- Dołączył: 2013-09-23
- Miasto: Świebodzin
- Liczba postów: 18
23 września 2013, 11:07
Witajcie. Zarejestrowałam się na vitalii, bo pomyślałam, że to jedyna deska ratunku. I może mi pomożecie.
Ważę teraz 50kg przy 167cm. Przez długi czas ważyłam 47-48kg, ale po lekach antydepresyjnych przybrałam 5-6kg w przeciągu miesiąca. Nie jadłam jakoś więcej, ani się nie objadałam, więc nie wiem dlaczego waga podskoczyła. Od 4miesięcy jestem na diecie 1500-1700 kcal i chudnę 1kg na miesiąc. To bardzo wolno! Przeważnie cały miesiąc waga się utrzymuje, przed okresem podskakuje, a po okresie spada i jest kg mniej...
Dodam, że mam 18 lat, uczę się, staram się ćwiczyć 2-4 razy w tygodniu po 20-40minut, raczej dużo chodzę. Czym to może być spowodowane? Mój metabolizm aż tak zwolnił? Jak go rozruszać? Mam też problemy z załatwianiem się (witam toaletę raz na 3-4dni).
- Dołączył: 2013-09-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 364
1 października 2013, 10:32
A pijesz dużo wody albo płynów? Może pijesz jej za mało i Twój organizm ją magazynuje - stąd nie możesz schudnąć i masz problemy z wypróżnianiem. Woda Cie nawodni i od razu ruszą jelita ;)
- Dołączył: 2013-09-23
- Miasto: Świebodzin
- Liczba postów: 18
4 października 2013, 16:02
Właśnie staram się pić dużo. Piję ok. 2-4 herbaty dziennie (czerwona z zieloną na zmianę), 2 kawy (nie umiem się wyzbyć tego nawyku) i zawsze mam przy sobie butelkę wody mineralnej (z 300ml dziennie na pewno wypijam).
A problemy z wypróżnianiem jak były, tak są. Na razie jeszcze się nie ważyłam (mija 10 dni). Jutro stanę na wagę i zobaczymy czy po okresie coś ruszyło. Diety niestety nie trzymałam tak, jak powinnam, więc nie mam tak naprawdę czego oczekiwać.
- Dołączył: 2013-09-23
- Miasto: Świebodzin
- Liczba postów: 18
5 października 2013, 12:11
no i tak jak mówiłam;) rano było już 0,5kg więcej; ostatnio nie trzymałam się diety i mam za swoje;)
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2155
7 października 2013, 13:42
paauulinaa napisał(a):
już samo to że ważysz 50 kg przy 167 cm i chcesz dalej chudnąć pokazuje, że coś z Tobą jest nie tak...
niestety, muszę się zgodzić z zacytowanym stwierdzeniem!