Temat: Nogi i tyłek poza kontrolą!

Jestem kompletnie załamana. Zresztą jak po każdej próbie kupienia spodni. Pomimo, ze udało mi się już tyle schudnąć moje nogi i tyłek to istny koszmar! Jestem typową gruchą. W mojej szafie sa bluzki rozmiaru 34, dzisiaj kupilam bluzke dla siebie w Zarze w dziale dziecięcym. A spodnie? Rozmiar min 40. Uda to jakaś masakra. Wielkie i latają w każdą stronę. Nad kolanami od strony wewnętrznej obrzydliwe wałki.  Biegam, a jedynym efektem jest +1cm w łydece. ważę 55 kg, przy wzroscie 165 cm. Wydawałoby się, że bardzo dobrze, ale przez te nogi i tylek wygladam na min 60 kg. Być moze jak zejde do 50 kg bedzie lepiej. Nie wiem. Co radzicie? Bedę chodzić na siłownie, bo najzwyczajnej bardzo ją lubię. Na czym tam ćwiczyć. Jak się choc w kilku procentach uporać z tym problemem?
Nie przesadzaj. 50kg to niedowaga przy twoim wzroście, chcesz się wyniszczyć? Gruszka nigdy nie będzie miała szczupłych nóg z tym trzeba się pogodzić, chyba że wychudzisz swoje ręce i tułów do kości.
O, ja też tak mam. Na kościach biodrowych 84, a w najszerszym miejscu, na udach 93 . Widziałam Twoje zdjęcia, wcale nie jest tak źle
Kurcze, no ja w kosciach biodrowych mam 78 cm, w pupie 93 cm, i w udach (na tej samej wysokości co mierze udka osobno) też 93 cm. Później się zwęża.
Nie może być tak źle.
Zaraz Cię przyjmę do znajomych - zobaczysz jak wyglądam. Jesteś wyższa, nie możesz wyglądac gorzej ode mnie!!!

F0rest napisał(a):

Nie przesadzaj. 50kg to niedowaga przy twoim wzroście, chcesz się wyniszczyć? Gruszka nigdy nie będzie miała szczupłych nóg z tym trzeba się pogodzić, chyba że wychudzisz swoje ręce i tułów do kości.


Tak, wiem, ze to niedowaga, ale trzeba jednak patrzec na to jak się wygląda a nie na BMI, ktore umiesnionemu mezczyźnie moze wskazywać np. otyłość.
Ale masz racje, zrzucenie nic nie da, wtedy poleci mi tez z ramion, rąk, a tego bym nie chciała. Wtedy tyłek i nogi znów stosunkowo do reszty będą wielkie.
jej aż mi żal czytać jak widzę idealną wagę i wymiary :O
Widzę Twoje zdjęcia i nie wiem w którym miejscu te uda są wielkie, latające i z wałkami :P
Z resztą wiem, jak to jest być takiego wzrostu i ważyć 55kg... No proszę Cię!
Przesadzasz, bo masz taki kompleks. To, że nie możesz na siebie znaleźć spodni, nie oznacza, że masz od razu wielki tyłek - po prostu nietypowa budowa ciała i tyle :)
Pasek wagi
Jesteś ode mnie wyższa 10 cm, a wymiary mamy prawie takie same.. na pewno nie jest źle.
Też jestem gruszką.. musiałabym powiększyć sobie cycki, żeby jak kobiet wyglądać, bo póki co tyłek jest na pierwszym planie. Trzeba sie z tym pogodzic :)

i nie załamuj się ! ;)

slaids napisał(a):

oleskaj napisał(a):

36 cm w łudce, udo 57. Mam krotkie nogi.
Ja mam 36,5/37 cm w łydce, 54/55,5 cm w udzie i długośc nóg 76 cm. Noszę S-ki w większości sklepów, w Stradivariusie/Bershce M-ki.Może biodra są tutaj problemem? Ile masz cm w najszerszym miejscu pupy?

Slaids, nie obraź się, ale Twoja precyzja w dokonywaniu pomiarów mnie przeraża  
Pasek wagi
ej mam tak samo : ) budowa i wymiary. chodź rozmiar spodni mi na szczęście spada i teraz to już 38 czasem 36 (tak! chwalę się tycim sukcesem ) ale też za dobrze się nie prezentują. w krótkich spodenkach to wstyd chodzić ( i tak chodziłam) było bo się telepały jak galareta. Yhhh a góra szczupła. -,-
Niemożliwe, gdzie Ty kupujesz te spodnie? Ja jestem klepsydrą, w biodrach (znaczy tyłku) mam 104 cm a w udach 62 cm przy wzroście 169 cm, ważę 68,5 kg, więc jestem "trochę" od Ciebie większa i też chadzam w spodniach rozmiar L, czasami nawet wejdę w M (nie mam na myśli wciskania się na siłę xD).
Nie masz wcale tak dużej dysproporcji między górą a dołem, wyglądasz b. dobrze. Nie panikuj. Jeśli chcesz zobaczyć, jak będziesz wyglądała przy 50 kg to spróbuj, może będziesz lepiej się czuła, ale wyszczuplenia góry też raczej nie unikniesz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.