Temat: Łapie mnie jojo ;/

I jak ja mam schudnąć na stałe? znowu przybieram i tracę już do tego siły. Schudłam prawie 8 kg od października do grudnia po czym stopniowo do dnia dzisiejszego waga wzrosła o 4kg. Miałam już 71 teraz już jest 75 ;/ i tak w kółko macieja od jakiś 4 lat, w kolko się odchudzam i wracam do swojej wagi. Był moment że nawet było już na wadze 68 kg ale oczywiście nieświadomie po jakimś czasie zrobiło się 71kg, przy kolejnym odchudzaniu jest już 75 ;( chodziłam na siłownię ale przestałam bo nie miałam kasy, pojawia się codziennie coś słodkiego nie tony, np 1 baton, kilka kostek czekolady itd ale widać mnie to szkodzi no i jedzenie wieczorami tego chyba najbardziej nie mogę zachamować. Dziewczyny kochane czy ja mam szansę kiedykolwiek schudnąć na stałe, poddałam się już całkowicie bo ileż to można chudnąć i tyć na zmianę. Mam d*pę jak szafa a lato za rogiem. Mam 166cm i 75 kg na karku, lat 19 porażka ;/

musisz zmienić NAWYKI a nie katować się dietą. jak nie lubisz owsianki to nie jedz, bo "wszyscy tak robią", nie mów, że nie możesz jeść słodyczy, jedz, ale nie tak często, ogólnie - zmień nawyki na stałe, nie będziesz czuła się źle na diecie, nie będziesz zażenowana brakiem efektów, bo one są na 2 pozycji... a jak jadłaś 1800-2000 przy ćwiczeniach i schudłaś a teraz jesz tyle samo i nie ćwiczysz nic (a wcześniej 5-6 razy w tygodniu), co jest ogromną różnicą to się nie dziw, że tyjesz... Trzeba zmniejszyć kcal albo ćwiczyć tak jak wcześniej. Nie ma diety, która po "zakończeniu" daje cudowne efekty na zawsze...

wiesz, jak siedzisz na tyłku i jedyne co ćwiczysz, to pisanie do faceta (tak, pamiętamy m.in. ten wątek http://vitalia.pl/forum44,876226,0_Nie-umiem-zyc.html), to co się dziwić.,

dietasamozuo napisał(a):

musisz zmienić NAWYKI a nie katować się dietą. jak nie lubisz owsianki to nie jedz, bo "wszyscy tak robią", nie mów, że nie możesz jeść słodyczy, jedz, ale nie tak często, ogólnie - zmień nawyki na stałe, nie będziesz czuła się źle na diecie, nie będziesz zażenowana brakiem efektów, bo one są na 2 pozycji... a jak jadłaś 1800-2000 przy ćwiczeniach i schudłaś a teraz jesz tyle samo i nie ćwiczysz nic (a wcześniej 5-6 razy w tygodniu), co jest ogromną różnicą to się nie dziw, że tyjesz... Trzeba zmniejszyć kcal albo ćwiczyć tak jak wcześniej. Nie ma diety, która po "zakończeniu" daje cudowne efekty na zawsze...


ja tak robie , nie nawidze owsianki wiem że jest zdrowa i wgl ale mi nie smakuje , dlatego mam dużó innych zamienników ;)
także prawda , każdy który je i tylko siedzi na tyłku wkońcu przytyje ,
ale serio nawet godzinki nie masz czasu aby pójść na spacer, bigi , rower , basen??

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.