Temat: muszę się wygadać

Muszę się wygadać. Nie umiem sobie poradzić z jedzeniem. Jest ono dla mnie  jak wyzwolenie, kiedy jestem smutna albo nie mam się czym zająć i w zasadzie nie chcę się niczym zajmować oprócz jedzeniem. Miałam ostatni tydzień dobry, bo nie obżerałam się, walczyłam, nawet ćwiczyłam, ale od kilku dni znowu wszystko wróciło do ‘normy’.

Wstaję rano, nawet nie chce mi się nałożyć kremu. Od razu jak wstanę to muszę iść jeść. Jestem zła kiedy nie ma co jeść, kiedy nic nie mogę sobie zrobić dobrego. Ogólnie jest taki problem że nie mogę jeść dietetycznie ponieważ w domu gotuje matka, ja nie mam pracy ani własnych pieniędzy. Poza tym swoje oszczędności wydaję na słodyczeL Jestem załamana, codziennie to samo, jak rano źle zacznę dzień to on już taki jest do końca.

Nie mam się czym zająć, mam 23 lata, nie mam żadnej koleżanki ani jednej, nie mam z kim pogadać , chłopaka nigdy nie miałam, jest mi bardzo smutno i ciężko, przeraża mnie zło wokoło na tym świecie i ciężko mi żyć. Z matką mam słaby kontakt, nienawidzi że się urodziłam, wyśmiewa się ze mnie z sąsiadkami, chodzi na plotki kilka razy dziennie. W kuchni nie pozwala mi nic robić bo ‘bałaganie’, dzisiaj upiekłam placek (w strachu) jak wpadła do kuchni zaczęła się na mnie wydzierać , ledwo nie wybuchłam ale nie pozwoliłam jej za mnie tego posprzątać.

Jak mam jeść dietetycznie kiedy ona gotuje tłustoty, sama ma cukrzyce i powinna inaczej jeść ale nie rozumie tego. Dzisiaj np. nie miałam co jeść , na obiad były sznycle z kartoflami, nawet na śniadanie kanapki nie miałam z czym zrobić, byłam głodna i zła , zaczęłam się opychać czym popadło, nawet zjadłam kotleta chociaż ich nie lubię, jem jej zupy których nie lubię. Jestem jak świnia. Cały dzień śpię albo jem, i płaczę. Nic mi się nie chce. Ratunku.

Pasek wagi

Ja bym znalazła jakąś pracę i coś wynajęła.. nawet współdzieliła pokój z kimś...

Pasek wagi

Nie umiesz sobie poradzić z życiem, nie z jedzeniem. Obżarstwem kompensujesz sobie tylko inne braki. Możesz walczyć jakimiś dietami, ale to będzie leczenie objawowe. Powinnaś się skupić na źródle problemu. Marsz do psychologa, szkoda życia.

Pasek wagi

to dlaczego nie znajdziesz sobie pracy ? albo szkoły? masz 23 lata dziewczyno !

ale ja nie chcę się wyprowadzać..chyba że bym miała chłopaka

Pasek wagi

ciężko znaleźć pracę

Pasek wagi

szukaj pracy, moze idz na staz z urzedu, wiele sie zmieni wtedy. wyrwiesz sie z domu, poznasz ludzi inaczej bedziesz postrzegac zycie

Pasek wagi

Strach3 dobrze pisze, jesz bo w ten sposób zagłuszasz wewnętrzne cierpienie. Żeby to zmienić trzeba iść do psychologa, i wyprowadzić się jakimś sposobem od toksycznej matki!

Też mam 23 lata i nie mam pracy, nie wiem,czemu tu się tak jeżdzi po takich osobach :)

Uważam, że masz słabą psychikę, tak jak ja. Że rekompensujesz sobie - jak ktoś tu napisał - problemy jedzeniem. Musisz pójść jak kolega radzi - psycholog lub sama spróbuj wyleczyć psychikę. Długo Ci to zajmie, bo ja się leczę już 5 lat, i końca nie widać, ale może kiedyś mi się poprawi. Tobie też radzę

malenstwo6 napisał(a):

ale ja nie chcę się wyprowadzać..chyba że bym miała chłopaka

a czemu nie chcesz się wyprowadzić bez chłopaka?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.