Temat: Proszę o radę

Długo się zbierałam na to, żeby opisać mój problem i poprosić was o radę.

Zaczęłam się odchudzać dwa lata temu w wakacje. Miałam 70kg przy wzroście 161cm. Zaczęłam jeść pięć posiłków dziennie, obowiązkowo jabłko dziennie, codziennie biegałam. Przez całe dwa miesiące wakacji nic nie schudłam. Miałam podejrzenia, że powodem braku spadki wagi są tabletki antykoncepcyjne, które brałam, żeby uregulować okres. Przestałam je brać, gdy zaczął się nowy rok szkolny. Momentalnie zaczęłam jeść mniej, wszystko co zjadłam, zapisywałam w zeszycie. Po dwóch miesiącach okazało się, że spadłam 8kg! Byłam taka szczęśliwa. Potem schudłam 2kg, potem waga się zatrzymała i coraz mniej jadłam. Dochodziło do tego, że gdy chciałam wypróbować diety 1000 kcal, to musiałam dokupywać ciastko, żeby mieć 1000 kalorii dziennie. Wiem, głupia byłam, że się tak głodziłam. Potem znów nastały wakacje, znów biegałam, i znów nic nie schudłam. W ostatni miesiąc wakacji postanowiłam uregulować sobie metabolizm i zaczęłam stopniowo jeść więcej. Ćwiczyłam skalpel i spożywałam około 1700 kalorii. Potem 2000 kalorii, to był mój max, więcej nie mogłabym zjeść.  Zgrubłam 2kg, ale się nie załamałam, tylko sobie powiedziałam ''Głodziłaś się, to teraz masz i radź sobie z tym''. Dwa miesiące temu zmniejszyłam kalorie do 1700 kcal i piła 3l wody. Chudłam 0,2kg na tydzień. Razem schudłam 2kg, od dwóch tygodni waga stoi. Co robić? Proszę o szczere rady :)

Pasek wagi

Przede wszystkim najpierw skup się na odbudowaniu prawidłowego metabolizmu. Daj sobie czas, zacznij jeść zdrowo na poziomie cpm. Nie myśl na razie o odchudzaniu. 

zwykly zastoj wagi, przeczekaj go

Bo od biegania się nie chudnie! 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.