Temat: waga nawet nie drgnie

Od miesiaca odchudzam sie. Nie jadam kolacji,ograniczylam slodycze, pije zielona herbate i ok. 1 butelke wody (1,5l) dziennie. Wprowadzilam do swojej diety owoce typu grejfrut, pomarancz, kiwi. Poczatkowo cwiczylam w domu(skakanie na skakance, brzuszki) a od tygodnia prawie codziennie chodze na silownie. Schudlam 2 kg na poczatku mojego odchudzania i teraz moja waga od 2 tygodni nawet nie drgnie. Nie moge zejsc ponizej 60 kg. Nie mam pojecia co moge jeszcze zrobic.. Pomozcie!

może za mało jesz jak na tak intensywny tryb, woda się zatrzymuje z tego powodu

Pasek wagi

Myślę, że problem tkwi w małej ilości kcal.. Serio nawet jedząc byle co(nie polecam) waga spada przy deficycie.. ja tak schudłam z 63 kg do 52 jedząc słodycze i inne niefajne rzeczy, ale na 1500 kcal, a patrząc na Twoj jadłospis to jesz mega malutko. Dołóż trochę jedzonka ,ćwicz dalej i powodzenia:) P.S Szacun za zdrowe jedzonko :)

Zły jadłospis, na obiad same węgle i mało białka i za mało posiłków. I tak na oko to chyba trochę mało kalorii. Poza tym może jesteś przed okresem? Zastoje zresztą tak czy siak się zdarzają, niezależnie od metabolizmu. Nie zawsze chudnie się podręcznikowo 1kg/tydzień. Czasem schudniesz 2kg tygodniowo a czasem przez 2 tygodnie nic. Pamiętaj, że dieta to zmiana stylu życia, poza tym ważniejsze jest czy lecą Ci cm, waga bywa zgubna. Przecież wystarczy, że woda Ci się przed okresem zatrzyma i już waga stoi w miejscu, ja już po zjedzeniu śniadania i opiciu się wody ważę prawie 1kg więcej :P. Może np. uda Ci się przekonać mamę żeby coś zdrowszego robiła na obiad? Nie trzeba od razu żywić się niewiadomo jak zdrowo ale można wprowadzić trochę zmian, np. niech Ci mama nie dolewa do zupy śmietany, niech nie polewa Ci sosami potraw, kurczaka niech Ci gotuje albo piecze, itp albo jeszcze lepiej - pomóż mamie w gotowaniu. Odciążysz mamę i nauczysz się gotować przy okazji.

Umiem gotować oraz często odciążam mamę, ale nie w dni szkolne, kiedy wracam wyczerpana po 8 godzinach lekcyjnych do domu (doliczając 40 minutowe stanie w zatłoczonym autobusie + 1km drogi do domu pieszo). Mama doskonale wie o moim odchudzaniu się, sama zresztą nie należy do najszczuplejszych osób i często gotuje kurczaka zamiast smażyć, gotuje warzywa typu brukselka, marchew, brokuły (u nas to nie problem, gdyż mamy je pod ręką) i zastępuje różne składniki innymi, bardziej zdrowymi i mniej kalorycznymi. Jednak nie zawsze, zwłaszcza gdy nie ma zbyt wiele czasu, jest to możliwe. Jestem jakiś tydzień przed okresem, jednak zastój zauważyłam już od jakiś 2 tygodni. Co więcej, w ciągu ostatnich dni przytyłam jakieś 0,5 kg. Jestem załamana :/ 

Zastoje są normalną rzeczą, trzeba czasu czasami na przestawienie się metabolizmu, a koleżanka wyżej dobrze mowiła o zastoju wody, zwłaszcza, że mówisz że jesteś tydzień przed okresem. Napisz czy będą jakieś zmiany jak będziesz juz po :)

Hej dziewczyny, w piatek zrobilam najgorsza rzecz-poddalam sie.  Wyszlam z silowni z i racji tego, ze moja siostra wrocila do domu poszlysmy na pyszne hot dogi i majonezem i surowka. stwierdzilam, ze i tak nie moge schudnac wiec co mi tam. bylo to ok.16. Wrocilam do domu i zjadlam talerz ryzu na mleku z cukrem maslem i cynamonem i jakby tego bylo malo, wieczorem poszlam na impreze gdzie delektowalam sie dawno nie jedzonymi chipsami, popcornem oraz czekolada. I wiecie co? ubylo mi prawie pol kg w porownaniu z poprzednim dniem. Jak to mozliwe, ze jadlam tak niezdrowe jedzeniea moja waga nareszcie drgnela we wlasciwa strone?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.