- Dołączył: 2007-03-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 118
28 listopada 2013, 18:50
Dziewczyny, nie ukrywam, że bardzo liczę na waszą pomoc.
Od
połowy sierpnia ćwiczę z Ewą. Zaczęłam od skalpela z wagą 52.5kg, już po
tygodniu miałam 0.7kg na minusie (51.8). Cm też poleciały. Generalnie
najniższa waga do jakiej udało mi się zejść do 51kg.
Po miesiącu skalpel zamieniłam na turbo i killera. Ćwiczyłam je na zmianę 4-6 razy w tygodniu (przewaga turbo).
Od początku ćwiczeń (ćwiczę od 104dni) wykonałam 60 treningów - turbo, skalpel, killer, totale).
Problem w tym, że przytyłam do 54kg. Wymiary się nie zmieniły wcale.
Jeśli
chodzi o jedzenie to jem 1700-1800kcal, zdrowo (owsianka, orzechy,
warzywa, owoce, na obiad pierś z kurczaka, na kolacje ser biały).
Wizualnie, jak na 3miesiące ćwiczeń efekt marny. Jedyna zmiana to taka, że rzeczywiście mam twarde mięśnie brzucha.
Doradźcie co teraz zrobić.
p.s. mam 156cm wzrostu
- Dołączył: 2007-03-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 118
29 listopada 2013, 07:11
@megan292, 1700-1800kcal jest ok wg mnie. Turbo i killer są wymagającymi treningami, wykonuję je zazwyczaj 5-6 razy w tygodniu. Moje podstawowe zapotrzebowanie to 1300kcal, a muszę jeszcze jakoś funkcjonować. Codziennie idę 40min na uczelnię, uczę się, muszę mieć skądś energię :)