- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 01:15
cześć dziewczyny. Jestem zła.. tak w skrócie: około 5 lat temu odchudzanie szło mi szybciutko tak że nawet nie zauważyłam kiedy schudłam 10 kg. Około 1 kg tygodniowo przy około 1500 kcal, miałam wtedy 16 lat więc nie wiedziałam co i jak:D potem zachorowalam i przytyłam do 72 kg. Trzymałam tą wagę około roku. Potem poznałam chłopaka itp i znowu tą samą dietą około 10 kg. Potem waga stanęła, potem znowu 4 kg w dół. Teraz po półtora roku olalam wszystko, wszystko szybko jedzenie też, brak ruchu siedząca praca, wchodzę na wagę i znów 70 kg... byłam wtedy strasznie głupia i zniszczyłam swój metabolizm i ciało, skóra jest brzydka a najgorsze jest to ze około 2 miesiący temu zaczęłam diete i ćwiczenia, poukladalam sobie w głowie a po wejściu na wagę dziś zobaczyłam tą samą wagę :( chce schudnąć tym razem na stałe, jeść więcej a tu ani rusz... 1700 kcal, 72 kg, 168 cm, aktywność 3 razy w tygodniu. Czy myślicie ze to wina złej diety i nieumiejętność ułożenia ćwiczeń? Co myślicie o wykupieniu gotowej diety i programu treningowego? Nie przepadam za chodakowska ale coraz częściej się nad nią zastanawiam :D
20 listopada 2015, 01:17
nie baw sie w zadne diety ,jedz zdrowo ,ułóż sobie swoj własny regulamin diety i zmień nawyki na całe zycie ,ćwicz 3 razy w tygodniu a zobaczysz ze waga spadnie .nie jest sztuka schudnąć lecz utrzymać wage
20 listopada 2015, 01:17
pozatym twój metabolizm pewnie zwariował od tego bo ja od tego czytania też zwariowałam :)
20 listopada 2015, 07:35
ja też odradzala bym jakaś gotowe diete, bo wiadomo one są w większości dość pracochłonne, monotonne i niestety szybko z nich rezygnujemy albo grzeszymy. tak jak poprzedniczka pisze, zacznij jeść zdrowo : odstaw słodzone napoje i dosladzanie kaw / herbat, spróbuj na maksa ograniczyć slodycze, kluchy, ziemniaki i jasny chleb a zacznij jeść sobie malo kalroczyne jogurty, owoce itd. na początku będzie ciężko ale jak się przemeczysz tydzien / dwa to powinno być z gorki zaczniesz się powoli przyzwyczajać do takiego jedzenia. Ruch jak najbardziej wskazany w każdej formie i jak najczęściej :) nie wiem przylep na lodówkę swoje zdjęcia w apogeum wagi to powinno cię odstarazyc od podjadania :D
20 listopada 2015, 09:13
Przede wszystkim, zmień podejście, bo widzę że całe życie było podobne i nie wiem, czy teraz to nie jest kolejny raz: ściśle podietuję, restrykcje, wycisnę maxa, jak skończę redukcję to sobie odbiję dobrym jedzeniem, brakiem ćwiczeń. Nawyki zmienia się na całe życie. Co z tego, że teraz chcesz schudnąć, skoro przy takim stylu życia te kg wrócą po roku/dwóch/pięciu?
20 listopada 2015, 10:05
A ja bym byla za gotowa dieta i cwiczeniami, jest dosc idealnie dopasowana.
Jedzenie zdrowo i cwiczenia moga nie wystarczyc jak zje za duzo i bilans bedzie dodatni
21 listopada 2015, 16:28
Trzeba się brać i zmieniać.
Myśle, że codzienność, a nie tabletki i diety, później i tak wraca tłuszcz bumerangiem na nasze brzuchy ;)
Wiem, że łatwiej jest myśleć o dwu tygodniowym dietetycznym cierpieniu, niż o nowym życiu.Ale to może być przyjemne i dać duży fan z codzienności.
Tyle jest super przepisów, porad, motywatorów, grup - ciężko się nudzić.
A można mieć nowe życie, bez zmagań każdego poniedziałku.
Ja się tak zmagałam chyba z 10 lat.
Teraz się trzymam i mam dużą satysfakcję.
Dla każdego kto zaczyna zmiany polecam Mój kontrakt.
Działa na naszą podświadomość i pomaga wytrwać na dobrej drodze do zmian.
Miałam go dwa razy i teraz już nie potrzebuję, nauczyłam się sama ze sobą się umawiać
dla wszystkich porzucających swoje postanowienia :www.mojkontrakt.pl
Można z przyjaciółmi, razem pewniej i można nawet zarobić (jak się schudnie);)
trzymajcie się i nie poddawajcie
hanka
21 listopada 2015, 16:58
a ja bym wlasnie polecila dietetyka i trenera, nawet z netu.
sama sie przekonalam, ze to nie taki glupi pomysl.
kiedys bralam wiaderko zarcia do pracy (100g ryzu, duza piers kurczaka, warzywa na patelnie albo 250g twarogu+100g platkow owsianych+owoce+orzechy) niby zdrowo i poprawnie, ale duzo za duzo. teraz zabieram 3 malutkie pudelka do pracy. rano sniadanie i wieczorem kolacja. DZIALA! dieta jest bardzo banalna i prosta, chociaz troche czasu zabiera. najlepsze jest to, ze widze, ze jem duzo mniej, a nie jestem glodna. bez zadnych suplementow!!!
daj sobie szanse. jak zawiodly inne metody, moze warto zwrocic sie do dietetyka. plan na miesiac lub 3.
24 listopada 2015, 17:06
musisz zmienic nawyki zywieniowe na zawsze nie bawic sie w diety wtedy utrzymasz wage na lata ale do tego trzeba dojrzec.Ja w zyciu przechodzilam wiele diet jako nastolatka po 20-stce dojrzalam zmienilam nawyki schudlam 20kg od prawie 2 lat waga nie wraca ale moje menu na diecie a teraz niewiele sie rozni poza kalorycznoscia teraz jem troche wiecej:)