- Dołączył: 2012-11-14
- Miasto: Skowronki
- Liczba postów: 1170
18 września 2013, 09:56
Dziewczyny ...........
Ja już nie mogę wytrzymać ............... Mam ogromny problem....... od 3 tygodni powróciły do mnie ogromne problemy ......... jej non stop coś i teoretycznie są to rzeczy zazwyczaj zdrowe np. marchewki ale jak zaczyna mi ich brakować sięgam po wszystko ....................... Dzisiaj na śnaiadanie znowu miałam napad " 2 jajka na miękko , sałatka z łososia, pół grejpfruta, , płatki owsiane, 20 cukierków małych, krakersy i ciastka " Oczywiście ...... zaczełam to zwracać jak to ostatnio u mnie bywa . Nie umiem sobie z tym poradzić
Jak już pisałam 100 razy pracuje w fabryce z czekoladą i tam też nie umiem się ogarnąć ................. a co gorsza to nocne zmiany ........... jestem non stop zmęczona i podjadanie dodaje mi energii ............... ;(
Schudałam jak chciałam ale od 2 miesięcy przytyłam 2 kg.......... słysze w głowie pieprz*ny głos: już schudłaś ..... nie ma się co starać........... nic ci i tak nie da bo znowu zaczełaś być jak kiedyś.
Jestem zmęczona i zła ........ nie wiem co robić... pomóżcie
Przepraszam... musiałam się wygadać ;*(
18 września 2013, 11:11
w każdych warunkach odczuwanie zimna potęguje głód. Normalny mechanizm obronny organizmu. tryb nocny broni się swoimi prawami. I wymaga dużo więcej od organizmu. Który jest po prostu zmęczony.
Rozepchany żołądek??? jezzzzzzzuuuuu większej głupoty i herezji nie słyszałam już dawno. Woda rozpycha żołądek? Kochana jakby tak było, to ja bym chyba największy miała :) wypijam 3l wody i takiego efektu nie mam .
Jak jadłaś (jak chudłaś) ok 1000kcal dziennie to nie dziw się, że organizm teraz nadrabia. Bo za mało kcal mu dostarczałaś. I masz taki efekt, jaki masz.
robiłaś jakieś podstawowe badania? Może anemia się troszkę wdarła.
yyy dużo zjadłaś. Ale właściwie co? chleb biały ma wyższy indeks glikemiczny, ma mniej witamin i minerałów. Daje krótkie uczucie sytości, ponieważ jest szybciej trawiony. Ciemny byłby 100x lepszy bo ma nawet 5x więcej błonnika a to daje uczucie sytości na dłużej. O chipsach nie mówię, bo nic nie wnoszą do jadłospisu zdrowego, a dodają cm tu i tam (szkoda, że nie w cyckach). Jabłko spoko ale przed posiłkiem napędza głód. zupa także i owsianka też.
Jakby nie te chipsy to byłoby Ok:) i wcale nie tak dużo.
Twój problem siedzi w głowie dziewczyno.
18 września 2013, 11:19
Nie masz siły na ćwiczenia???
Powiem tak, zrób badania jak wyjdą ok, to rusz zad i zacznij się ruszać. Brak ruchu też potęguje zmęczenie.
Każdy ma jakieś obowiązki. Nie jesteś pierwsza i ostatnia. Ja nie każę Ci ćwiczyć po 2-3 godzinny dziennie. Ale dorzuć jakiś basen 3x w tygodniu w swoim "napiętym" grafiku, co rozluźni i zrelaksuje Twoje mięśnie. Bo wygląda to tak: w nocy robota, do południa śpisz, wszamasz coś- śpisz i do roboty A weekendy jak spędzasz?? Bo jak w knajpach, pubach to ... Marna wegetacja. Zmień podejście do życia i diety. Zdrowe węgle, białko i ćwiczenia. Plan plan i jeszcze raz plan sobie ułóż. Masz wytyczne masz narzędzie do pracy. I do tego żeby zmienić swój styl życia na lepsze
Co prawda nie wiem jaki rodzaj pracy wysiłkowej wykonujesz, ale wiem po sobie: można pracować ciężko i dbać o formę.
Trzeba tylko się ogarnąć.
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 3044
18 września 2013, 13:12
Jesteś niezorganizowana. Wymigujesz się na siłę i na dodatek głupio się tłumaczysz. Planuj dzień wcześniej co będziesz jadła na następny dzień. Albo w niedziele wieczorem usiądz na spokojnie i napisz na cały tydzień menu i problem z głowy. Problem największy tkwi w Twojej głowie,bo wmawiasz sobie,że jestes głodna. Z tego co widze to potrafisz zjeść i to sporo niezdrowych rzeczy nimi się nigdy nie najesz. Aby rozwiązać problem : Jedz przed LUSTERKIEM! Ograniczysz szybko spożywanie jedzenia niezdrowego i w dużych ilościach.