Temat: dieta a mężowie:)

Czy też uważacie ,że jak się ma męża to trudniej schudnąć?? Mój to chodzi i kusi a to by pizze zjadł piwko wypił ,ciasteczko kanapka itp. A mi ślinka cieknie i potem szamam razem z nim.

Schudłam kiedyś ponad 20 kg ale byłam panną przychodziłam do domu ćwiczenia dieta wszystko było ok a teraz odchudzam sie 3 lata i przytyłam 4 kg totalna porażka brak charakteru chyba jak to jest z wami?

Pasek wagi

Nie, wręcz łatwiej, bo podjudza Cię tylko jedna osoba. Gorzej jak często spotykasz się ze znajomymi lub mieszkacie razem, a "nie daj Boże" na imprezie - litry alkoholu, tony czipsów, sałatek, kebabów i pizzy.

właśnie ja tak mam z mężem a to gdzieś idziemy a to byśmy film oglądneli a to chipsy cola piwko drink no masakra...

Pasek wagi

Nie mam męża, chłopaka. Nie mieszkamy razem, ale jak się widujemy to faktycznie kusi. Praktycznie zawsze na stole są słodycze, ciągnie na pizze itp :P ale ja się po prostu nie daję  

Pasek wagi

alex kurcze a ja jakoś nie moge kiedyś jak sie odchudzałam to np w  towarzystwie wszyscy szamali kebaby pizze itp a ja sałatke a teraz no jakoś nie moge :(

Pasek wagi

Moj nie kusi,ale samo to , że muszę mu szykować jedzenie inne niż sobie,bo ." Nie jestem królikiem" . Poza tym pokpiwa sobie z moich prób  " biegania- spacerowania" . 

Pasek wagi

o tak. w ogóle dopóki jest się samemu to jest łatwiej a w związku już trudno. zaczynają się wspólne wyjścia na jedzonko, wspólne pichcenie itp. my z mężem  w weekendy potrafimy kanapki o 2 w nocy sobie zrobić:/ najgorzej gdyn mąż nie zwraca uwagi że jestem na diecie i kupuje mi np: czipsy. wiadomo,że jak już są to je zjadam:/

Na pewno z partnerem łatwiej się tyje ;) A co do chudnięcia to zależy od podejścia męża czy chłopaka.

Pasek wagi

jejciu ja nie wiem czemu sie nie mogę ogarnąć niby sie staram a tu nic nie leci nie czaje tego naprawde. Tak bardzo bym chciała a nie wychodzi nic z tego ;/ jeszcze podjadam czasem jak mój mąż proponuje ,że dzis na kolacje pizza!! Mówie mu ,że nie chce to on na to ,że raz zjem to nic mi nie będzie i że i tak mu sie podobam KURCZE ALE SOBIE SIĘ NIE PODOBAM! nie mogę się ogranąc jeszcze dzisiaj tak dzień jakiś słaby spać tylko sie chce...

Pasek wagi

Zalezy od meza, moj wie jak bardzo mi zalezy na schudnieciu i jak bardzo przezywam swój wyglad, choc po ciazy jestem juz 1,5 roku to ciezko mi idzie zrzucic. Teraz dopinguje mnie i zostaje z młoda bym mogla pojsc na swilownie wieczorem.

Moj maz chce przytyc wiec jemu szykuje duzo i czesto, czasami pozno jakas pizze lub pyszne kanapki, nie tykam, staram sie trwac w tym na czym mi zalezy. I jakos od stycznia on +8 kilo ja -13 kilo. On musi jeszcze przytyc z 7-8 kilo , ja schudnac 10-12:)

Damy rade:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.