Temat: naprawianie błędów

Po krotce postaram się przedstawić swoją sytuację i proszę o rady. Od października zeszłego roku straciłam 25 kg na wadze. W trakcie stabilizacji pękłam. Przybrałam 6 kg. Moje dni to teraz albo ograniczanie jedzenia do ok. 1400 kcal, albo objadanie się czym popadnie  (mam szczególną słabość do słodyczy, których na diecie w ogóle nie dotykałam). Chciałabym przerwać to błędne koło. Chodzę prawie cały czas głodna, a później kiedy rzucę się na jedzenie nic nie jest w stanie mnie powstrzymać. Boję się jednak, że jeżeli zacznę teraz normalnie jeść to waga pójdzie w górę... Jak uważacie? Niektóre osoby z mojego otoczenia mówią, że waga nie podskoczy bo chociaż stabilizacja nie trwała długo to lepiej już tera jeść normalnie i zdrowo niż co kilka dni się obżerać bo to właśnie takie jedzenie powoduje tycie. Proszę o radę i pomoc... Naprawdę chciałabym już sobie z tym jedzeniem poradzić. Dodam, że kiedyś biegałam. Teraz mam zamiar wrócić do biegania. Wypadłam z formy więc zacznę od 15 min co drugi dzień, ale no na początek myślę, że to jest ok czas. 

Jak podasz swój wiek, wagę i wzrost to Ci policzę ilość kalorii na stabilizację i dobrze by było się tego trzymać. 

21 lat, 155 cm, 45 kg

Poczekaj, poczekaj. Mówisz, że przybrałaś na stabilizacji 6kg, a teraz ważysz 45? Chcesz nam coś powiedzieć? (kreci)

Pasek wagi

no to ja się nie dziwię że głodna jesteś, skoro miałaś mocną niedowagę...

nossss napisał(a):

21 lat, 155 cm, 45 kg

Ważysz bardzo dobrze teraz. Jeśli mimo to uważasz, że masz jeszcze gdzieniegdzie za dużo, to czas się wziąć za ćwiczenia siłowe.

Tymczasem na stabilizacje powinnaś jeść 1600 kcal, a w dni z bieganiem 1730 kcal (wliczam ci tutaj dawkę węglowodanów po treningowych czyli np. banan, bo to rzecz obowiązkowa po wysiłku). 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.