- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lipca 2015, 19:42
Witam. Zbliżają się moje kolejne urodziny a ja nadal grubas... chciałabym za rok w tym samym dniu być o 20 kg lżejsza czy to jest realny cel na rok ? ważę 83 kg, wzrost jakieś hmm nie wiem bo dawno się nie mierzyłam 167cm... jestem gruba a nic z tym mnie robię, wręcz jem co chcę bo mówię sobie - przecież i tak jestem już gruba i nic mi nie zaszkodzi. Waga stoi w miejscu co prawda od jakiś 2 msc ale co z tego jak dla mnie realnym celem jest tylko utrzymanie tej masy. Jak ja mam zacząć aby się nie zniechęcić? może zakupić orbitreka do domu ? w przyszłym tygodniu jadę do pracy sezonowej na półtora miesiąca więc ćwiczyć zaczęłabym od września. Chłopak ciągle namawia mnie do biegania ale nie chcę ;( ma za szybkie tempo a ja totalny brak kondycji, nie ruszam się prawie wcale i po 50m dyszę jak samica słonia ;(
10 lipca 2015, 20:28
No ja schudłam też te 9 kilo, trzymałam 1,5 roku ale teraz mi wróciło =/ No ale cóż, takie życie, ktoś musi być gruby :P
10 lipca 2015, 20:40
No ja schudłam też te 9 kilo, trzymałam 1,5 roku ale teraz mi wróciło =/ No ale cóż, takie życie, ktoś musi być gruby :P
10 lipca 2015, 20:43
A skąd masz mieć kondycję, jak się nie ruszasz? Ja jak zaczynałam biegać miałam dokładnie to, co Ty. Po 2 miesiącach różnica była kolosalna! Nie szukaj wymówek, po prostu się rusz. Fajnie, że Cię chłopak motywuje, widocznie jemu też zależy na Twoim schudnięciu. Weź to pod uwagę.
10 lipca 2015, 21:11
żenujące te twoje ,,riposty,, zablokowana uff bay bay pustaczkuraczej siebie samej nie zablokujeszmój wątek, moja sprawa, moja gruba dupa nie twoja więc won stąd i zajmij się sobą ;) PS. ludzie jak się blokuje na tym forum albo dodaje na czarną listę czy coś ? bo tego pustaka nie da się już czytać ? -,-jeżeli ktoś jest ty durny, to jedynie ty i twój sety temat założony na V jaka to ty jesteś słonica.skonczylaś już ? bo widzę, że lekceważenie twoich durnych odpowiedzi nie pomaga.że ktoś jeszcze traci tutaj czas.by ci cokolwiek doradzać :D
Bye bye jak juz to tak na przyszlosc ;)
10 lipca 2015, 21:30
Bye bye jak juz to tak na przyszlosc ;)żenujące te twoje ,,riposty,, zablokowana uff bay bay pustaczkuraczej siebie samej nie zablokujeszmój wątek, moja sprawa, moja gruba dupa nie twoja więc won stąd i zajmij się sobą ;) PS. ludzie jak się blokuje na tym forum albo dodaje na czarną listę czy coś ? bo tego pustaka nie da się już czytać ? -,-jeżeli ktoś jest ty durny, to jedynie ty i twój sety temat założony na V jaka to ty jesteś słonica.skonczylaś już ? bo widzę, że lekceważenie twoich durnych odpowiedzi nie pomaga.że ktoś jeszcze traci tutaj czas.by ci cokolwiek doradzać :D
10 lipca 2015, 21:42
i myslisz ze tego nie wiem tak? :-DBye bye jak juz to tak na przyszlosc ;)żenujące te twoje ,,riposty,, zablokowana uff bay bay pustaczkuraczej siebie samej nie zablokujeszmój wątek, moja sprawa, moja gruba dupa nie twoja więc won stąd i zajmij się sobą ;) PS. ludzie jak się blokuje na tym forum albo dodaje na czarną listę czy coś ? bo tego pustaka nie da się już czytać ? -,-jeżeli ktoś jest ty durny, to jedynie ty i twój sety temat założony na V jaka to ty jesteś słonica.skonczylaś już ? bo widzę, że lekceważenie twoich durnych odpowiedzi nie pomaga.że ktoś jeszcze traci tutaj czas.by ci cokolwiek doradzać :D
Teraz juz wiesz:))
10 lipca 2015, 21:59
Nie uczysz się, nie masz pracy, zainteresowań, znajomych. Wychodzisz z założenia, że biadolenie po raz enty w czymś ci pomoże, nie wiem wygadasz się czy coś? Masz nudne życie, zacznij od tego bo u ciebie ta nadwaga to moim zdaniem z tej przyczyny.
10 lipca 2015, 23:45
Nie uczysz się, nie masz pracy, zainteresowań, znajomych. Wychodzisz z założenia, że biadolenie po raz enty w czymś ci pomoże, nie wiem wygadasz się czy coś? Masz nudne życie, zacznij od tego bo u ciebie ta nadwaga to moim zdaniem z tej przyczyny.
Ale ma "chlopaka", to jest najwazniejsze
11 lipca 2015, 04:27
20kg w rok to jak najbardziej realny cel, a do tego niezbyt trudny do zrealizowania.
1kg to około 7000kcal. Czyli 20kg to 140 000 kcal. Przez rok (52tyg) musiałabyś w tygodniu mieć ujemny bilans na około 2700kcal. Czyli niecałe 400kcal dziennie.
Więc:
Liczysz swój PPM i CPM, a następnie odejmujesz od CPM 400kcal i codziennie jesz tylko tyle kalorii. Powodzenia ;)
11 lipca 2015, 07:49
nie obejrzysz sie a bedziesz miała 100 na wadze.ogarnij sie .zacznij cos z coś z soba robić,anie tylko marudzisx
kup sobie rower stacjonany ,bedziesz miała co roboc czekając na chłopaka...