16 października 2013, 13:36
hej odchudzam sie od polowy wrzesni, juz minie prawie miesiac a ja schudlam tylko 1 kg. sa dni w ktorych przybieram na wadze okolo 0,5 kg ale tez o tyle chudne lecz suma sumarum waga prawie stoi w miejscu. staram sie cwiczyc codziennie na orbitreku i do tego inne cwiczenia( na posladki, na brzuch brzuszki). dodatkowym problemem jest to ze stracilam centymetr na brzuchu i wize poprawe ale niestety nie na nogach i rekach. przylaczylam sie do pazdiernika bezslodyczy bo czasem zdarzalo mi sie zjesc drozdzowke albo paczka zamiast kanapki. aczkolwiek moim pytaniem jest czemu mimo cwiczen i diety bez wielkich ekscesow chudne tak wolno? tez macie podobny problem ? jak go rozwiazalyscie?
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
16 października 2013, 13:39
Ale co jesz? Pewnie w diecie masz błąd.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
16 października 2013, 13:40
ile wazysz i ile masz wzrostu?
16 października 2013, 13:46
na sniadanie jem to co mam w domu, zwykle sa to platki, kanapki, czasem tak jak dzisiaj byl to paczek, czyli glownie cukry. przerwy miedzy posilkami staram sie utrzymywac okolo 3 godzinne. trzymam sie zasady ze im pozniej tym wiecej bialka wiec nadrugie sniadanie np bułka z pestaki dyni ( wczoraj) a dzisiaj zjadlam udko kurczaka z kromką pieczywa ciemnego. potem wkraczają tez jogurty 0% tluszczu ew kefiry tez 0%. no i na tym sie konczy. bywa ze jak nie zjem calego to zostawiam sobie na potem i dokanczam wieczorem.
16 października 2013, 13:47
waga 68,6 dzisiejsza (wczoraj i przed wczoraj bylo to 68,5 przez dwa dni) wzrost 167 cm
- Dołączył: 2013-05-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1050
16 października 2013, 13:53
To troszkę śmieciowe to jedzenie.. wszystko light ma masę E.... i ogólnie niezdrowych składników. Więcej warzyw, owoc jakiś i dasz radę. Zamiast smażenia to gotowanie,duszenie,pieczenie. Biały chleb na ciemny. Kasz/ciemny ryż i makaron do obiadu . Na kolację coś lekkiego a na śniadanie polecam owsiankę a nie pączek albo płatki(pewnie kukurydziane, albo jeszcze lepiej jakieś słodkie).. Może wejdź do jakiegoś pamiętnika, popatrz co kto je i spróbuj jeść podobnie? u mnie w pamiętniku jest jakiś przykładowy jadłospis i ćwiczenia, więc zapraszam :) ja w miasiąc schudłam prawie 5kg :)
- Dołączył: 2013-10-14
- Miasto: Kraina Mlekiem I Miodem
- Liczba postów: 14
16 października 2013, 13:54
Ja mam ten sam problem. Od 3 tygodni jem 5 posiłków dziennie. Unikam produktów zawierających mąkę pszenną, nie jem słodyczy i staram się cwiczyc ... przy moim wzroscie 161 cm waze 60 kg na chwile obecną czyli ubyło mi przez 3 tygodnie tylko 0,5 kg ;( .. obiady jem lekkie głównie kurczak i warzywa a na kolacje jogurty i serki ... co jest grane :( ?
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
16 października 2013, 13:56
Kasluk napisał(a):
na sniadanie jem to co mam w domu, zwykle sa to platki, kanapki, czasem tak jak dzisiaj byl to paczek, czyli glownie cukry. przerwy miedzy posilkami staram sie utrzymywac okolo 3 godzinne. trzymam sie zasady ze im pozniej tym wiecej bialka wiec nadrugie sniadanie np bułka z pestaki dyni ( wczoraj) a dzisiaj zjadlam udko kurczaka z kromką pieczywa ciemnego. potem wkraczają tez jogurty 0% tluszczu ew kefiry tez 0%. no i na tym sie konczy. bywa ze jak nie zjem calego to zostawiam sobie na potem i dokanczam wieczorem.
Czyli dziś:
Śniadanie: pączek
Lunch: udko i chleb
Kolacja : jogurt 0%
A gdzie: druga połowa menu, gdzie zdrowy tłuszcz, gdzie odpowiednia ilośc białka, gdzie warzywa? No i co to za białko z jogurtu cz kefiru 0%? Białko białku nie równe.
W jaki sposób twoim zdaniem możliwa jest redukcja tkanki tłuszczowej bez spożywania zdrowego tłuszczu i odpowiedniej dawki białka?
Nic dziwnego, że nie chudniesz. Nie odżywiasz organizmu, głodzisz go, ćwiczysz do tego, stresujesz organizm, nie masz zdrowego tłuszczu i warzyw, minimum białka.
I co to za pomyśl by jeść jogurt 0% a dzień zaczynać od pączka..
16 października 2013, 14:04
zdaje sobie sparwe ze to nie jest idealna dieta ale nie wiem czy lepiej nie zjesc nic, pojechac do sklepu i dopiero rozpoczac dzien (tez nie zawsze jest czas), czy juz lepiej zjesc takiego smiecia - ja jestem amatorem slodkosci- i dalej juz sie bardziej pilnowac. to nie jest caly moj jadlospis, czasem dodaje jakies owoce jablko albo banan ( tez sie zdarzaly z rana) czasem jakies orzechy z jogurtem albo kefirem.
dora01s chetnie sobie poczytam bo jestem tu nowa i ogolnie nie potrafie sobie do konca sama ulozyc diety
16 października 2013, 14:09
a jesli chodzi o platki to tylko owsiane glownie z owocami
