- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 września 2015, 18:00
Witajcie. 3lata temu pierwszy raz się odchudzałam (z głupotą totalną! szkoda, że wcześniej tego nie wiedziałam) na diecie 900-1300kcal w pół roku z 74kg schudłam do 64kg. Jojo było murowane! I przytyłam w 2,5 roku do 80kg, obecnie od 6miesięcy waga stoi. Tak więc postanowiłam od nowa, ale tym razem z głową! podjąć drugą próbę na zrzucenie tego balastu na stałe. I tutaj pojawia się problem z moją pracą, której zmienić nie mogę i nawet nie chcę jej zmieniać.
Pracuję na zmiany. Ranne 6:45-15:15 gdzie półgodzinną przerwę mogę mieć dopiero między 12:45 a 14:30. Na między zmianach jest lepiej, bo od 11:00 do 19:15 i przerwy mogę sobie zrobić w granicach od 14:30 do 16. Na popołudnie od 12:45 do 21 i przerwy od 15:30 do 16:30. Wiem, pos**ne to jest, ale u mnie w firmie są godziny tzw. sprzedażowe w których wszyscy muszą być obecni.
I tutaj moja prośba.. macie jakieś rady dla mnie? Uważacie, że jest sens zaczynać dietę w takim wypadku? Nie wiem co mam rano jeść by wytrzymać od 7 do 14 bez jedzenia.. No i poza przerwami mogę mieć ze sobą tylko butelkę z wodą. Dziękuję za każdą radę. Pozdrawiam
15 września 2015, 18:17
pewnie będzie ci ciężej od razy z diety w dietę, ale próbuj jeśli chcesz. nie musisz jeść codziennie o tej samej godzinie 5 posiłków co 2,5 godziny, jedz jak masz możliwość i też powinno być ok. co do sycącego śniadania.. może coś białkowego? np. kanapki z gotowanym jajkiem i chlebem razowym, a do tego serek wiejski 200g?
15 września 2015, 18:38
Naucz się jeść 3 posiłki dziennie i tyle. To kwestia przyzwyczajenia.
15 września 2015, 18:41
Witajcie. 3lata temu pierwszy raz się odchudzałam (z głupotą totalną! szkoda, że wcześniej tego nie wiedziałam) na diecie 900-1300kcal w pół roku z 74kg schudłam do 64kg. Jojo było murowane! I przytyłam w 2,5 roku do 80kg
Twoje codzienne wybory doprowadzily do aktualnej wagi a nie jakiies jojo i to ciagnace sie przez 2,5 roku. Jadlas, jadlas, odkladalas na jutro no to sie nazbieralo. Ty nie zaczynaj diety tylko naucz sie zdrowo odzywiac a spadek wagi bedzie bonusem. Dorzuc sport i bedzie kolejny bonus w postaci smuklej sylwetki.
15 września 2015, 18:54
Twoje codzienne wybory doprowadzily do aktualnej wagi a nie jakiies jojo i to ciagnace sie przez 2,5 roku. Jadlas, jadlas, odkladalas na jutro no to sie nazbieralo. Ty nie zaczynaj diety tylko naucz sie zdrowo odzywiac a spadek wagi bedzie bonusem. Dorzuc sport i bedzie kolejny bonus w postaci smuklej sylwetki.Witajcie. 3lata temu pierwszy raz się odchudzałam (z głupotą totalną! szkoda, że wcześniej tego nie wiedziałam) na diecie 900-1300kcal w pół roku z 74kg schudłam do 64kg. Jojo było murowane! I przytyłam w 2,5 roku do 80kg
Też tak myślę, bo 10 kg w ciągu pół roku to dobry spadek ,chudłaś prawidłowo no i jojo nie trwa 2,5 roku. Co do posiłków to jedz trzy razy dziennie, jak nie masz wyjścia.
Edytowany przez Wena10 15 września 2015, 18:55
15 września 2015, 20:10
No niestety tak. Jak mam na rano to o 5 jem śniadanie potem na przerwie drugie w granicach godz. 13-14.