- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 maja 2015, 14:33
Hej!
Mam problem, zaczynam diety z bardzo dużą motywacją, ale spada ona w tak zaskakującym tempie, że jeśli tylko przyjdzie jakakolwiek pokusa ja się poddaje. Powiedzcie mi jakie są wasze motywacje?
27 maja 2015, 14:45
Nie utyłaś wczoraj nie schudniesz już jutro - to jest dobre motto, jeżeli chcesz wszystko jest możliwe, wszystko siedzi w głowie! Ja tym razem mam poczucie, że to właśnie ten moment, poprzez zmianę życia- zmieniasz je na lepsze! Nie patrz tylko przez pryzmat odmawiania sobie czegoś itd, patrz na pozytywne aspekty!
Powodzenia :-)
27 maja 2015, 16:12
zastanów się co sie takiego dzieje kiedy się poddajesz? czy to sa podobne do siebie sytuacje i co sobie wtedy myślisz? przeanalizuj to, a moze dojdziesz do wniosku ze jest coś co ci przeszkadza ;)
27 maja 2015, 21:07
Ja mam taką motywację, że oprócz tego, że chcę być zdrowa, chcę zacząć pracować jako psychodietetyk, a z takim wyglądem nie jestem przekonująca ;) Poszłam na studia z psychodietetyki i niedługo je kończę.
Co do motywacji, to każdy ma swoją. Nie pytaj o motywację innych, tylko poszukaj jej w sobie!
28 maja 2015, 16:49
Ja czerpie motywacje ze strony motywujemy24.pl i jak mam tylko chwilę słabości bądź chce sie poddać zawsze tam zaglądam ;p ;p
4 czerwca 2015, 17:58
Wcześniej kiedy chodziłam na siłownię to jakoś podświadomie czułam, że nie chce aby mój wysiłek poszedł na marne i potrafiłam odmówić sobie wszystkiego, nawet ulubionej czekolady. Teraz niestety nie mogę ćwiczyć i stałam się mniej asertywna.
5 czerwca 2015, 01:52
To idz na spacer? Czemu nie mozesz cwiczyc?
18 czerwca 2015, 12:09
Potrącił mnie samochód chodziłam w ortezie. Naderwane więzadła i uszkodzenq łąkotka
18 czerwca 2015, 18:55
"Musisz zapracować na to co sobie wymarzyłaś" :) Prawdziwe i motywujące.
Fajną motywacją dla mnie jest myśl, że chciałabym kiedyś wyglądać tak dobrze jak moje ulubione aktorki. Może płytkie, ale ważne, że motywujące. Jednak największa motywacja jest mój ulubiony aktor i człowiek, taki autorytet od dziecka.. sama myśl o nim daje mi jakiegoś kopa, choć nie wiem na jakiej zasadzie to działa. :D
Edytowany przez shaara 18 czerwca 2015, 18:55