Temat: Jestem beznadziejna

Jestem beznadziejna, po katach kupuje i jem slodycze. Nie potrafie bez nich zyc a one niszcza mi zycie. Tylko ogladam sie za szczuplymi dziewczynami a sama od poniedzialku zaczynam...i tak co tydzien....slodycze jak narkotyk na chwile uszczesliwiaja a ogolnie zycie do bani przez nie...

super

Ja nie wiem co wy w tych slodyczach widzicie, to juz jest choroba ze jestes od nich tak uzalezniona. Jesz sam syf . Wygladamy i czujemy sie tak jak jemy. Najlepiej cale zycie ogladac sie za szczuplymi i nic z tym nie zrobic,

Ja kiedys codziennie jadlam cos slodkiego, a teraz ? Od roku nic, takze da sie tylko trzeba troche pomyslec i nabrac wiedzy jak bardzo to niszczy twoje cialo. 

Do odchudzania trzeba dojrzeć. Musisz zgłębić swoją wiedzę itp. 

Pasek wagi

Wiem co czujesz, nałóg jak każdy inny bo sama mam z nim problem.Silna wola i nic więcej,  bardziej martwi mnie to, że ukrywasz się z jedzeniem ich i czujesz się winna po.Moja dietetyczka powiedziała,  że to już oznacza problem emocjonalny.

Pasek wagi

Oj tam. Sama mam czasami fazę i wtedy zjem całą tabliczkę na raz i nawet mnie nie mdli. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Byle nie popłynąć :-)

Pasek wagi

Babli napisał(a):

Ja nie wiem co wy w tych slodyczach widzicie, to juz jest choroba ze jestes od nich tak uzalezniona. Jesz sam syf . Wygladamy i czujemy sie tak jak jemy. Najlepiej cale zycie ogladac sie za szczuplymi i nic z tym nie zrobic,Ja kiedys codziennie jadlam cos slodkiego, a teraz ? Od roku nic, takze da sie tylko trzeba troche pomyslec i nabrac wiedzy jak bardzo to niszczy twoje cialo. 
No niby racja  ale ja na przykład odżywiam się bardho zdrowo, gotuję zdrowo bez smażenia,  bez mleka krowiego, kasze, owoce warzywa. Czytam etykiety ble ble ale jak mnie najdzie słodkie to wcinam i nie patrzę na skład. No i jasne, potem wyrzuty.Na szczescie rzadko się to zdarza☺

Pasek wagi

Jak w przypadku kazdego uzaleznienia, trzeba pracowac z umyslem. Nie wystarczy silna wola czy przykucie sie do kaloryfera. Zacznij o zmniejszania ilosci i od kontroli. Zamien czekoladowego batona na takiego z ziaren i suszonych owocow. Orzeszki w czekoladzie na rodzynki...Przy napadzie checi na slodkie zjedz jogurt smakowy. Teraz pora na truskawki, jedz je np zmiksowane lub z kefirem. Odstaw cukier. Jesli duzo slodzisz, zacznij od ograniczania stopniowego, az do calkowitej eliminacji slodzenia czegokolwiek. Nauczylam organizm, zeby domagal sie cukru to teraz musisz go odzwyczaic. Slodkie to tez szybka nagroda, poprawienie sobie nastroju. Znajdz inny sposob nagradzania siebie i duzu ruchu- MECZ SIE!!!! Sport wyzwala endorfiny, hormony szczescia tak samo jak czekolada. I postaw sobie skarbonke. Wrzucaj do niej tyle ile wydalabys na slodycze. Po miesiacu kup sobie cos DLA SIEBIE- kosmetyk, ciuszek, idz do fryzjera, kosmetyczki....

Wszystko z glowa i bez spiny. Najpierw okresl sobie plan ograniczania spozywania tego zgubnego cukru. Dalam kilka propozycji, mozesz je zmidyfikowac. 

Pasek wagi

Miałam tak samo kiedyś, z perspektywy czasu widze że wszystko to było spowodowane nudą.

Pasek wagi

Zmniejszaj ilość powoli.Jest niewiele osób, które potrafią rzucić jakikolwiek zwyczaj czy nałóg tak z marszu. Do tego trzeba naprawdę silnej woli, a Ty jej zdecydowanie nie masz.
Jesz przykładowo trzy batony dziennie, to zacznij od zrezygnowania z jednego. Jesz coś słodkiego każdego dnia, to rób sobie póki co tylko co drugi dzień bez słodyczy. A potem coraz mniej ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.