Temat: Schudłem, ale nie do końca ...

masz 186cm wzrostu, ważysz 88kg, wyglądasz świetnie [przynajmniej to co w pamiętniku widać] przestań chudnąć, zacznij pakować.

Jak na faceta nie ważysz wcale duzo. Wierz mi, ze facet wieszak też nieładny :)

Widziałam zdjęcia! Fajnie wyglądasz. Ale uważaj. Jak nie będziesz jadł zdrowo, znów będziesz wyglądał jak przed dietą. Ja tak miałam i żałuję. Nie popełniaj moich błędów. 

Ja ci moge napisac z mojego punktu widzenia. Nawet nie o mojej walce z kg. tylko chodzi o mojego faceta, który nigdy sie nie odchudzał, a schudł.Ma skłonnosci do tycia. prawda jest ze to straszny len, który uwielbia tłuste zarcie, je bardzo łapczywie i w bardzo duzych ilisciach, głównie na noc.W oczach tyje, w oczach chudnie.Otóz. Widziałm jak sie kiepsko czuł jak był sezrszy jak dłuzszy wzrozt 182 wga 110kg. teraz wazy ok 90 kg. ma proporcjonalna sylwetke wiec taki +.Ubrac sie nie miał w co, szlak go trafiał  bo jak znalzł cos fajniego to nigdy nie było rozmiaru, pocił sie jak diabli. ja pojechalismy gdzies nad wode to wstydził sie rozbierac, no i wiesz w łózku tez było ciezko dosłownie, czasami mi sie odechciewało.Wole osobiscie jak jest szczuplejszy choc on dla mnie tak czy siak jest piekny.))) No i wygladał jak by miał z 10 lat wiecej.Teraz jak tylko zaczyna przybierac na wadze to zaczyna rozsadniej jesc. tak ze walcz .))))

ustaw sobie swoje zdjęcie, to zanim schudłeś na tapete. Będzie ci przypominać, żeby się pilnować i nie wrócić do tego stanu i nie czuć się tak źle jak wtedy;)

Co prawda chodzę na siłownię, przybrałem około 5 kg mięśni, ale tłuszcz też i to czuję, wkurza mnie to niesamowicie...

nie patrz na jedzenie schowaj xD nie wolno zaprzepaścić efektów, pomyśl tylko ile przeszedłeś ! ile za Tobą, nie pozwól temu głupiemu żarciu się pokonać :)