- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 maja 2017, 21:42
Witajcie. Jak w temacie. Jutro lub pojutrze ma mi wypaść miesiączka a mój brzuch to w tym czasie (w sensie przed miesiączką) ogromny, napompowany, twardy, bolący i delikatnie mówiąc wkurzający problem! Przez to cały czas chodzę zdenerwowana, bo mam wrażenie, że we wszystkich moich rzeczach wyglądam okropnie i bardzo grubo. Poza tym moje zdenerwowanie zwiększa się przez fakt, że nadal mam matury i po prostu po pierwsze chciałabym przy koleżankach wyglądać normalnie, a nie jak napompowany baleron... Natomiast po drugie chciałabym, aby matury ustne wyszły mi dobrze. Najgorsze jest to, że moje miesiączki są bardzo bolesne i w ich czasie czuje się słabo, a jest duże prawdopodobieństwo, że wypadnie ona w dzień mojej matury ustnej z polskiego... Na dodatek teraz moja dieta poszła się (wiadomo co). Przed okresem mam niepochromowaną ochotę na słodkie. A w dni matur z tego całego stresu nie potrafiłam nic zjeść. Dopiero jak do domu wracałam to coś tam chapnęłam - po czym oczywiście ochota na słodkie i goodbye dieto... Teraz mnie trochę ratuje praca w sklepie (na chwilę obecną pracuję na czarno, co kilka dni, tak aby przy okazji nie wypadała mi w przeddzień i dzień matur. Po skończeniu matur właściciel sklepu chce mnie przyjąć na staż). W sklepie jem zdrowo i w moich godzinach z diety. Ale przez zbliżającą się miesiączkę nadal mam chęć na słodkie rzeczy...
Wybaczcie, ale musiałam się wygadać... Chciałabym mieć już tą cholerną miesiączkę i maturę za sobą i nareszcie, że się tak wyrażę, "mój prawdziwy brzuch".
11 maja 2017, 16:03
Spokojnie ;) Nie tylko ty masz ten problem. Wielu kobietom powiększa się wtedy brzuch.