Temat: Kaia94 promuje anoreksje

Blokujcie ją 

Kaia, po prostu pogódź się z tym, że jesteś młodą, zakochaną w sobie, narcystyczną osobą zachowującą się bez klasy i totalnie jak buc. Nie umiesz przyjąć krytyki ani dyskutować na poziomie, podając logiczne, sensowne argumenty. Działasz zgodnie z zasadą, że atak jest najlepszą formą obrony. Prawdopodobnie ma to jakieś głębsze podłoże psychologiczne, ale dopóki tkwisz w zaprzeczeniu, to tego nie zrozumiesz. Szkoda, bo wyglądasz na nieszczęśliwą osobę, która ma ciągłą potrzebę udowadniania innym (myślę, że przede wszystkim sobie), że jest najlepsza. Przykro jest patrzeć na Twoje zachowanie. Przydałaby Ci się terapia, żebyś dotarła do źródła problemu. Niestety, prawdopodobnie nie weźmiesz sobie tego do serca, choć mówię to w sumie w dobrej wierze, tylko zaczniesz pluć jadem. Oby nie było za późno jak to zrozumiesz.

Pasek wagi

A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.

Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym. :p

Pasek wagi

mrruczek napisał(a):

A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.

Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?

http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do-niedowagi.html

Pepa_ napisał(a):

mrruczek napisał(a):

A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.
Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do...

brak słów po prostu. 

Pepa_ napisał(a):

mrruczek napisał(a):

A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.
Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do...

Widziałam...;p No ale, może i Mango, Papaja czy jak jej tam, wciąż jest bardzo zaburzona, ale przynajmniej sama gdzieś w międzyczasie wychwyciła, że z rozumowaniem Kai jest coś nie tak i założyła ten wątek, a to już coś znaczy.

Pasek wagi

mrruczek napisał(a):

Pepa_ napisał(a):

mrruczek napisał(a):

A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.
Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do...
Widziałam...;p No ale, może i Mango, Papaja czy jak jej tam, wciąż jest bardzo zaburzona, ale przynajmniej sama gdzieś w międzyczasie wychwyciła, że z rozumowaniem Kai jest coś nie tak i założyła ten wątek, a to już coś znaczy.

Równocześnie zakładając tematy z innych kont :D. Wątpię.

laliho napisał(a):

mrruczek napisał(a):

Pepa_ napisał(a):

mrruczek napisał(a):

A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.
Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do...
Widziałam...;p No ale, może i Mango, Papaja czy jak jej tam, wciąż jest bardzo zaburzona, ale przynajmniej sama gdzieś w międzyczasie wychwyciła, że z rozumowaniem Kai jest coś nie tak i założyła ten wątek, a to już coś znaczy.
Równocześnie zakładając tematy z innych kont :D. Wątpię.

Bo nadal pozostaje chora - a tego obecność czy nieobecność Kai akurat nie zmieni. ;p

Pasek wagi

kaia94 jestes ekto czy endomorfikiem?

ladnie to tak na 12 stron znecac sie nad slabszym, glupszym czlnkiem naszego stada? ;D

mrruczek napisał(a):

laliho napisał(a):

mrruczek napisał(a):

Pepa_ napisał(a):

mrruczek napisał(a):

A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.
Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do...
Widziałam...;p No ale, może i Mango, Papaja czy jak jej tam, wciąż jest bardzo zaburzona, ale przynajmniej sama gdzieś w międzyczasie wychwyciła, że z rozumowaniem Kai jest coś nie tak i założyła ten wątek, a to już coś znaczy.
Równocześnie zakładając tematy z innych kont :D. Wątpię.
Bo nadal pozostaje chora - a tego obecność czy nieobecność Kai akurat nie zmieni. ;p
A ja mam wrażenie że mango nie może znieść konkurencji ;) a tak odnosząc się do tematu - również nie jestem za wyśmiewaniem użytkowników, ani za kłótniami, ale przyznam, że Kaja jest wyjątkowo irytującą użytkowniczkom, jej argumenty są ... hmm w zasadzie ona ich nie ma. A zwrócenie jej uwagi w sposób na poziomie kończy się stwierdzeniem "jesteś za gruba, więc mi zazdrościsz". Więc zniżając się do poziomu kaji napiszę tylko: kaju, idź być chuda gdzie indziej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.