Temat: napady - macie jakieś rady?

Nie lubię się żalić, zwłaszcza, gdy zrobię coś nie tak ze swojej winy.. Dlatego proszę tylko o odrobinę wsparcia i ewentualnie jakieś rady.

Odchudzam się od lekko ponad 2 tygodni, wszystko było cudownie aż do wczoraj. Zbliża mi się @, więc mam wilczy głód. I to nawet nie byłoby problemem, gdyby nie to, że w domu miałam 2 paczki chipsów, 3 opakowania popcornu i ciastka. (w poniedziałek mieli przyjść znajomi, stąd wzięło się to wszystko - niestety spotkanie zostało odwołane, ale jedzenie zostało...)
Niestety wczoraj wieczorem siedząc sama i oglądając film sięgnęłam po popcorn i parę ciastek. Po zjedzeniu miałam ogromny żal do siebie i obiecałam sobie, że już tego nie zrobię, że przecież świetnie mi szło i że mi zależy. Niestety dziś znów nadszedł wieczór i dokończyłam wczorajsze opakowanie ciastek oraz zjadłam mniej więcej pół opakowania chipsów. Teraz znowu siedzę, mając do siebie jeszcze większy żal i gardząc sobą i swoją słabą wolą.
Macie jakieś sposoby, żeby radzić sobie z tymi napadami jedzeniowymi? I czy po tych dwóch wieczorach jest pewne, że sporo przytyję?
trzymaj sie jak najdalej, każ to komuś zjeść, wyrzuć, daj znajomym w prezencie ... ogólem im blizej złych rzeczy tym gorzej
Ja nie kupuje. Wiem, ze jak mam w domu to prędzej czy później i tak wszystko zjem. 
to normalne przed @ przecież i tak mogłaś zjeść wszystko na jeden raz a nie zjadłaś  minie jak hormony wrócą do normy
Przede wszystkim unikaj tego typu frykasów jak popcorn i chipsy, jednocześnie nie bądź dla siebie taka surowa :) mi rownież zdarza się zjeść coś na przekór diecie, zwłaszcza przed @
Pasek wagi
Nie ma az takiej tragedii.Jesli nie zjadlas ponad swojej CPM to i tak nie przytyjesz.Ja np. czasem sobie pozwalałam na pizze czy skrzydełka w panierce+frytki a mimo to schudłam na raty 17kg i np. po drodze trzymałam wage...P.S.Domowy popcorn nie jest az tak niezdrowy-ma sporo błonnika jak na przekaske.Na pewno jest zdrowszy niż chipsy.
Pasek wagi
Dzięki dziewczęta, trochę mi lepiej jak czytam, że nie tylko ja zmagam się z takim problemem :)
Jak będziesz czuła że napad Cię bierze ustań na wadze i pomyśl sobie czy warto.
to nie żaden napad tylko obżarstwo. na przyszłość staraj się nie trzymać słodyczy w domu i miej 'zdrowe zamienniki' na takie okazje. buzi Ci nikt nie zaknebluje - jak będziesz chciała to zjesz silną wolę powinnaś w sobie znaleźć.. jak nie zależy Ci by schudnąć to co, nam ma zależeć ?
Nie mam nic słodkiego w domu :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.