymagana obecność rodzica, to wymuś to na nich. Niedoczynność nieleczona lub źle leczona powoduje nieodwracalne zmiany w organizmie, a im dłużej to trwa, tym gorzej. 

Jeśli chodzi o leki - nie możesz sobie sama decydować, kiedy weźmiesz tabletkę, a kiedy nie. Ale tak czy inaczej jak raz jej nie weźmiesz, to żadnej zmiany nie odczujesz. A jeśli ogólnie od momentu, kiedy zaczęłaś je przyjmować nic się nie zmieniło, to znaczy że masz złą dawkę. Poza tym co znaczy, że nic się nie zmieniło - nie schudłaś, czy masz też inne objawy? 

Co do odchudzania - "diety dobre nie kaloryczne zbyt fest ćwicznie fitness i itd" nic nie wnosi. Nie wiadomo, co według Ciebie oznacza dobra dieta i jak ćwiczysz. Zanim bym zaczęła myśleć o trenerze, to najpierw bym ogarnęła zdrowie i dietę - napisz przykładowy jadłospis, bo może wcale ta Twoja dieta taka dobra nie jest. Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby Cię zniechęcić do trenera - ćwiczenia pod okiem specjalisty to dobry pomysł. Ale trening to dodatek - najważniejsza jest dieta i zdrowie. Dlatego trener ok, ale zajmij się priorytetami.

niepytajsiemniebosamaniewiem napisał(a):

Mam 16 lat choruje od 4 lat na niedoczynność tarczycy i biorę leki : Euthyrox 25 i nic mi nie daje gdy biorę i odstawiam sobie czasem w sobote nie biore ale ta sobota to raz na jakiś czas . Ważyłam w tamtym roku lipiec 78 kg ale teraz to waże około 150 kg nie ważyłam się ale tak czuje . Mam 167 wzrostu . Leczę się u lekarza prowadzącego ... mówię rodzicom żeby isc do endo a oni mówią że nie bo jest wszystko w normie ale trzeba zbadac czemu mam tą NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY . Z 2 msc temu dowiedziałam się że mam 2,67 a na początku miałam 5 ileś nwm dokładnie . Odchudzałam się ale nic dokładnie diety dobre nie kaloryczne zbyt fest ćwicznie fitness i itd nic , chce zasięgnąć o pomoc trenera personalnego żebym schudła bo nosze rozmiar 52/54 nie jem słodyczy nic ale tyje nwm czemu mam dość pije wody nawet z jodem ale nic :(

Nie pij wody z jodem. Nie odstawiaj leków. Euthyrox zawsze na czczo, co najmniej godzinę przed posiłkiem. Pierwszy posiłek bez wapnia, bez mleka, bez mięsa. Żeby lek miał szansę się wchłonąć. Ewentualnie dokup sobie selen i bierz raz dziennie. Przyczyną niedoczynności tarczycy najczęściej jest choroba autoimmunologiczna (to można stwierdzić poprzez badania z krwi i USG). A przyczyną tej choroby... Cóż, tak naprawdę współczesna medycyna tego nie precyzuje. Więc w medycynie klasycznej nie szuka się przyczyny, leczy się objawy.

Widać, że rodzice mało o Ciebie dbają. Dlatego powoli powinnaś zadbać sama. Przykre, ale widać świat nie jest sprawiedliwy. Nie wszyscy trafiają na troskliwych rodziców.Taki wzrost wagi jest przerażający. Brak reakcji lekarza pediatry/rodzinnego też jest niepokojący.

Proponuję uzbierać z kieszonkowych trochę pieniędzy, może dostaniesz coś na święta, może zwróć się do babci, cioci, może dostajesz jakieś drobne od rodziców - odkładaj. Jak już uzbierasz ok. 250 zł to zrób prywatnie badania TSH, FT3, FT4 i antyTPO, glukoza na czczo. I umów się prywatnie na wizytę u endokrynologa (może w Twoim mieście przyjmuje endokrynolog dziecięcy?). Poszukaj dobrego, może coś na portalu znanylekarz znajdziesz. Oprócz wyników badań przygotuj na wizytę na kartce listę niepokojących objawów (zmęczenie, senność, senność po posiłkach, otępienie, sucha skóra, wypadające włosy, duże pragnienie itp.), zapisz choroby występujące w rodzinie (cukrzyca, choroby tarczycy?). Czasami można umówić się on-line (ja tak robię). To chyba najprostsza droga, skoro na rodzicach nie możesz polegać.

EDIT: 

Przykładowi lekarze w Zabrzu:
http://www.oswiecimska.imag.com.pl/
https://www.znanylekarz.pl/mariusz-paciorek/endokr...

Pasek wagi

tsh musi byc w okolicy 1 co za bzdura, ja mam caly czas  ok. 2 (30 lat) mialam robiony caly pakiet tarczycowy plus usg i jestem zdrowa tym bardziej ze zadnych objawow niedoczynnosci nie mam, wiec mimo to uwazasz ze powinnam faszerowac sie hormonami zeby na sile zbic do 1?

Pasek wagi

grubcia88 napisał(a):

tsh musi byc w okolicy 1 co za bzdura, ja mam caly czas  ok. 2 (30 lat) mialam robiony caly pakiet tarczycowy plus usg i jestem zdrowa tym bardziej ze zadnych objawow niedoczynnosci nie mam, wiec mimo to uwazasz ze powinnam faszerowac sie hormonami zeby na sile zbic do 1?

Samą dietą można zbić TSH na takim poziomie, oczywiście nie trzeba brać leków jeśli nie ma się żadnych objawów ;) A poza tym jesteś w zupełnie innym wieku i nie masz podstaw do postawienia diagnozy o NT, więc to jest zupełnie inna sytuacja.

Poziom TSH to jest sprawa bardzo indywidualna i można czuć się dobrze przy 2, ale faktem jest, że u młodych kobiet zalecany poziom oscyluje w okolicach 1. 

Ja też zachorowałam bardzo młodo i też miałam na początku problemy z wagą, a raczej może z 'opuchnięciem', bo wyglądałam na dużo więcej kg, niż miałam w rzeczywistości. Endokrynolog skierował mnie na wizytę u dietetyka i tam mniej więcej dowiedziałam się, co i ile powinnam jeść. To nie musi być hashimoto (ja na przykład mam niedoczynność subkliniczną), a jeśli to zwykła niedoczynność, to jod wręcz może pomóc, ale najpierw musisz poznać diagnozę. 

Umiarkowany ruch i dość zdrowia dieta to podstawa. Mnie też parę lat zajęło rozpracowanie swojego organizmu i tej choroby, moja tarczyca już w ogóle praktycznie nie pracuje, biorę regularnie leki i nie mam już żadnych problemów z wagą. 

Nie ma się co załamywać, chociaż dla nastolatki to jest uciążliwe, też to przerabiałam. Chyba warto pójść jednak do dobrego lekarza i zrobić badania w kierunku hashimoto.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.